Reklama

Pamięć i wiara

Jedną z wielu form upamiętnienia Wielkiego Pontyfikatu sługi Bożego Jana Pawła II jest piękna akcja Leśników polskich polegająca na znaczeniu Jego ziemskich śladów sadzonkami dębu. Niech te królewskie drzewa rosną wraz z pokoleniami Polaków, z ich wiarą i pamięcią, na świadectwo cudu, jakim był Jan Paweł II, a jakiego my mogliśmy doświadczać przez blisko 27 lat Jego przewodniczenia Kościołowi Świętemu.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Przemyska parafia pw. św. Brata Alberta 18 czerwca, jak co roku świętowała imieniny swojego wielkiego Patrona. Choć uroczystość odpustowa jest zawsze wielkim przeżyciem duchowym, to pewnie trybem zwyczajnym zeszłaby z parafialnego kalendarza, gdyby nie pewien fakt w swojej mierze szczególny i wyjątkowy.
Na uroczystą odpustową Sumę przybyli liczni kapłani, wierni i goście, wśród których miejsce szczególne zajmował dyr. Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w rośnie Jan Kraczek.
Homilie okolicznościowe na wszystkich sprawowanych Mszach głosił ojciec duchowny Wyższego Seminarium Duchownego w Przemyślu ks. dr Stanisław Jamrozek. Kaznodzieja przybliżył wiernym postać Patrona z Jego przesłaniem: „Bo przecież powinno się być dobrym jak chleb; powinno się być jak chleb, który dla wszystkich leży na stole, z którego każdy może kęs dla siebie ukroić i nakarmić się, jeśli jest głodny”. Licznie zgromadzeni, napełnieni Słowem Bożym, nakarmieni Chlebem Eucharystycznym mogli ucałować relikwie Świętego. Również fizycznie nikt nie odszedł głodny, bo proboszcz ks. Tadeusz Gramatyka, wprowadzonym zwyczajem, postarał się o kosze pełne bułeczek symbolizujących chleb św. Brata Alberta.
Wyjątkowego charakteru nadał uroczystości akt poświęcenia dębu, zasadzonego w hołdzie największemu z rodu Polaków słudze Bożemu Janowi Pawłowi II w 15. rocznicę pobytu w Przemyślu. Akcja upamiętnienia ziemskich śladów Jana Pawła II zrodziła się dwa lata temu, kiedy Leśnicy polscy w pielgrzymce do Ojca Świętego. Zawieźli kosz żołędzi (500 szt.) zebranych z dębu „Chrobrego”. Z pobłogosławionych żołędzi wyrosły młode dęby, które teraz będą znaczyć ślady pobytu Ojca Świętego w różnych miejscach Polski.
Skąd tak wielki zaszczyt spotkał tę stosunkowo młodą przemyską parafię? Według kroniki parafialnej, zanim została posadowiona stopa filarowa pod budowę kościoła - pierwsza na tym miejscu w 1966 r. stanęła stopa abp. Karola Wojtyły - późniejszego Papieża Jana Pawła II.
Znacznie wcześniej, tej poświęconej ziemi wielokrotnie dotykały stopy innego wielkiego rodaka - św. Brata Alberta, którego to późniejsza Parafia obrała sobie za Patrona.
Mimo różnicy pokoleń, te dwie niezwykłe postacie są ze sobą ściśle związane. Obaj wcześnie osieroceni, naznaczeni piętnem walk o niepodległość Ojczyzny, rozmiłowani w sztuce, niezwykle utalentowani. Obaj odrzucają kuszące perspektywy kariery artystycznej na rzecz służby Bogu i człowiekowi. To właśnie św. Brat Albert był wzorem dla młodego Karola Wojtyły. To jego śladem poszukiwał coraz dojrzalszych wymiarów piękna, dobra i prawdy. Fascynacja jego postacią znalazła m.in. swoje odzwierciedlenie w sztuce teatralnej Brat Naszego Boga. Czy w swej skromności i pokorze mógł przewidzieć, że kiedyś jako papież dokona kanonizacji tego, którego tak bardzo podziwiał i naśladował? Obaj, pochyleni nad ludzką nędzą, apelowali do sumienia świata o miłość, dobroć, o sprawiedliwy podział dóbr. Między datami śmierci obu minął niemal wiek - wiek straszny, naznaczony przemocą i złem.
Współczesność niestety, nie wyciąga wniosków z tak niechlubnej przeszłości. Dumna z postępu, nie zlikwidowała podziału na bogatych i biednych - przeciwnie, przepaść tych dwóch światów stale się pogłębia.
Ks. dr Stanisław Jamrozek zachęcał w swych homiliach do modlitwy o zdolność rozpoznawania ludzkich potrzeb, o miłosierną pomoc dla dotkniętych biedą zarówno materialną, jak i duchową czy moralną. Często nie zdajemy sobie sprawy ile zawdzięczamy wstawiennictwu naszych świętych zapominając, że możliwości ludzkie są przecież ograniczone. Wielkiej bliskości i pomocy Patrona parafii często doświadczał Ksiądz Proboszcz, gdy podczas budowy kościoła gmatwały się sprawy, piętrzyły problemy - zawsze jednak w zaskakujący sposób rozwiązywane. Nazywał to „uśmiechami św. Brata Alberta”.
Cuda wciąż się zdarzają, tylko nasze krótkie widzenie nie zawsze potrafi je odczytać. Święci są wielkim darem Boga, abyśmy mogli naśladować ich w swoim życiu. Starajmy się nie poprzestać na niemym zachwycie. Nieśmy miłość, siejmy dobro, dawajmy świadectwo wiary tak bardzo potrzebne w naszych trudnych czasach.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2006-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Dlaczego trzeba spowiadać się przed kapłanem?

2024-03-27 08:03

[ TEMATY ]

spowiedź

Magdalena Pijewska

Skąd wzięła się spowiedź w Kościele? Dlaczego trzeba spowiadać się przed kapłanem? Na czym polega dobrze przeżyta spowiedź? Na te i inne pytania odpowiada nowa książka „Dar przebaczenia. O spowiedzi dla wątpiących” wydana nakładem Wydawnictwa Serafin.

„Dar przebaczenia. O spowiedzi dla wątpiących” to książka wielu autorów. Bogata jest w teksty doświadczonych duchownych: ks. Przemysława Artemiuka, ks. Mariusza Rosika, o. Kazimierza Fryzła CSSR, br. Adama Gęstwy OFMCap, br. Błażeja Strzechmińskiego OFMCap, br. Luisa Dri OFMCap. Nie zabrakło także spojrzenia osoby świeckiej - swoim doświadczeniem podzieliła się publicystka Magdalena Urbańska. Poniżej przedstawiamy fragment książki:

CZYTAJ DALEJ

„Napełnił naczynie wodą i zaczął umywać uczniom nogi” (J 13, 5)

Niedziela warszawska 15/2004

[ TEMATY ]

Wielki Tydzień

pl.wikipedia.org

Mistrz Księgi Domowej, "Chrystus myjący nogi apostołom", 1475

Mistrz Księgi Domowej,

1. Wszelkie „umywanie”, „obmywanie się” lub kogoś albo czegoś kojarzy się ściśle z faktem istnienia jakiegoś brudu. Umywanie to akcja mająca na celu właśnie uwolnienie się od tego brudu. I jak o brudzie można mówić w znaczeniu dosłownym i przenośnym, taki też sens posiada czynność obmywania; jest to oczyszczanie się z fizycznego brudu albo akcja symboliczna powodująca uwolnienie się od moralnego zbrukania. To ten ostatni rodzaj obmycia ma na myśli Psalmista, kiedy woła: „Obmyj mnie całego z nieprawości moich i oczyść ze wszystkich moich grzechów …obmyj mnie a stanę się bielszy od śniegu” (Ps 51, 4-9). Wszelkie „bycie brudnym” sprowadza na nas złe, nieprzyjemne samopoczucie, uwolnienie się zaś od owego brudu przez obmycie przynosi wyraźną ulgę.
Biblia mówi wiele razy o obydwu rodzajach zarówno brudu jak i obmycia, czyli oczyszczenia. W rozważaniach niniejszych zajmiemy się obmyciami z brudu w znaczeniu moralnym.

CZYTAJ DALEJ

Ojciec Pio tajemnice Męki Pańskiej nie tylko kontemplował, ale jej ślady nosił na ciele

2024-03-28 23:15

[ TEMATY ]

Droga Krzyżowa

św. o. Pio

Wydawnictwo Serafin

O. Pio

O. Pio

Mistycy wynagrodzenia za grzechy są powołani do wzięcia w milczeniu grzechów i cierpienia świata na siebie, w zjednoczeniu z Jezusem z Getsemani. Rzeczywiście, Ojciec Pio tajemnice Męki Pańskiej nie tylko kontemplował i boleśnie przeżywał, ale jej ślady nosił na własnym ciele, aby w zjednoczeniu ze swoim Boskim Mistrzem współdziałać w wynagradzaniu za ludzkie grzechy. Jako czciciel Męki Pańskiej chciał, aby i inni korzystali z jego dobrodziejstwa.

„Misterium miłości. Droga krzyżowa z Ojcem Pio” to rozważania drogi krzyżowej, które proponuje nam br. Błażej Strzechmiński OFMCap - znawca życia i duchowości Ojca Pio. Rozważania każdej ze stacji przeplatane są z fragmentami pism Stygmatyka. Książka wydana jest w niewielkiej, poręcznej formie i zawiera także miejsce na własne notatki, co doskonale nadaje się do osobistej kontemplacji Drogi krzyżowej.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję