Reklama

Msza św. w intencji Klubu Sportowego Korona Kielce

Korona w kościele

Niedziela kielecka 32/2005

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Nie często można zobaczyć zawodników Korony Kielce i działaczy oraz kibiców na wspólnej Mszy św. A jednak. W niedzielę 24 lipca br. w kościele pw. św. Józefa na kieleckim Szydłówku widzieć można było ich wszystkich. Z okazji awansu Kolportera Korony Kielce do I ligi odprawiona została Msza św., której przewodniczył bp Marian Florczyk.
Zebranych powitał proboszcz parafii św. Józefa ks. Jan Iłczyk. Podziękował Księdzu Biskupowi za przewodniczenie Eucharystii, a wszystkim zebranym za obecność. „Spotkaliśmy się w tej świątyni na Eucharystii - mówił Ksiądz Proboszcz - aby dziękować Panu Bogu za naszych piłkarzy, za dar klubu i za dar wspaniałego sukcesu, jaki jest wpisany w Kolportera Korona Kielce, który wchodzi do I ligi. (...) Podczas tej Mszy św. polecamy piłkarzy, trenerów, działaczy i prosimy dla nich o zdrowie, błogosławieństwo dla nich, o dobre wyniki sportowe i o to, aby zawsze zwycięsko schodzili z każdego meczu. Prosimy także za kibiców o wzajemną życzliwość i tolerancję”. Zwracając się właśnie do kibiców Ksiądz Proboszcz zaapelował o szacunek do każdego człowieka, „który znajduje się obok nas”.
Podczas liturgii słowa, jedno z czytań przeczytał Arkadiusz Bilski, kapitan drużyny. Psalm i wszystkie pieśni wykonała parafialna schola pod kierunkiem ks. Piotra Klimczyka.
W wygłoszonej homilii, która nawiązywała do słów z Ewangelii o mądrości króla Salomona, Ksiądz Biskup mówił o potrzebie „mądrości serca”. „Człowiek jest mądry sercem wtedy, gdy jest w przyjaźni z Bogiem i drugim człowiekiem”. Bp Florczyk apelował do zebranych kibiców, aby swoją postawą dobrze świadczyli o sobie i byli wierni swojej drużynie nawet wtedy, gdy pokonana schodzić będzie z boiska. Prosił ich, aby dawali dobry przykład wszystkim ludziom.
Bp Florczyk mówił także o prawdziwej przyjaźni, która niestety jest rzadka wśród sportowców. Przypomniał słowa znanego kolarza Stanisława Szozdy, który w jednym z wywiadów powiedział: „Oddałbym wszystkie moje złote medale za prawdziwego przyjaciela”. „Potrzeba nam przyjaciół na boisku, potrzeba nam, by we współzawodniku zobaczyć drugiego człowieka” - tak komentował to zdanie Ksiądz Biskup. Homilię zakończył prośbą: „Boże prowadź naszą drużynę po to, co najlepsze”.
Po Mszy św. głos zabrał ks. Krzysztof Banasik, który jest kapelanem zawodników Korony Kielce. Podziękował Biskupowi Marianowi i wszystkim kapłanom za sprawowanie Mszy św. w intencji zawodników i kibiców oraz wyraził nadzieję, że modlitwa za zawodników będzie im towarzyszyć przez cały czas. Następnie odbyła się prezentacja klubu. Wyczytywani piłkarze wychodzili na stopnie ołtarza przy aplauzie kibiców.
Najwięcej braw otrzymał cudzoziemiec - ciemnoskóry Brazylijczyk Hernani José da Rosa. Długo nie milkły oklaski także dla króla strzelców wszystkich lig Grzegorza Piechna.
Po zaprezentowaniu piłkarzy oraz działaczy, trenerów i lekarzy, wszyscy - wraz z Księdzem Biskupem, zrobili sobie wspólne zdjęcie, a przez kolejnych kilka minut sportowcy rozdawali kibicom autografy. Ta niecodzienna uroczystość zakończyła się wspólnym obiadem, na który zaprosił członków klubu Korona Kielce proboszcz ks. Jan Iłczyk.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Matka Boża Włoszczowska

Niedziela kielecka 18/2014, str. 4-5

[ TEMATY ]

Matka Boża

Autorstwa Mqrcin79 - Praca własna, commons.wikimedia.org

Po raz pierwszy na kartach historii Włoszczowa pojawiła się w 1154 r., kiedy to Henryk Sandomierski przekazał Joannitom z Zagości małą wieś o nazwie Vloszczova. Miejscowość przechodziła z rąk do rąk, by w XVI wieku trafić w posiadanie możnego rodu Szafrańców.

Od połowy tego wieku notuje się wzrost znaczenia Włoszczowy. Dzięki Hieronimowi Szafrańcowi, staroście chęcińskiemu, w 1539 r. król Zygmunt I Stary nadaje jej prawa miejskie. Włoszczowa rozwija się, lecz nie jest to rozwój gwałtowny. Na początku XIX wieku jest znowu wsią, a utracone prawa miejskie w latach insurekcji kościuszkowskiej odzyskuje w 1815 r. Kilkadziesiąt lat później, w 1867 r., staje się centrum utworzonego powiatu. Szybko zwiększa się liczba mieszkańców, wśród których znaczny procent to Żydzi. Według ks. Jana Wiśniewskiego „Nad szarzyzną małomiasteczkowych domów góruje tu starożytna świątynia i nowozbudowany gmach miejscowego gimnazjum”. Aż trudno uwierzyć, że jeden z takich szarych małomiasteczkowych domów był miejscem, w którym nastąpiły wydarzenia na trwale zmieniające historię miejscowości. Aby je poznać, trzeba cofnąć się kilkaset lat.

CZYTAJ DALEJ

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

[ TEMATY ]

litania loretańska

Adobe Stock

Litania Loretańska to jeden z symboli miesiąca Maja. Jest ona także nazywana „modlitwą szturmową”. Klamrą kończąca litanię są wezwania rozpoczynające się od słowa ,,Królowo”. Czy to nie powinno nam przypominać kim dla nas jest Matka Boża, jaką ważną rolę odgrywa w naszym życiu?

KRÓLOWO ANIOŁÓW

CZYTAJ DALEJ

Przekazywać dziedzictwo Orzecha

2024-05-29 09:00

Magdalena Lewandowska

Eucharystia w intencji ks. Stanisława Orzechowskiego w kaplicy DA Wawrzyny

Eucharystia w intencji ks. Stanisława Orzechowskiego w kaplicy DA Wawrzyny

Wychowankowie i przyjaciele ks. Stanisława Orzechowskiego zebrali się w 3. rocznicę jego śmierci, by podziękować za jego życie i świadectwo wiary.

Eucharystii w kaplicy Duszpasterstwa Akademickiego „Wawrzyny” przewodniczył ks. Wojciech Zięba, proboszcz parafii NMP Częstochowskiej, a wcześniej przez 14 lat współpracownik Orzecha w prowadzeniu "Wawrzynów". Mszę św. koncelebrowało 9 kapłanów, m.in. kanclerz wrocławskiej kurii ks. Jacek Froniewski, ks. Aleksander Radecki i prowincjał Polskiej Prowincji Klaretynów o. Piotr Bęza, który głosił homilię. On także przez 6 lat współpracował z Orzechem jako duszpasterz akademicki. – Przyciągała nas do Orzecha jego ogromna autentyczność i szczerość, wiara i miłość do Jezusa potwierdzona życiem – mówił o. Bęza – Mimo, że już za życia był „legendą”, to pamiętam jego ogromny dystans do siebie. Autorytet, który od razu budził i to nie przez to, że był duży, ale przez to co i jak mówił. To był kapłan, który nie bał się pytań i nie bał się odpowiadać na trudne pytania – dodawał klaretyn.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję