Reklama

Seminarium...

Podczas uroczystości poprosiłam o rozmowę rektora Seminarium, księdza Richarda J. Klajbora, który w br. objął tę funkcję.
Jego poprzednikami byli księża: Ryszard Miłek i Andrzej Iżyk

Niedziela w Chicago 42/2005

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Alicja Pożywio: - Proszę o przyjęcie gratulacji i życzeń opieki Bożej w pełnieniu funkcji rektora Seminarium. Wyobrażam sobie, że to wielka odpowiedzialność...

Ks. Richard J. Klajbor: - O, z pewnością. Jestem szczęśliwy, że mogę być rektorem tego Seminarium. Jak dotąd, w związku z moją nową funkcją spotykają mnie same radości. Z Seminarium jestem związany od początku jego istnienia. Znajduje się ono na terenie mojej parafii, poza tym pełniłem w nim funkcję dyrektora do spraw administracyjnych.

- Rektor i proboszcz w jednej osobie, to pomaga, czy przeszkadza?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

- Pomaga. Zarządzając dwoma instytucjami łatwiej mi skoordynować udział kleryków w życiu parafii i odwrotnie, obecność parafii w życiu Seminarium. Mogę angażować kleryków w te dziedziny życia parafialnego, które oni ubogacają swoją obecnością. Ale także bycie częścią parafii daje im możliwość modlitwy w kręgu wspólnoty parafialnej. Seminarium Abramowicza w parafii dla mnie jako proboszcza jest ważna jeszcze z jednego powodu. Korzenie naszej parafii są polskie, jednak liczba Polaków uczęszczających tu do kościoła ciągle maleje. Obecność polskich kleryków przypomina kim byliśmy i kim ciągle jesteśmy.

- Co jest najważniejsze w programie studiów tego Seminarium?

- Oczywiście to, aby młodzi mężczyźni, którzy do nas trafiają wzrastali w swojej wierze. Zaraz potem jest nauka języka angielskiego. Uczymy go poprzez prezentowanie kultury amerykańskiej, filmów i pracę w kościele. W realizacji programu korzystamy z doświadczeń moich poprzedników, księży Miłka i Iżyka. To oni tworzyli ten program na początku swej działalności.

Reklama

- Przyjeżdżający co roku z Polski klerycy mają dużo zapału, dobrej woli, wiary. Z drugiej jednak strony, podobnie, jak inni emigranci, przeżywają oddalenie od domu. Czy nie oczekują od rektora, że będzie dla nich także trochę jak ojciec?

- Na jednym z naszych spotkań powiedziałem im, że chcę być dla nich ojcem, ale nie „tatuśkiem”. Moim zadaniem jest prowadzić ich, służyć im radą, pomocą. Organizować tak ich czas, aby wzrastali duchowo i intelektualnie, aby zaaklimatyzowali się w naszej archidiecezji. Na szczęście w wypełnianiu tego zadania nie jestem sam. W seminarium jest także ojciec duchowny, kapłan diecezji wrocławskiej Ryszard Groń. Jest on do tego bardzo dobrze przygotowany, posiada doktorat z duchowości, pracował też jako ojciec duchowny w seminarium we Wrocławiu.

- Czym różnią się klerycy z Polski od swych kolegów w Ameryce?

- Amerykanie widzą w Chrystusie brata, pewne zachowania wydają im się naturalne. Mogą na przykład przyjmować Komunię św. na rękę, mogą przychodzić do kościoła w sportowych strojach. Dla polskich katolików Jezus jest przede wszystkim Bogiem, Panem. Stąd relacja z Jezusem jest o wiele bardziej formalna. Nasi klerycy w przyszłości będą duszpasterzami Kościoła amerykańskiego, a więc muszą o tych różnicach wiedzieć.

- Czy oczekuje się od nich zmiany w przyjmowaniu tych kwestii?

- Niekoniecznie zmiany, ale na pewno zrozumienia tych różnic. My cieszymy się z bogactwa kulturowego jakie oni przynoszą z sobą, pragniemy, aby przemieniali nasz Kościół. Zanim jednak zaczną to robić chcemy, aby rozumieli i kulturę i Kościół amerykański.

- Co jest dla Księdza największym wyzwaniem?

- Moja znajomość języka polskiego, pogłębienie jej, podczas gdy moi studenci muszą uczyć się angielskiego. Słaba znajomość polskiego czasami mnie trochę frustruje. Kiedy klerycy rozmawiają po polsku nie zawsze ich rozumiem.

- Wróćmy do dzisiejszej uroczystości. Kim są obecni tu dobroczyńcy?

- Są tu przedstawiciele Polonii, ale nie tylko. Wielu z naszych ofiarodawców to Amerykanie. Jesteśmy wdzięczni wszystkim za wsparcie naszego Seminarium. W zeszłym roku bp Paprocki powiedział, że z Seminarium Abramowicza jest trochę tak, jakby archidiecezja miała synów, których wysyła na studia i trzeba ich utrzymać. Tak jest istotnie, dlatego jesteśmy wdzięczni za każdą ofiarę.

- Dziękuję serdecznie za rozmowę. Niech Pan Bóg obdarza łaskami.

Dla osób zainteresowanych wsparciem Seminarium Biskupa Abramowicza podajemy numer telefonu Seminarium: (312) 455 0598, adres do korespondencji drogą elektroniczną: holyinnocennts743@AOL.com

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kraków: uroczystości pogrzebowe poety Leszka Długosza

2024-03-27 19:12

[ TEMATY ]

pogrzeb

PAP/Łukasz Gągulski

- Żegnamy człowieka niezwykłego, o którego prawdziwym duchu mówi jego poezja - mówił abp Marek Jędraszewski w czasie uroczystości pogrzebowych śp. Leszka Długosza w kościele Świętego Krzyża w Krakowie. Doczesne szczątki artysty spoczęły na Cmentarzu Rakowickim.

- Żegnamy człowieka niezwykłego, o którego prawdziwym duchu mówi jego poezja, a także często poezja śpiewana - stwierdził abp Marek Jędraszewski na początku Mszy św. pogrzebowej w kościele Świętego Krzyża w Krakowie. Zwrócił uwagę na zbiór wierszy „Ta chwila, ten blask lata cały”. - Ten zbiór mówi wiele o miłości pana Leszka Długosza do życia; do tego, by tym życiem umieć się także upajać - dodawał metropolita krakowski cytując fragmenty poezji, wśród których był wiersz „Końcowa kropka”. - Odejście pana Leszka Długosza jest jakąś kropką, ale tylko kropką w jego wędrówce ziemskiej - mówił abp Marek Jędraszewski. - Głęboko wierzymy, że dopiero teraz zaczyna się pełne i prawdziwe życie; że z Chrystusem zmartwychwstałym będziemy mieć udział w uczcie cudownego życia bez końca. Tym życiem będziemy mogli się upajać i za nie Bogu dziękować i wielbić - dodawał metropolita krakowski.

CZYTAJ DALEJ

Wielkopostna droga bezdomnych z okolic Watykanu

2024-03-27 17:23

[ TEMATY ]

Droga Krzyżowa

Adobe.Stock

Z misją zaniesienia nie tylko wsparcia materialnego, ale i Słowa Bożego wyszły do bezdomnych mieszkających w okolicach Placu św. Piotra siostry klaretynki. Z przesłaniem zapowiadającym radość Wielkanocy wyruszyły w miejsca, gdzie ludzie wielu narodowości żyją często na kartonach, pozbawieni jakiejkolwiek nadziei. Na progu Wielkiego Tygodnia misjonarki zorganizowały dla ubogich, bezdomnych i samotnych nabożeństwo pokutne, z możliwością przystąpienia do spowiedzi.

Nabożeństwo pokutne odbyło się pod Kolumnadą Berniniego, która dla wielu od lat stanowi jedyny dach nad głową.

CZYTAJ DALEJ

Caritas. Jałmużna „Last Minute”

2024-03-28 11:03

CAL

Caritas Archidiecezji Lubelskiej podjęła się trudu zebrania funduszy na rzecz osób najbardziej potrzebujących w okresie Wielkanocy. Kolejna akacja to Jałmużna „Last Minute”. To nie tylko zwykła zbiórka pieniędzy, ale gest solidarności i wspólnoty wobec tych, którzy znaleźli się w trudnej sytuacji życiowej.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję