Reklama

Ogarnięci przez Boga

„Żaden człowiek nie jest samoistną wyspą; każdy stanowi ułomek kontynentu, część lądu. Jeżeli morze zmyje choćby grudkę ziemi, Europa będzie pomniejszona, tak samo jak gdyby pochłonęło przylądek, własność twoich przyjaciół czy twoją własną. Śmierć każdego człowieka umniejsza mnie, albowiem jestem zespolony z ludzkością. Przeto nigdy nie pytaj, komu bije dzwon: bije on tobie” John Donne.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Morze zmyło z ziemi wsie, miasta i bardzo wiele istnień ludzkich. Morze wdarło się w głąb lądu siejąc spustoszenie i zagładę, niosąc śmierć. I choć John Donne, XVII-wieczny kaznodzieja i poeta mówił o Europie, to my, wychowani w XX, a żyjący w XXI już wieku myślą ogarniamy cały świat. Jesteśmy zespoleni z ludzkością. Śmierć każdego człowieka umniejsza i nas, stanowimy bowiem ułomek wszystkich kontynentów, część wszystkich lądów - dziś jesteśmy mieszkańcami całej ziemi. Wszystko, co dzieje się na naszym, tak dobrze poznanym już świecie, jest naszą sprawą. Wszystko, co dzieje się z zamieszkującymi świat ludźmi również jest naszą sprawą. A los każdego człowieka dotyczy każdego z nas osobiście.
Mówi się wiele, a okresami i robi dość dużo dla potrzebujących pomocy. Wielkie kataklizmy nawiedzające w ostatnich czasach ziemię wywołują „wielkie pomaganie”. Łączymy się w zbiórkach rzeczy i pieniędzy, w modlitwie. Rozumiemy coraz więcej, jesteśmy sobie coraz bliżsi, coraz mniejszy staje się świat. Ale pytania, które stawiamy o sens tych wszystkich wydarzeń, szczególnie niezawinionych przez ludzi, są zawsze te same. Pytamy Boga jako Twórcę i Władcę - Dlaczego? Pytamy też i o Jego istnienie, obecność i władanie światem, o Jego miłość i troskę o nasz byt, dziwimy się milczeniu nieba. Na nasze pytania brak odpowiedzi. Bo cóż człowiek może odpowiedzieć człowiekowi? Cóż może poradzić, jak pocieszyć, jak pomóc w największym nieszczęściu? Żywność, leki, odzież i poklepywanie po ramieniu z zapewnieniem, że jakoś to będzie, nie wystarczy. Nie wystarczy też sama modlitwa, którą z mniejszym lub większym zaangażowaniem odmawiamy w intencji poszkodowanych. Ora et labora - mówił św. Benedykt - módl się i pracuj! Naszą pracą powinna być nauka widzenia w tzw. ludzkości poszczególnych ludzi. Nasza praca, to widzenie każdego człowieka jako jedynej, niepowtarzalnej i umiłowanej osoby, z którą jesteśmy nierozerwalnie związani naszym człowieczeństwem. To zrozumienie, że wszyscy jesteśmy jedną wielka rodziną, że cierpienia i potrzeby wszystkich są takie same jak nasze. Wyobraźnia miłosierdzia, o której tak często wspomina Ojciec Święty, to również widzenie w każdym napotkanym człowieku cząstki siebie. I w ten sposób należy rozumieć „zespolenie z ludzkością”, o którym tak pięknie pisał John Donne. Bije dzwon.
Bije dzwon dla nas. Bije i ostrzega przed alienacją, przed znieczuleniem, przed oschłością serc. Trzeba wsłuchać się w jego dźwięk i zrozumieć. Już czas.
A co z tymi, którzy w tak tragiczny sposób odeszli ze świata, czy to w wielkich katastrofach, czy podczas szaleństwa żywiołów? Co z tymi, którzy pozostali w przeogromnym, nigdy niepocieszonym smutku, osieroceni często z całej rodziny? Odpowiedzią niech będzie to, że zostali ogarnięci przez Boga. Z Jego, nie nam, znanej przyczyny.
Gdzieś był, gdy zakładałem ziemię? Powiedz, jeśli znasz mądrość. Kto wybadał jej przestworza? (...) Kto założył jej kamień węgielny ku uciesze porannych gwiazd, ku radości wszystkich synów Bożych?(...) Czyś w życiu rozkazał rankowi, wyznaczył miejsce jutrzence, by objęła krańce ziemi (...) Czy dotarłeś do źródeł morza? Czy doszedłeś do dna Otchłani? Czy wskazano ci bramy śmierci?(...) Gdzie jest droga do spoczynku światła? Czy połączysz gwiazdy Plejad? Rozluźnisz więzy Oriona? Czy wypuścisz o czasie Gwiazdę Poranną? (por. Hi 38)
Niech Bóg jednych przyjmie, a drugich pocieszy. Nic więcej...

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jak będzie w czyśćcu? Fulla Horak o życiu pozagrobowym

[ TEMATY ]

czyściec

Adobe.Stock

Nieprzeliczona, nieobjęta wprost myślą jest rozmaitość tych mąk, gdyż każda wina ma swój odpowiednik w cierpieniu. Najstraszniejszą męką duszy jest tęsknota za Bogiem, którą odczuwa stale z wyjątkiem okresu, który spędza w niektórych kręgach czyśćca, gdzie niemożność zwracania się do Niego myślą – jest najokrutniejszą męką właśnie.

We wszystkich zresztą innych kręgach dusza rwie się ku górze, ku światłu, ku Bogu i cierpi z powodu niemożności zbliżenia się do Niego przez swoje nieodpokutowane jeszcze winy. Żadne pragnienie, do jakiego serce ludzkie jest zdolne, nie może się z tym równać, gdyż jest to pragnienie powrotu do swego Stwórcy i Pana wiedzącej, wyzwolonej już z ciasnoty zmysłów, nieśmiertelnej duszy. Bóg ciągnie ją ku sobie jak olbrzymi o prze-możnej, obezwładniającej sile magnes. Tęsknota za Bogiem jest więc czymś, czego dusza wyzbyć się nie może, tak jak ślepe, bezwolne opiłki metalu nie mogą przestać rwać się ku przyciągającym je biegunom. Tęsknota ta jest więc niejako tłem, na którym zarysowują się rozmaite desenie i zygzaki cierpień, udręczeń i stanów pokutującej duszy.
CZYTAJ DALEJ

Jezus wzywa nas do życia miłością na Jego wzór

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Adobe Stock

Rozważania do Ewangelii Łk 14, 12-14

Poniedziałek, 3 listopada. Dzień Powszedni albo wspomnienie św. Marcina de Porres, zakonnika.
CZYTAJ DALEJ

Dzień Dziecka Utraconego

2025-11-03 20:54

Ks. Nikodem Rybczyk

Dzień Dziecka Utraconego

Dzień Dziecka Utraconego

Dzień ten obchodzony już ponad trzydzieści lat ma na celu także uwrażliwienie społeczeństwa w podejściu do tak traumatycznego wydarzenia, jakim jest poronienie.

W naszej diecezji wzorem lat ubiegłych w tym dniu w kaplicy cmentarnej na cmentarzu Wilkowyja w Rzeszowie odbyła się uroczystość pogrzebowa dzieci nienarodzonych, których szczątki znajdowały się w rzeszowskich szpitalach. Uroczystość rozpoczęła się wspólną modlitwą Zawierzenia Dzieci Zmarłych przed narodzeniem Miłosierdziu Bożemu. Następnie odprawiona została Msza św. pogrzebowa, w której uczestniczyli licznie zgromadzeni wierni, którzy osobiście dotknięci zostali stratą dziecka, jak i ci, którym bliska jest modlitwa w intencji dzieci poczętych a nienarodzonych. W czasie Eucharystii modliliśmy się o miłosierdzie dla wszystkich dzieci, które odeszły przed swoim narodzeniem oraz prosiliśmy w intencji rodziców, o łaskę ukojenia i nadziei, która pozwoli oczekiwać na spotkanie ze swoim dzieckiem w domu Ojca niebieskiego. Po Mszy św. urna z prochami dzieci odprowadzona została do specjalnie przygotowanego grobowca Dzieci Utraconych.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję