Reklama

Kult maryjny na Dolnym Śląsku

Matka Boska Świdnicka

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Dolny Śląsk posiada wiele pięknych kościołów. Wśród tych najpiękniejszych świątyń jest z pewnością katedra świdnicka. XIX-wieczny podróżnik i malarz Zygmunt Stęczyński pisze o tym kościele: „A jak piękny z daleka, tak piękniejszy z bliska”. Jego wieża o 103-metrowej wysokości góruje nad całym miastem. Według tradycji, kamień węgielny pod świątynię położył w roku 1330 sam książę Bolko II. W jednej z bocznych kaplic znajduje się otoczony wielką czcią, gotycki obraz Matki Boskiej Świdnickiej, zwany też „Maria in sole”, czyli Maria w słońcu. Ten drugi tytuł pochodzi od promienistej poświaty, która otacza postać Matki Bożej. Maria na obrazie stoi na księżycu, ubrana jest w błękitną wierzchnią szatę i czerwoną spodnią. Na lewym ręku trzyma Dziecię Jezus, a Dzieciątko lewą rączką chwyta rękę Matki, prawą zaś wspiera na Jej biodrze. Obraz jest malowany na desce, a najstarsza wzmianka o nim pochodzi z roku 1399. Był prawdopodobnie częścią średniowiecznego epitafium. Obraz ten wisiał na filarze bocznej nawy. W czasie najazdu Szwedów na Świdnicę, najprawdopodobniej został ukryty przez katolików. W XVII w., gdy kościół przejęli Jezuici, został cudownie odnaleziony i umieszczony w bocznej kaplicy. Ks. Hugo Simon, proboszcz kościoła, w XIX w. odnalazł w archiwum parafialnym pochodzące z II poł. XVII w. liczne zapiski o cudach, które zdarzyły się tu dzięki wstawiennictwu Matki Boskiej Świdnickiej. Świadectwem cudów były liczne wota, które zdobiły obraz. Ku czci Maryi wykonał słynny rzeźbiarz - jezuita Johann Riedel ołtarz w stylu barokowym. Również kaplicę ozdobiono malowidłami, ukazującymi śmiertelników uciekających się do Matki Bożej, także w kilku miejscach widnieje imię: Maria. Kiedyś kaplicę odgradzała od kościoła piękna barokowa kuta krata. Kult maryjny był szczególnie żywy w XVII i XVIII w., co wyrażało się w częstych Mszach św. i nabożeństwach przed ołtarzem. Był też w czasach jezuickich zwyczaj, że po Mszy św. sobotniej lub w święta maryjne młodzież ze szkoły jezuickiej z najstarszych klas ubrana w komże przychodziła tu od zakrystii i przed ołtarzem śpiewała Salve Regina. W ostatnich latach kaplica została pięknie odnowiona. W każdy wtorek po Mszy św. porannej przy licznie zgromadzonych wiernych przed Matką Boską Świdnicką odprawia się nabożeństwo ku Jej czci, śpiewana jest też specjalna pieśń.

Niniejszy tekst opracowałam na podstawie artykułu Sobiesława Nowotnego: „Matka Boska Świdnicka”, 2004 oraz książki „Świdnica” Danuty Hanulanki z 1973 r.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Rozważania na niedzielę: Po co się tak przejmujesz?

2024-05-09 22:01

[ TEMATY ]

rozważania

ks. Marek Studenski

Mat.prasowy

Dlaczego świat nie jest doskonały? Skąd bierze się w nas ciągła tęsknota za sprawiedliwością?

W tej atmosferze pełnej napięcia poznamy także historię mnicha, który podjął desperacką próbę ucieczki z klasztoru, ale niewytłumaczalna siła wciąż przyciągała go z powrotem. Czyżby sekretem była kartka pergaminu z tajemniczym napisem?

CZYTAJ DALEJ

150 minut do potęgi

2024-05-11 09:02

[ TEMATY ]

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

Centralny Port Komunikacyjny to nie tylko projekt infrastrukturalny, lecz także manifestacja polskiej determinacji i ambicji. W kraju, gdzie przez lata samo mówienie o potrzebie rozwoju i byciu na równi z zachodem było kwestionowane. Gaszenie polskich ambicji pustymi hasłami o „megalomanii”, „mocarstwowości” i „machaniu szabelką” to zmora ostatnich 35 lat. Dziś sama idea CPK stanowi punkt zwrotny, jako symbol odrzucenia kompleksów na rzecz przyszłościowych inwestycji.

Zacznijmy od faktu, że projekt CPK to nie tylko lotnisko, ale cała, rozległa sieć kolei, którą może zobrazować jedna liczba: 2,5 godziny, czyli 150 minut. Tyle zajmowałby dojazd do Centralnego Portu Komunikacyjnego (CPK) i Warszawy z każdej aglomeracji w Polsce.

CZYTAJ DALEJ

Śląskie/ Zanieczyszczenie wód głównym problemem po pożarze w Siemianowicach Śląskich

2024-05-11 14:10

PAP/Katarzyna Zaremba

Zanieczyszczenie cieków wodnych chemikaliami to obecnie główny problem po gaszeniu pożaru nielegalnego składowiska odpadów w Siemianowicach Śląskich. Jakość powietrza nie budzi żadnych zastrzeżeń i przebywanie na otwartej przestrzeni nie stanowi zagrożenia – poinformował wojewoda śląski Marek Wójcik.

Wiceminister klimatu i środowiska Anita Sowińska zapowiedziała zmiany w prawie, które ułatwią ściganie przestępców i zapobieganie powstawaniu nowych składowisk, szczególnie substancji niebezpiecznych.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję