Reklama

Być bliżej Ciebie chcę - czyli rekolekcje w legnickim WSD

Niedziela legnicka 49/2001

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Na progu nowego roku akademickiego 2001/2002 od 17 do 21 października br. w Wyższym Seminarium Duchownym Diecezji Legnickiej miały miejsce ćwiczenia rekolekcyjne, które prowadził ks. Tomasz Rusiecki, ojciec duchowny kieleckiego seminarium.

Rozpoczęły się one w środowy wieczór wspólną Eucharystią, podczas której przyzywano darów, światła, mocy, siły i wsparcia Ducha Świętego dla Ojca Rekolekcjonisty; proszono także i za legnickich kleryków, o zbawienne owoce tych świętych ćwiczeń, które się właśnie rozpoczynały.

Rozpoczynając rekolekcje, o. Tomasz prosił, aby każdy biorący w nich udział otworzył się na ogromną łaskę Bożą, jaka - szczególnie w tych dniach - stanie się udziałem mieszkańców "Domu Ziarna". Rekolekcjonista nawoływał także, by alumni podjęli skuteczną współpracę z tymi obfitymi darami łaski. Rekolekcje są po to, by każdy raz jeszcze zebrał swoje życie w jedną całość, a później skupił się na szczególnym jego aspekcie - ponownym odnalezieniu i uświadomieniu sobie istoty i sensu egzystencji. "Rekolekcje te służą pochyleniu się nad swoim życiem, ponownemu spotkaniu z Bogiem, bratem i samym sobą. (...) Za każdym z tych dni będzie się kryła historia dni poprzednich, których łaskę chcemy odkryć na nowo. Ważne, by umieć otworzyć się na Ducha Świętego, którego przyzywamy, rozpoczynając te rekolekcje" - mówił ks. Rusiecki. Dzisiaj człowiek wciąż jest taki zagubiony, zabiegany, ciągle gdzieś zdążający, coś "załatwiający". W tym świecie tak potrzebne są wszystkim cisza, spokój, zatrzymanie (...) Rekolekcje zawsze są takim czasem wspólnego (wraz Bogiem) spoglądania w głąb samego siebie; temu bardzo pomaga milczenie i wyciszenie wewnętrzne, o które na wstępie prosił i do którego zachęcał Ojciec Rekolekcjonista.

Oprócz osobistych spotkań z Bogiem utajonym w Najświętszym Sakramencie, wspólnotowych i prywatnych modlitw, pochylenia się nad własnym życiem oraz wieczornych nabożeństw różańcowych, czas tych świętych ćwiczeń rekolekcyjnych, to także konferencje Ojca Rekolekcjonisty, który wciąż zapraszał do medytacji. Pomagała ona w zagłębianiu się w tajemnicę Chrystusa i Jego wspaniały plan, jaki ma w stosunku do każdego z nas. Dzięki tym konferencjom alumni bardziej wnikliwie, dokładniej i głębiej mogli spojrzeć we własne wnętrze, na swoje serce i swego ducha, by zobaczyć w sobie Boże życie.

W czternastu naukach (homilie i konferencje) o. Rusiecki poruszał różne tematy związane z dążeniem do świętości; przytaczał także przykłady ze swego życia oraz z życia tych, których Pan w jakiś sposób postawił na jego drodze. Rekolekcjonista dzielił się z klerykami ogromem własnych przeżyć i doświadczeniem duchowym. Główne myśli tych świętych ćwiczeń rekolekcyjnych pokazywały, jak kroczyć ku świętości oraz jak rozwijać powołanie i zaufanie, jakim Pan obdarzył każdego człowieka. Nauki ks. Rusieckiego dotyczyły głównie powołania do kapłaństwa, u którego źródeł jest Chrystusowe wezwanie "Pójdź za Mną" oraz nieustanne wsparcie modlitewne wielu ludzi. "Wszystko, co dotyczy powołania, bezpośrednio styka się z obliczem Jezusa, który sięga po serce człowieka, będącego koroną stworzonego przez Boga świata. (...) Jeśli jesteś w seminarium, to znaczy, że Bóg - znający każdego po imieniu - wybrał i umiłował właśnie ciebie; On cię dostrzegł, wybrał do specjalnej więzi ze Sobą, posłał i - obdarzając wielkim zaufaniem - wyznaczył ci specjalne zadanie, posłanie, którego szerokość i głębia zawarte są w samym Bogu. Odkryj więc to, co się Bogu w Tobie spodobało i - rozwijając - uczyń to perłą Królestwa Niebieskiego" - mówił ks. Tomasz. Podczas rekolekcji wiele czasu poświęconego było na prywatną modlitwę, bo - jak podkreślał Rekolekcjonista - "Człowiek, jako jedyna z istot żywych, może wejść w dialog z Bogiem". Przedmiotem zastanowienia była też modlitwa indywidualna, jej charakter i kształtowanie. Analizowano i próbowano jeszcze bardziej udoskonalić kontakt człowieka z Bogiem. Modlitwa musi rozwijać się, musi być dynamiczna, wciąż dojrzalsza, mądrzejsza i coraz lepsza, by mogła stawać się milsza Bogu. Nieustannie trzeba się modlić, by móc modlitwę swoją doskonalić, by stawała się ona spotkaniem mojego ja i Twojego Ty, bo przecież - jak mówi św. Augustyn - "Kto umie się modlić, ten umie żyć".

Podczas tych rozważań rekolekcyjnych alumni pochylali się także nad Pismem Świętym. Medytacja, a także czytanie duchowne są stałym punktem seminaryjnego planu dnia. Każdy z kleryków zwiastuje i prorokuje Słowo Boże najpierw sobie samemu, by móc później czynić to wobec wszystkich tych, wśród których Pan ich postawi.

Piątek był dniem kroczenia z Jezusem Jego Drogą Krzyżową. Sobota zaś - to dzień celebracji sakramentu pokuty i pojednania. W przygotowaniu do spotkania z miłosiernym i przebaczającym Chrystusem alumnom raz jeszcze przypomniano, iż człowiek stworzony jest do wspólnoty i jedności z Bogiem. "Jest jednak grzech, który oddala od Stwórcy.

Szatan wciąż czai się wokół, chcąc zwabić człowieka. On, wkradając się w nasze serca, chce pozostać nieznanym panem - w taki sposób łatwiej jest mu siać zamęt i spustoszenie w ludzkich wnętrzach. Należy pamiętać, iż z kierownikiem duchowym łatwiej będzie rozpoznać szubrawca i pokonać go" - mówił Rekolekcjonista.

Centrum i szczyt każdego rekolekcyjnego dnia stanowiła Eucharystia, której przewodniczył Ksiądz Rekolekcjonista. Chrystus gromadził wówczas przy swym ołtarzu alumnów i przełożonych, którzy także - w miarę możliwości - starali się uczestniczyć w tych ćwiczeniach. Te święte ćwiczenia rekolekcyjne zakończyły się Eucharystią sprawowaną w niedzielny poranek w seminaryjnej kaplicy. Słowa wypowiadane podczas konferencji, pełne mocy i optymizmu, na długo pozostaną w kleryckich sercach i w pamięci. Wiązanka kwiatów i życzenia, jakie przedstawiciele alumnów złożyli na ręce Ojca Rekolekcjonisty, były kleryckimi wyrazami wdzięczności za podjęcie trudu głoszenia słowa w legnickim "Domu Ziarna".

Prośmy zatem wspólnie Boga, aby pomagał nam w realizacji przemieniania siebie samych i naszych serc, by Jego moc przemieniała nasze życie duchowe, pomagała mu wzrastać i umacniać się. Módlmy się, byśmy stawali się w rękach Boga narzędziami, dzięki którym zostaną rozerwane kajdany zła, a ludzie - stworzeni do koinonii (wspólnoty) i komunii (jedności) z Bogiem - prawdziwie przylgnęli do Niego i zjednoczyli się z Nim.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2001-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Organy katedralne do remontu!

2024-04-29 08:42

mat. pras

Zapraszamy do obejrzenia specjalnego odcinka "Organistów po godzinach" poświęcony długo wyczekiwanemu remontowi największych organów w Polsce, które znajdują się w Archikatedrze Wrocławskiej!

Zapraszamy do obejrzenia specjalnego odcinka "Organistów po godzinach" poświęcony długo wyczekiwanemu remontowi największych organów w Polsce, które znajdują się w Archikatedrze Wrocławskiej! W najnowszym podcaście organach katedralnych w rozmowie z Krzysztofem Bagińskim i Krzysztofem Garczarkiem opowiada Ks. kanonik Paweł Cembrowicz - proboszcz Katedry pw. św. Jana Chrzciciela we Wrocławiu oraz można posłuchać i zobaczyć ostatnie, historyczne wręcz dźwięki utrwalające brzmienie przed demontażem instrumentu zaprezentowali organiści - Wojciech Mazur i Mateusz Żegleń.

CZYTAJ DALEJ

Św. Katarzyna ze Sieny

Niedziela łowicka 41/2004

[ TEMATY ]

św. Katarzyna

Sailko / pl.wikipedia.org

Grób św. Katarzyny w rzymskiej bazylice Santa Maria Sopra Minerva, niedaleko Piazza Navona

Grób św. Katarzyny w rzymskiej bazylice Santa Maria Sopra Minerva, niedaleko Piazza Navona

25 marca 1347 r. Mona Lapa, energiczna żona farbiarza ze Sieny, urodziła swoje 23 i 24 dziecko, bliźniaczki Katarzynę i Joannę. Bł. Rajmund z Kapui napisał we wstępie do życiorysu Katarzyny: „Bo czyż serce może nie zamilknąć wobec tylu i tak przedziwnych darów Najwyższego, kiedy patrzy się na tę dziewczynę, tak kruchą, niedojrzałą wiekiem, plebejskiego pochodzenia...”.

Rezolutność i wdzięk małej Benincasy od początku budziły zachwyt wśród tych, z którymi się stykała. Matka z trudnością potrafiła utrzymać ją w domu. „Każdy z sąsiadów i krewnych chciał ją mieć u siebie, by słuchać jej rozumnych szczebiotów i cieszyć się jej dziecięcą wesołością”

CZYTAJ DALEJ

O komiksach Juliusza Woźnego w szkole

2024-04-29 22:29

Marzena Cyfert

Juliusz Woźny w SP nr 17 we Wrocławiu

Juliusz Woźny w SP nr 17 we Wrocławiu

Uczniowie starszych klas SP nr 17 we Wrocławiu gościli Juliusza Woźnego, wrocławskiego historyka i autora komiksów. Usłyszeli o Edycie Stein, wrocławskich miejscach z nią związanych, ale też o pracy nad komiksami.

To pierwsze z planowanych spotkań, które zorganizowały nauczycielki Barbara Glamowska i Marta Kondracka. – Dlaczego postanowiłem robić komiksy? Otóż z myślą o takich młodych ludziach, jak Wy – mówił Juliusz Woźny.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję