Reklama

Jasna Góra

Wyruszyła 39. Przemyska Archidiecezjalna Piesza Pielgrzymka na Jasną Górę

W trasę wyruszyły pierwsze grupy 39. Przemyskiej Archidiecezjalnej Pieszej Pielgrzymki na Jasną Górę. W tym roku jej hasło brzmi: „W mocy Bożego Ducha” i nawiązuje do hasła obecnego roku duszpasterskiego. Mszę św. w bazylice archikatedralnej w Przemyślu dla pątników odprawił 4 lipca abp Józef Michalik.

[ TEMATY ]

Jasna Góra

pielgrzymka

Przemyśl

Margita Kotas

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W homilii emerytowany metropolita przemyski uznał, że pielgrzymka jest drogą pogłębienia wiary i jej świadectwa. Wskazywał, że te kilkanaście dni będzie pogłębiać wiarę, jeśli pielgrzymi będą czuć bliskość Boga, jeśli będą szli z Nim i oddawać Mu każdą myśl i każdą sprawę. Wówczas – jak ocenił – będzie ona „radosną wspinaczką w pogłębianiu kontaktu z Panem Bogiem”.

– Pielgrzymka egzaminuje wiarę. Pielgrzymka życiowa, którą odbywamy każdego dnia, też egzaminuje naszą wiarę, ale ta pielgrzymka szczególnie, bo przecież chcemy ją odbyć z jakimś celem, w jakimś zamiarze, w jakiejś szczególnej nadziei – mówił abp Michalik.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Kaznodzieja prosił, aby do swoich indywidualnych intencji dodali także modlitwę za diecezję i cały Kościół w Polsce i na świecie. – Jeśli wiara zaniknie, jeśli ludzie oderwą się od Pana Boga, uruchomią samozniszczenie. Nie tylko proces samozniszczenia ziemskiej egzystencji, ale samozniszczenia wobec zbawienia – przestrzegał.

Rozpiętość wiekowa pątników jest bardzo duża. Również ich staż pielgrzymowania jest różnorodny. Aleksandra Łagoda idzie po raz szósty. – Gdy się już zacznie pielgrzymowanie na Jasną Górę, to nie można skończyć. Ciągnie tam jak do mamy, bo u mamy jest najlepiej – powiedziała w rozmowie z KAI. – Idę przede wszystkim w intencjach dziękczynnych za ostatnie dwa lata, ponieważ rok temu nie mogłam pielgrzymować. Są oczywiście też intencje błagalne w intencjach własnych i bliskich – dodała.

Jednym z najstarszym pątników jest blisko 77-letni pan Jakub z Przemyśla, który na Jasną Górę idzie 34. raz po rząd. – Idę ładować akumulator. Spraw jest dużo: rodzinne i parafialne, jest za co dziękować i o co prosić. Póki mogę, wędruję – powiedział.

Natomiast pani Barbara zdecydowała się pójść po raz pierwszy. – Mam za co Panu Bogu dziękować, więc zdecydowałam, że idę – powiedziała.

Reklama

Pielgrzymi wyruszają z kilku miejscowości archidiecezji przemyskiej. Spotykają się dopiero po kilku dniach.

Trasa pielgrzymki w prostej linii wynosi ok. 380 km. Podzielona jest na 12 dziennych etapów, a te z kolei na krótsze odcinki o długości 5-7 km. Przeciętna długość dziennego etapu (z wyjątkiem dnia ostatniego) wynosi 33 km. Pątnicy dojdą do celu 15 lipca.

2019-07-04 20:41

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nadzieja pełna nieśmiertelności

– To, że tu jesteśmy, jest wyrazem naszej nadziei na nieśmiertelność. Św. Wawrzyniec zaświadczył, że jego nadzieja była pełna nieśmiertelności. Dlatego z taką odwagą oddawał życie na wzór Chrystusa. Nasza ojczyzna jest w niebie i tam mamy dojść. Całe nasze życie ma być pielgrzymką do tej Bożej rzeczywistości – powiedział dziekan skoczowski, ks. kan. Ignacy Czader do pielgrzymów, którzy przybyli w czwartek 10 sierpnia – we wspomnienie św. Wawrzyńca – do kościoła św. Wawrzyńca w Bielowicku. Co roku udaje się tam piesza pielgrzymka ze Skoczowa i okolic

Tradycyjna ogólnoskoczowska piesza pielgrzymka wyruszyła o godz. 15.00 sprzed kapliczki w dzielnicy Dolny Bór w Skoczowie. W drodze pątnicy modlili się Różańcem i śpiewali pieśni przy grze orkiestry dętej Glorietta z Jaworza. Równocześnie szli też pielgrzymi z Pogórza i pątnicy pierścieccy. – Pielgrzymowałam pieszo do Bielowicka już jako dziecko. Chodziliśmy całymi rodzinami. Pamiętam, że przy drodze był sad, a mieszkańcy częstowali nas śliwkami – wspomina Teresa Papkala. – Modlitwę i wszystkie trudy blisko 2-godzinnej wędrówki ofiarowaliśmy Panu Bogu, pamiętając o parafii, o bliskich, chorych i cierpiących. A jednocześnie dziękowaliśmy Panu Bogu za to dobro, które z Jego ręki otrzymujemy, i św. Wawrzyńcowi za to, że broni nas od pożarów i kataklizmów – zaznacza przewodnik skoczowskiej pielgrzymki, ks. Tomasz Gwoździewicz z parafii Świętych Apostołów Piotra i Pawła.

CZYTAJ DALEJ

Bolesna Królowa Polski. 174. rocznica objawień Matki Bożej Licheńskiej

2024-04-30 20:50

[ TEMATY ]

Licheń

Sanktuarium M.B. w Licheniu

Mijały niespokojne lata. Nadszedł rok 1850. W pobliżu obrazu zawieszonego na sośnie zwykł wypasać powierzone sobie stado pasterz Mikołaj Sikatka. Temu właśnie człowiekowi objawiła się trzykrotnie Matka Boża ze znanego mu grąblińskiego wizerunku.

MARYJA I PASTERZ MIKOŁAJ

<...> Mijały niespokojne lata. Nadszedł rok 1850. W pobliżu obrazu zawieszonego na sośnie zwykł wypasać powierzone sobie stado pasterz Mikołaj Sikatka. Znający go osobiście literat Julian Wieniawski tak pisał o nim: „Był to człowiek wielkiej zacności i dziwnej u chłopów słodyczy. Bieluchny jak gołąb, pamiętał dawne przedrewolucyjne czasy. Pamiętał parę generacji dziedziców i rodowody niemal wszystkich chłopskich rodzin we wsi. Żył pobożnie i przykładnie, od karczmy stronił, w plotki się nie bawił, przeciwnie – siał dookoła siebie zgodę, spokój i miłość bliźniego”.

CZYTAJ DALEJ

10 lat Rycerzy Kolumba w Miliczu

2024-05-01 15:08

ks. Łukasz Romańczuk

Od lewej: Robert Zasieczny i Krzysztof Zub

Od lewej: Robert Zasieczny i Krzysztof Zub

W dniu odpustu w kaplicy św. Józefa Robotnika w Godnowej swoje dziesięciolecie założenia świętowali Rycerze Kolumba z rady lokalnej nr 15947. Uroczystej Eucharystii przewodniczył ks. Zbigniew Słobodecki, proboszcz parafii św. Andrzeja Boboli w Miliczu i kapelan milickich Rycerzy Kolumba.

10-lecie założenia Rady Lokalnej był okazją do dziękczynienia i modlitwy za tych, co odeszli już do wieczności. W wygłoszonej homilii ks. Marcin Wachowiak, wikariusz parafii św. Michała Archanioła zwrócił uwagę na fakt, że Bóg potrafi zaskakiwać, zachęcając do zastanowienia się do swojej reakcji na takie zaskoczenia Pana Boga. Rozwijając ten temat ks. Marcin ukazał dwie perspektywy. - Pierwsza dotyczy mieszkańców Nazaretu, którzy znali Jezusa. Orientowali się kim On jest, skąd pochodzi, gdzie mieszka. Wiedzieli wszystko o Nim. Na pewno słyszeli o tym, co Jezus zdziałał poprzez nauczanie, czynienie cudów. A gdy Jezus do nich przyszedł, zaczęli w Niego powątpiewać. Zatem to jest ta pierwsza reakcja na działanie Jezusa - powątpiewanie - zaznaczył ks. Wachowiak, wskazując na drugą perspektywę poprzez postawę św. Józefa. - Był to człowiek pracowity, posłuszny, pokornym, przyjmował wolę Bożą. Święty Józef to człowiek, który realizował plan zbawienia w swoim życiu - mówił kapłan, zachęcając wiernych do refleksji nad realizowaną przez nich perspektywą poznania Jezusa. Czy jest to perspektywa mieszkańców Nazaretu czy św. Józefa.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję