Reklama

Wspólne kolędowanie

Chór „Salvatoris Amici” powstał w 1996 r. Od samego początku swego istnienia organizuje noworoczne koncerty kolęd i pastorałek w macierzystej parafii pw. Najświętszego Zbawiciela w Sosnowcu. Nie inaczej było i w tym roku. 9 stycznia, po wieczornej Eucharystii, gdy zgasły wszystkie światła i w świątyni zapanował półmrok, z płonącymi lampionami wyszli chórzyści, dając w ten sposób znać, że narodziła nam się Miłość - rozświetlająca mrok. Nie pozostało więc nic innego, jak cieszyć się z Dobrej Nowiny, śpiewając kolędy.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

„Dziś kolędy i pastorałki śpiewają za nas artyści w mediach. Ale przecież kolędy powstały nie po to, by je śpiewać z estrady, tylko aby je wykonywać we wspólnocie domowej, rodzinnej, wśród znajomych czy w końcu w parafii. Dlatego dzisiejszy koncert został tak przygotowany, aby każdy z Państwa mógł choć przez chwilę z nami pośpiewać i odczuć radość wspólnego kolędowania” - powiedziała podczas rozpoczęcia koncertu Maria Sojka. Aby było łatwiej śpiewać, każdy z uczestników koncertu otrzymał folder z tekstami kolęd. W tym roku nie zabrakło też nowych pastorałek. „Zawsze staramy się zrobić jakąś niespodziankę. W tym roku będą to 4 nowe kolędy, które nie były wcześniej śpiewane w naszym kościele: Zjawiło się nam, Dzisiaj chór aniołów, Anioł Pański i Zaśnij, Dziecino. Kolędy te wykonamy również na dorocznej adoracji Polskiego Związku Chórów i Orkiestr w bazylice mniejszej Ojców Franciszkanów w Katowicach-Panewnikach” - powiedział Niedzieli Jurek Sojka, założyciel i dyrygent chóru.
Występ noworoczny to tylko jeden z przejawów działalności chóru. W 1997 r. zespół zdobył III nagrodę w Ogólnopolskim Festiwalu Kolęd i Pastorałek w Będzinie, rok później wyróżnienie. Wraz z innymi chórami ze śląskiego oddziału Polskiego Związku Chórów i Orkiestr śpiewał podczas uroczystości 20-lecia Pontyfikatu Jana Pawła II na placu św. Piotra w Watykanie. Podczas Tyskich Wieczorów Kolędowych w 1999 r. otrzymał III nagrodę. W 2000 r. ukazała się pierwsza, i na razie jedyna, ale mamy nadzieję, że nieostatnia płyta, pt. Zwolnij święta. W 2002 r. chór wystąpił podczas uroczystości odsłonięcia pomnika Jana Kiepury w Sosnowcu. Udział w XI Przeglądzie Chórów im. ks. Antoniego Hlonda w Mysłowicach zaowocował nagrodą Srebrnej Liry. To tylko niektóre z osiągnięć i działań chórzystów. Lista bowiem jest znacznie dłuższa. Na co dzień „Przyjaciół Zbawiciela” - bo tak można przetłumaczyć nazwę chóru - można usłyszeć w kościele pw. Najświętszego Zbawiciela w Sosnowcu.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Czy naprawdę wierzysz? Odstane nabożeństwo i odklepana modlitwa wszystkiego nie załatwią

2025-02-02 21:04

[ TEMATY ]

modlitwa

wiara

Adobe Stock

Tak łatwo w dzisiejszym świecie zatracić to co najważniejsze. Czasami błądzimy sami w sobie, zakładając co trochę maskę pozornej pobożności. Jak odróżnić ją od prawdziwej wiary? Jak zdjąć maskę fałszu, aby odkryć twarz prawdy?

Trudno jest mówić i  pisać o  wierze, bo naprawdę mamy jedynie własne oblicze wiary i  niewiary. Tylko my sami wiemy, jaka ona jest, czy to w ogóle jest wiara, czy jedynie maska pobożności. Trudno jest mówić o  własnej wierze w coraz bardziej zlaicyzowanym świecie.
CZYTAJ DALEJ

Świadectwo byłego masona: Nawróciłem się w Lourdes

Niedziela Ogólnopolska 15/2009, str. 10-11

[ TEMATY ]

świadectwo

www.youtube.com

Maurice Caillet

Maurice Caillet

Masonerię, jak każdą tajną organizację, otacza aureola misterium. Wokół niej krąży wiele legend i trudno zdobyć wiarygodne informacje na jej temat. Dlatego cenny jest każdy głos, który pochodzi z tego zamkniętego dla niewtajemniczonych świata. Takim głosem jest książka-świadectwo francuskiego lekarza Maurice’a Cailleta - kiedyś agnostyka, przez 15 lat masona, przez 2 lata stojącego na czele jednej z masońskich lóż - który w czasie pobytu w Lourdes w 1984 r. nawrócił się na katolicyzm i wystąpił z masonerii („mason w śnie”). Poprosiłem go o rozmowę na temat jego doświadczeń w Wielkim Wschodzie Francji.

Włodzimierz Rędzioch: - Jak to się stało, że w wieku 36 lat postanowił Pan wstąpić do masonerii?
CZYTAJ DALEJ

Do stworzenia wizerunku człowieka z Całunu Turyńskiego potrzebna byłaby energia trzęsienia ziemi?

2025-02-04 20:30

[ TEMATY ]

całun turyński

Wikipedia (domena publiczna)

"Do stworzenia wizerunku człowieka z Całunu Turyńskiego potrzebna byłaby energia dużego trzęsienia ziemi?". Oto ono. 33 rok naszej ery. Epicentrum pod Jerozolimą, największy wstrząs w dniu ukrzyżowania, wstrząsy wtórne w dniu zmartwychwstania.

Czy w momencie śmierci Jezusa Chrystusa rzeczywiście doszło do trzęsienia ziemi? W Ewangelii według św. Mateusza czytamy: „A oto zasłona przybytku rozdarła się na dwoje, od góry aż do dołu, ziemia się zatrzęsła, a skały się rozpadły” (Mt 27,51). Teraz, po dwóch tysiącleciach, naukowcy wreszcie zaczynają łączyć biblijne opisy z fizycznymi dowodami. Badania geologiczne w rejonie Morza Martwego i Jerozolimy rzucają nowe światło na wydarzenia opisywane w Piśmie Świętym.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję