Reklama

Matka Jasnogórska i inne matki

Uroczystość Matki Bożej Jasnogórskiej obchodzona będzie w Amerykańskiej Częstochowie w niedzielę 27 sierpnia. Łączymy się z Jasną Górą, z Ojcem Generałem Izydorem Matuszewskim, z moimi Współbraćmi i Ludem Bożym, z Przyjaciółmi z Niedzieli. Tu, przed Cudownym Obrazem Patronki Polonii na wzgórzu Beacon Hill, w pięknej Pensylwanii, będziemy pamiętać w modlitwie i w sercach o Polakach w Ojczyźnie i na Obczyźnie. Niech Dobry Bóg błogosławi Ojczyźnie miłej!

Niedziela w Ameryce 35/2006

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Śliczna, śliczna, jak różany kwiat,
Matko Jasnogórska, niech Cię wielbi cały świat.

Od paru tygodni wisi nad moim łóżkiem obraz Jasnogórskiej Madonny. Jest to dar mojej kochanej rodzonej siostry - Natalii, a zarazem siostry z klasztoru położonego u stóp Jasnej Góry w Częstochowie. Na tym świętym miejscu Natalia codziennie wyprasza łaski dla swojego młodszego rodzeństwa. Za to jesteśmy jej bardzo wdzięczni. Często spoglądam na ten wizerunek Pani Jasnogórskiej, „wystrojony” w nową sukienkę zawierzenia, utkaną z bursztynu z polskiego Bałtyku.
Tyle głębi jest w tej pięknie zdobionej Ikonie. Na głowach Jezusa i Maryi widnieją złote korony z napisem: „Totus Tuus” - hasłem życia i pontyfikatu Jana Pawła II. W przeddzień swojego odejścia do wieczności Papież Polak poświęcił te korony, przeznaczone dla Obrazu Jasnogórskiego. Na sercu Madonny została umieszczona róża, znak synowskiego oddania Jana Pawła II.
Kiedy Papież Polak odchodził do Domu Ojca, była z nim cała Polska. Przeżywaliśmy narodową żałobę. Polacy płakali, bo odchodził ich przewodnik, który bronił spraw polskich i zawsze czuł się Polakiem - synem polskiej ziemi. Kochał Chrystusa, a w Nim każdego człowieka.

Matka Niebieska

Reklama

Największym przywilejem Maryi jest jej duchowe macierzyństwo, ogłoszone na soborze w Efezie w 431 roku. Mieszkańcy Efezu w procesjach dziękowali Ojcom Soborowym za ogłoszenie tego dogmatu, który stał się źródłem wszystkich innych dogmatów i przywilejów Maryi. Z powodu macierzyństwa Maryja wycierpiała wiele i cierpi do dnia dzisiejszego. Swoim sercem cierniem ukoronowanym obejmuje cały świat, ze wszystkimi jego problemami: cierpieniem, zmaganiem się ze złem, z wojnami. Maryja nikim nie gardzi, nawet najbardziej zatwardziałym grzesznikiem. Macierzyństwo Maryi idzie wraz z miłością i miłosierdziem. Taka jest wiara Kościoła, że nigdy nie słyszano, aby opuściła tego, kto się do Niej ucieka. O tej prawdzie świadczą konfesjonały na Jasnej Górze i tu, w Amerykańskiej Częstochowie. Chwałą Maryi jest jej miłość i miłosierdzie. Tych dwóch cnót nigdy oderwać nie można od Serca Maryi. Ona swoim macierzyńskim Sercem ogarnia cały świat, dlatego często Ją wzywamy jako Matkę i Królową Wszechświata, Matkę Dobrej Rady.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Ziemskie matki

Taki jest los każdej matki, tu nie ma wyjątków. Wszystkie matki są przeznaczone, by - jak Maryja z Nazaretu - nieść życie światu, otoczyć nienarodzonych bezpieczeństwem, a dzieci narodzone pielęgnować i wychowywać, zachować rodziny w zgodzie, nieść radość wszystkim, których spotykamy na ścieżkach naszego życia. Nie ma szczęśliwszego miejsca na świecie niż dom rodzinny.
Jakże była i nadal jest trudna rola matek w polskim społeczeństwie. Doświadczyły one wiele cierpienia. Pamiętamy wypalone wioski i miasta w czasie II wojny światowej, tysiące tysięcy zesłanych na przymusowe roboty do Niemiec, do obozów masowej zagłady. W tych ciężkich okolicznosciach polskie matki szły śladami swoich mężów i synów na wygnanie, na poniewierkę, nawet do komór gazowych.

Polskie obrazy

Parę lat temu modliłem się w Kaplicy Cudownego Obrazu. Byłem bardzo szczęśliwy, że jestem tak blisko Jasnogórskiego Wizerunku Bogarodzicy. Pragnąłem też przypatrzyć się z bliska twarzom polskich matek. Ulokowałem się blisko prawej balustrady. Widziałem matki, które trzymały maleństwa w swoich ramionach, wyglądały na bardzo zmęczone. Wiele z nich przyjechało z daleka i przyszło do Kaplicy wczesnym rankiem na odsłonięcie Obrazu. Wrażenia, z jakim opuszczałem Kaplicę, nigdy nie zapomnę. Szły wąskim korytarzem, szły ostatkiem sił, by chociaż przez chwilę spojrzeć w twarz Matki Boga, by od Niej uczyć się mądrości. Wokół Ołtarza pozostały bruzdy wyrobione przez ich kolana. Błogosławione są kolana polskich matek.
Jeszcze inny obrazek, który tak wyraźnie pamiętam. Zdjęcie zrobione przez komendanta SS, kiedy rozstrzeliwał polską matkę, głęboko pochyloną i tulącą swe dziecię do serca. Wiedziała, że gestapowiec za chwilę ją zamorduje, dlatego słabymi już ramionami ochraniała swoje dziecię do ostatniej chwili. To zdjęcie obiegło prasę niemiecką i dotarło do Polski.
Kolejna scena z okresu wojny jest poświęcona polskim dziewczętom, które przyłączyły się do armii alianckiej we Włoszech, jako Trzecia Brygada Transportowa. Były to ochotniczki żyjące miłością do Ojczyzny, do polskich wiosek, zagonów, do polskich strzech, pod którymi lepią swe małe domki polskie jaskółki. Szły w ogień niemieckich kul z uśmiechem na twarzy. Wiele tych dziewcząt już nigdy nie powróciło do Ojczyzny, o której śniły, dla której cierpiały, a często... umierały. Pozostały w obcej ziemi, zwykle zapomniane i niedocenione. Kto o nich dziś pamięta?… Gdy piszę te słowa o polskich matkach i dziewczętach, pamiętam o ich ofierze młodego życia i modlę się, by Bóg wynagrodził wszelką krzywdę. Przyszły nowe czasy, nowi ludzie. Ilu naprawdę rozumie dziś prawdziwy patriotyzm i miłość do Ojczyzny?

2006-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Modlitwa św. Jana Pawła II o pokój

Boże ojców naszych, wielki i miłosierny! Panie życia i pokoju, Ojcze wszystkich ludzi. Twoją wolą jest pokój, a nie udręczenie. Potęp wojny i obal pychę gwałtowników. Wysłałeś Syna swego Jezusa Chrystusa, aby głosił pokój bliskim i dalekim i zjednoczył w jedną rodzinę ludzi wszystkich ras i pokoleń.
CZYTAJ DALEJ

Patron Dnia: Św. Andrzej Kim Taegon, pierwszy koreański kapłan

[ TEMATY ]

Św. Andrzej Kim Taegon

zdjęcie na licencji CC-0/materiał vaticannews.va/pl

Św. Andrzej Kim Taegon

Św. Andrzej Kim Taegon

Św. Andrzej Kim Taegon – pierwszy koreański kapłan, oraz towarzysze – pierwsi od czasów średniowiecza święci kanonizowani poza Rzymem – pisze ks. Arkadiusz Nocoń w felietonie dla portalu vaticannews.va/pl i Radia Watykańskiego. 20 września przypada wspomnienie męczenników koreańskich. Zostali kanonizowani 6 maja 1984 r. przez św. Jana Pawła II. Relikwie św. Andrzeja Kim Taegona znajdują się w sanktuarium Mirinae w diecezji Suwon, zaś pozostałych męczenników w innych miejscach. Św. Andrzej Kim Taegon jest patronem kleru koreańskiego.

Wszyscy należeli do jednego z najmłodszych Kościołów – Kościoła koreańskiego, którego historia zaczęła się dopiero u schyłku XVIII wieku, kiedy grupa młodych uczonych koreańskich po raz pierwszy spotkała się z chrześcijaństwem, studiując europejską literaturę. Ich zainteresowanie wynikające początkowo jedynie z ciekawości, przerodziło się z czasem, pod wpływem łaski, w wiarę. Kiedy odkryli znaczenie chrztu świętego, wysłali jednego spośród swego grona do Pekinu, aby tam właśnie przyjął ten sakrament. Dla izolowanych przez wieki Koreańczyków Pekin był jedynym miastem, do którego raz w roku mogli się udać, aby zapłacić podatek. To przy okazji tych wizyt dotarły do Korei chrześcijańskie księgi. Po powrocie do ojczyzny Piotr, bo takie imię otrzymał na chrzcie wysłaniec, udzielił tego sakramentu pozostałym uczonym, dając początek Kościołowi koreańskiemu. Był to bodajże jedyny przypadek w historii Kościoła, kiedy jakiś naród przyjął Ewangelię nie od zagranicznych misjonarzy, ale od własnych braci i to świeckich.
CZYTAJ DALEJ

Abp Kupny: Jesteście windą, która wznosi naszą Archidiecezję na wyższy poziom, czyli bliżej Nieba

2025-09-19 19:24

ks. Łukasz Romańczuk

Kapłani Archidiecezji Wrocławskiej

Kapłani Archidiecezji Wrocławskiej

Metropolita wrocławski przewodniczył Eucharystii na Jasnej Górze podczas Archidiecezjalnej Pielgrzymki Duchowieństwa i wiernych Archidiecezji Wrocławskiej. Podczas homilii, podkreślił, że logika Bożego działania różni się od ludzkich oczekiwań, a spotkanie z Bogiem wymaga wrażliwości i prostoty serca.

Zanim rozpoczęła się Eucharystia wierni mieli możliwość przygotowania do Mszy świętej, które poprowadził ks. Arkadiusz Krziżok z Wydziału Duszpasterskiego Archidiecezji Wrocławskiej, a wszystkim obecnych przywitał reprezentant ojców paulinów. Rozpoczynając homilię, arcybiskup Józef Kupny, zaznaczył, że Pismo Święte jest wciąż aktualne– Słowo Boże nie jest pamiętnikiem, ale jest wiecznie żywe i tak, jak Pan Bóg działał dwadzieścia wieków temu, tak samo działa i dziś – podkreślił hierarcha, zwracając uwagę na szczególną rolę Maryi: – Matka Boża nie tylko pomaga w przyjmowaniu słowa Bożego, ale podpowiada, jak nadać kształt słowu, które słuchamy czy czytamy”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję