Reklama

Nasze spotkanie z Benedyktem XVI

Wśród kilku milionów Polaków, którzy chcieli osobiście uczestniczyć w spotkaniach z Papieżem, była również ponad 50-osobowa grupa młodzieży związanej z Ruchem Światło-Życie z Zamościa i okolic. Pojechali do Krakowa na sobotnie spotkanie Papieża z polską młodzieżą i na niedzielną Eucharystię, której przewodniczył Następca św. Piotra.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Oczekiwanie

Sobota, 27 maja. Godz. 14.00 - wejście na Błonia. W uszach brzmi jeszcze stukot kamieni wrzucanych do kontenerów przez przychodzących pielgrzymów. Małe, średnie i duże, z wyrytym imieniem czy tekstem prośby do Boga, zebrane z różnych stron Polski, są zapowiedzią tego, co za kilka godzin wydarzy się w tym miejscu. Symbolika skały ma tego dnia wyjątkowe znaczenie...
Tymczasem jednak trzeba znaleźć dobre miejsce w sektorze, chwilę odpocząć przed wielogodzinnym czuwaniem. Młodzieży wciąż przybywa, w końcu jest ok. 600 tys. osób. Młodzi znów zaskoczyli „medialnych proroków” głoszących, że Benedykt XVI nie zdoła ich do siebie przyciągnąć. Zawiązuje się młoda i niezwykle liczna wspólnota, trwająca w oczekiwaniu na
Ojca Świętego, na jego słowa, gesty, uśmiech, na jego autorytet i prawdziwie ojcowską miłość. Jest czas na modlitwę, śpiew, świadectwa, osobiste przygotowanie się do spotkania. Narasta napięcie, Błonia przypominają drzemiący wulkan, który za chwilę wybuchnie. Zależy to jednak od tego, czy „zaiskrzy” między Następcą św. Piotra i młodymi Polakami.

Spotkanie

Reklama

„Zaiskrzyło”, choć inaczej niż przy Janie Pawle II. Młodzi natychmiast wyczuwają w Benedykcie tego, który może być dla nich ojcem. Im dłużej trwa to spotkanie, tym lepiej się poznają; im lepiej się poznają, tym bardziej się do siebie przekonują. Nawiązuje się specyficzny dialog, w którym nie istnieje bariera językowa. Żywą reakcję wywołuje polszczyzna Papieża (podobno powstaje nawet „papieski slang”!). „Niesamowite spotkanie - wspomina Gosia. - To jest nasz ojciec, otwarty, ciepły i serdeczny. Cieszę się, że mógł się poczuć jak w domu”. I właśnie dom oraz jego budowanie stają się punktem wyjścia papieskich rozważań. Słowa Ojca Świętego są prostym przypomnieniem znanej, ale czasem zapomnianej prawdy, że jedynie Chrystus i Jego Kościół są mocnym fundamentem, na którym człowiek może zbudować trwałe szczęście, prawdziwy, silny dom i piękne życie. Te słowa są wymagające: wymagają wysiłku ich przemyślenia, przemodlenia i wreszcie realizacji. Papież stawia młodzieży wymagania, ale jednocześnie oferuje jej swoje wsparcie. Co na to młodzi? Krzyczą: „Dziękujemy”, „Kochamy Ciebie”, „Benedetto”! Ilu znajdzie się takich jak Wojtek, który mówi: „Nauczanie Papieża chcę traktować jako dar od Pana i wskazówkę, a nawet zadanie - w jaki sposób mam przeżyć swoje dalsze życie, jakimi priorytetami powinienem się kierować, jak cały czas na nowo odczytywać, co tak naprawdę jest ważne w chrześcijańskim życiu?”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Trwanie

Po wyjeździe Ojca Świętego odbywa się Eucharystia, a potem tańce i śpiewy, radosna atmosfera i młodzieńcza żywiołowość. Robi się coraz zimniej, ale nikt się tym nie przejmuje. Zaproszeni goście śpiewają o tajemnicy Boga, który jest Miłością, rozgrzewając najpierw serca, a potem także i ciała w tańcu.
Niedziela, 28 maja, godz. 1.00. Padający deszcz nie przerywa koncertu i nie „wypędza” młodzieży z sektorów. „To dla urozmaicenia” - niektórzy nawet teraz nie tracą dobrego humoru. Pod śpiworami, pelerynami, foliami, namiotami, mimo deszczu i przenikliwego zimna, tysiące młodych spędzają noc na Błoniach. Modlą się, trwają w oczekiwaniu na ponowne spotkanie z Ojcem Świętym, ofiarowują Panu Bogu trud czuwania w tak trudnych warunkach.

Świętowanie

Godz. 9.10 - Niedziela Wniebowstąpienia Pańskiego. Benedykt XVI jest po raz drugi na Błoniach. Msza św. wieńczy czterodniową pielgrzymkę do Polski. Milion pielgrzymów razem z Następcą św. Piotra po raz kolejny wspomina postać Papieża Polaka. Po raz kolejny słyszy papieskie wezwanie: „Nie lękajcie się! Trwajcie mocni w wierze”. Ojciec Święty zobowiązuje Polaków do dawania świadectwa wiary i chrześcijańskiego życia wobec narodów Europy. Zwraca się do wszystkich i do każdego z osobna. Dla Doroty ta Eucharystia i ta homilia, oraz dwa dni spędzone na Błoniach, są szczególne. „To dla mnie okazja do refleksji, jaka jest moja wiara. Takie spotkania, gdzie wyraźnie czuć tchnienie Ducha Świętego, umacniają mnie, wyzwalają z lęku i pozwalają uświadomić sobie, że wystarczy dobra chęć, a Jezus Chrystus poprowadzi mnie właściwą drogą,. Wtedy swoje życie będę budować na skale, która jest trwała” - wyznaje.
Na owoce pielgrzymki trzeba będzie poczekać, ale już dziś młodzi mówią, że było to wyjątkowe spotkanie. „Tysiące młodych ludzi z entuzjazmem witających Ojca Świętego, z zadumą wsłuchanych w jego słowa o mądrym budowaniu domu na dobrym fundamencie, w skupieniu modlących się i możliwość bycia wewnątrz takiego zgromadzenia - to przeżycie, które zostanie w sercu i pamięci na długo” - opowiada Asia.

2006-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Dr Branca Acevedo: byłam lekarką s. Łucji dos Santos, ona – moją lekarką duchową

2025-12-11 21:33

[ TEMATY ]

świadectwo

Łucja Dos Santos

red/db

Dr Branca Pereira Acevedo, która przez 15 lat opiekowała się się Łucją dos Santos, mówi, że wizjonerka z Fatimy stała się narzędziem głębokiego nawrócenia w jej życiu. „Byłam jej lekarką od ciała, ale ona była moją lekarką duchową” - powiedziała Pereira, opisując swoją relację z siostrą Łucją dos Santos. Swoimi doświadczeniami podzieliła się podczas prezentacji filmu dokumentalnego „Serce Siostry Łucji”, która miała miejsce w pałacu arcybiskupim w Alcalá de Henares. Film jest nakręciła katolicka HM Television.

Służebnica Boża Łucja, jedyne z trojga pastuszków, które dożyło późnej starości, w 1925 roku przeniosła się do miasta Tuy, w prowincji Pontevedra, w północno-zachodniej Hiszpanii gdzie mieszkała przez ponad dekadę, zanim wróciła do Portugalii i w 1949 r. wstąpiła do karmelitanek. W tym mieście wizjonerka otrzymała „nową wizytę z nieba” – objawienia Matki Bożej i Dzieciątka Jezus.
CZYTAJ DALEJ

Zmarł śp. o. Eustachy Rakoczy - jasnogórski kapelan żołnierzy niepodległości

2025-12-12 10:58

[ TEMATY ]

Jasna Góra

śmierć

BP Jasnej Góry

śp. o. Eustachy Rakoczy

śp. o. Eustachy Rakoczy

Dziś (12 grudnia) zmarł śp. o. Eustachy Rakoczy. Jasnogórski kapelan żołnierzy niepodległości, odznaczony m_in. Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski.

Z głębokim żalem informujemy, że przeżywszy 82 lat, 62 lat życia zakonnego i 55 lat kapłaństwa, zmarł dzisiaj śp. o. Eustachy Rakoczy. Jasnogórski kapelan żołnierzy niepodległości, odznaczony m_in. Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski. Aktywnie współtworzył dzieje niepodległościowego ruchu kombatanckiego w Polsce. Wieczny odpoczynek racz mu dać Panie.
CZYTAJ DALEJ

Dlaczego musimy zakazać telefonów – dla dobra dzieci, relacji i… sensu edukacji

2025-12-12 20:11

[ TEMATY ]

szkoła

felieton

Andrzej Sosnowski

Red.

Andrzej Sosnowski

Andrzej Sosnowski

W debacie o edukacji padają słowa: „innowacja”, „nowoczesność”, „cyfrowa przyszłość”. A tymczasem najważniejsza rzecz dzieje się tuż pod naszymi nosami: dzieci przestają być w szkole obecne. Dosłownie i w przenośni. W świecie pełnym ekranów szkoła jest jednym z ostatnich miejsc, które może (i musi) dać im ukojenie od cyfrowego zgiełku. Dlatego zakaz telefonów nie jest zamachem na wolność, lecz oddechem dla ich młodych, przeciążonych głów.

Pracowałem w dwóch szkołach o diametralnie różnych zasadach: w jednej dzieci mogły używać telefonów na przerwach, w drugiej – nie. Różnica była uderzająca. W szkole, gdzie telefony były dozwolone, uczniowie wchodzili na lekcję jak w półśnie. Jeszcze kończyli misję w grze, scrollowali w telefonie, odpisywali na wiadomości. Oczy przyklejone do ekranu, a w tle – dzwonki powiadomień. Było normalne, że w trakcie zajęć ktoś odbierał telefon od rodzica: „Ale to mama, proszę pana”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję