Reklama

Wiadomości

„Nie daj się nabrać. Sprawdź, zanim podpiszesz” - kampania społeczna

[ TEMATY ]

parabanki

ostrzeżenie

BOŻENA SZTAJNER

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

„Nie daj się nabrać. Sprawdź zanim podpiszesz” – to hasło kampanii społecznej, która ostrzega przed szybkimi kredytami („chwilówkami”) oraz przed korzystaniem z usług parabanków. Akcja wystartowała 26 listopada, broszury informacyjne trafią do milionów Polaków, przygotowane są spoty radiowe i telewizyjne oraz plakaty – które zawisną m.in. na dworcach kolejowych i w aptekach. W kampanię włącza się Kościół – proboszczowie mają informować o niej wiernych w czasie ogłoszeń parafialnych bądź indywidualnych rozmów.

Nie ma danych na temat skali zjawiska - ilu Polaków korzysta z „chwilówek”, czyli szybkich kredytów, nie wiadomo także jakich kwot w skali kraju dotyczy. Jest natomiast pewne, że okres przedświąteczny to prawdziwe żniwa dla parabanków – ludzie poszukują wówczas często szybkich kredytów na stosunkowo niewielkie sumy, np. kilkaset złotych. Przez pośpiech, niewiedzę, naiwność tracą w konsekwencji dorobek całego życia – „chwilówki” mogą mieć oprocentowanie miesięczne bądź nawet tygodniowe a możliwości finansowe kredytobiorcy czasem nie pozwalają nawet na spłacanie odsetek. Zdarzają się sytuacje, że z kredytu na 300 zł w szybkim tempie rośnie zadłużenie na 14 tys. złotych i kredytobiorca może stracić nawet mieszkanie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Kampania społeczna ostrzegająca przed szybkimi kredytami skierowana jest głównie do osób starszych, z niskimi wykształceniem, a także osób z dysfunkcjami – osób niepełnosprawnych jest w Polsce 5 mln. Dlatego przygotowano wersje dla niesłyszących, niedowidzących czy pisane prostszym językiem broszury dla osób z lekkim upośledzeniem umysłowym. Organizatorzy kampanii podają cztery zasady, które powinny towarzyszyć podejmowaniu decyzji o wzięcie szybkiego kredytu: należy sprawdzić wiarygodność firmy – np. dzwoniąc na numer infolinii Komisji Nadzoru Finansowego 800 290 479; policzyć całkowity koszt pożyczki, dokładnie przeczytać umowę (biorąc pod uwagę, że to co najważniejsze zwykle kryje się pod najmniejszym drukiem); nie podpisywać, jeśli coś jest niezrozumiałe.

Podczas dzisiejszej konferencji prasowej w siedzibie Sekretariatu Konferencji Episkopatu Polski, Małgorzata Cieloch, rzecznik prasowy Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, zwracała też uwagę na rzeczy, które powinny wzbudzić u kredytobiorcy podejrzliwość. Po pierwsze ile czasu klient ma na podjęcia decyzji – zdarza się bowiem, że to zaledwie godzina. Trzeba też sprawdzić, czy pożyczka – zwłaszcza taka, która ma podratować domowy budżet przed świętami, na pewno trafi na konto kredytobiorcy w tym terminie i czy nie ma w umowie zapisu o przekazywanie pożyczki w transzach. Znakiem ostrzegawczym jest też brak sprawdzania zdolności kredytowej („bez BIK”) oraz konieczność uiszczania opłat przed otrzymaniem pożyczki. Zdarza się bowiem, że parabank nie udziela już po takiej opłacie pożyczki i nie chce zwrócić opłaty. Cieloch przestrzegała też przed świątecznymi promocjami obejmującymi zakupy dóbr luksusowych na raty. Warto sprawdzić jaki jest rzeczywisty koszt takich zakupów i jak długo trzeba będzie je spłacać.

Reklama

Robert Damski, rzecznik Krajowej Rady Komorniczej przestrzegał również przed próbą spłaty „chwilówki” kolejną „chwilówką”. Przytaczał dramatyczne historie osób – na przykład emerytów, którzy po wzięciu szybkiego kredytu na kilkaset złotych, tracili mieszkania. – Największym niebezpieczeństwem szybkich kredytów jest właśnie to, że są to niewielkie kwoty, które jednak potem okazują się nie do udźwignięcia, bo oprocentowanie jest rzędu kilku tysięcy – powiedział.

Kampania społeczna potrwa przez cały następny rok – przed świętami wielkanocnymi, przed wakacyjnymi wyjazdami oraz przed kompletowaniem wyprawek szkolnych i kolejnymi świętami Bożego Narodzenia. Szczegóły można znaleźć na stronie www.zanim-podpiszesz.pl, gdzie umieszczono również wykres pokazujący jak rośnie dług zaciągniętej „chwilówki”.

- To nie jest nasza pierwsza współpraca z Kościołem – powiedział podczas konferencji Marcin Kaszuba, dyrektor Departamentu Komunikacji i Promocji Narodowego Banku Polskiego. – Wcześniej udało nam się m.in. zebrać 300 tys. zł na program Caritas „Skrzydła” dzięki zbiórce starych nominałów – przypomniał. Tym razem do współpracy w propagowaniu kampanii ostrzegającej przed szybkimi kredytami w parabankach zaproszeni są księża. Mogą informować o zagrożeniach w czasie ogłoszeń parafialnych bądź w indywidualnych rozmowach z parafianami.

W kampanię zaangażowali się także Zakład Ubezpieczeń Społecznych, Polskie Koleje Państwowe i Naczelna Izba Aptekarska, które zajmą się dystrybucją materiały informacyjno-edukacyjne.

Dla osób, które już zaciągnęły szybkie kredyty, skierowana jest kampania „Życie w kredycie”, pod numerem 800 007 707 można uzyskać specjalistyczną poradę.

- Myślimy także o zmianach prawnych, takich jak ustalenie obowiązującego wszystkie instytucje finansowe terminarza, który nie mógłby liczyć mniej niż 3 dni na podjęcie decyzji o kredycie czy prawo do publikowania „czarnej listy” instytucji, co pozwoliłoby klientom omijanie ich – powiedziała Małgorzata Cieloch z UOKiK. Ma ona nadzieję, że takie zmiany udałoby się wprowadzić do połowy 2013 roku.

Akcja społeczna „Nie daj się nabrać. Sprawdź, zanim podpiszesz” jest współorganizowana przez 7 instytucji publicznych: Bankowy Fundusz Gwarancyjny, Komisję Nadzoru Finansowego, Ministerstwo Finansów, Ministerstwo Sprawiedliwości, Narodowy Bank Polski, Policję oraz Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

2012-12-20 08:44

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wikariusz Ziemi Świętej ostrzega przed wznowieniem wojny w Strefie Gazy

W wojnie w Strefie Gazy porozumienie o zawieszeniu broni między Izraelem a grupą terrorystyczną Hamas jest na ostrzu noża. „Istnieją groźby ze wszystkich stron, napięcie osiągnęło punkt krytyczny” - powiedział wikariusz franciszkańskiej Kustodii Ziemi Świętej o. Ibrahim Faltas misyjnej agencji Asianews.

„Zawieszenie broni dało ludności trochę nadziei, która teraz znów jest tracona. Wszyscy, zarówno Izraelczycy, jak i Palestyńczycy, martwią się o to, co może się wydarzyć w sobotę. Istnieje realne ryzyko, że wojna zostanie wznowiona” - powiedział franciszkanin.
CZYTAJ DALEJ

Rzecz o aniołach

Niedziela łowicka 40/2002

[ TEMATY ]

anioły

UMB-O/pl.fotolia.com

Któż z nas nie zna prostych i pełnych ufności słów modlitwy: "Aniele Boży, stróżu mój, ty zawsze przy mnie stój..." Dla niektórych była to może pierwsza w życiu modlitwa, szeptana jeszcze na kolanach matki. Ale czy anioły są żywo obecne tylko w świecie dziecięcej wyobraźni? Czy my, dorośli, też możemy wierzyć w anioły?

Jak ktoś kiedyś policzył, anioły są wspomniane w Piśmie Św. Starego i Nowego Testamentu 222 razy! Pismo Święte jest zatem od początku do końca przeplatane wzmiankami o aniołach. Bóg stawia anioły u wrót raju; aniołowie nawiedzają Abrahama; aniołowie wyprowadzają Lota i jego córki z pożaru Sodomy; anioł nie pozwala Abrahamowi zabić jego syna Izaaka. Czasem aniołowie są groźni: Bóg posyła anioła, który zabija pierworodne Egipcjan. Ale to anioł również wyprowadza Izraelitów z niewoli. Anioł zamyka paszcze lwów, żeby nie pożarły Daniela. Także w Nowym Testamencie jest wiele zdarzeń, w których występują aniołowie. Przecież to Archanioł Gabriel zwiastuje Maryi Pannie poczęcie Syna Bożego; aniołowie śpiewają przy Jego narodzinach i sprowadzają pasterzy do stajenki; aniołowie ostrzegają Mędrców ze Wschodu przed Herodem. Anioł objawia św. Józefowi tajemnicę wcielenia i każe uciekać Świętej Rodzinie do Egiptu. Aniołowie służą Jezusowi, przy grobie Jezusowym zapewniają o Jego zmartwychwstaniu, a przy wniebowstąpieniu zapowiadają powtórne przyjście Zbawiciela. Sam Pan Jezus wspomina o aniołach. Mówiąc na przykład o nawróceniu grzeszników, stwierdza: "Tak samo powiadam wam, radość powstaje u aniołów Bożych z jednego grzesznika, który się nawraca" (Łk 15, 10). Opisując sąd ostateczny zaznacza, że to aniołowie zwołaja ludzi na ten sąd, a On, jako Sędzia, zjawi się tam otoczony aniołami.
CZYTAJ DALEJ

Kapłaństwo jak jutrzejsza gazeta [Felieton]

2025-10-02 23:00

Obraz wygenerowany przez AI

Czytałem wczoraj, że ma powstać nowy religijny kanał TV. Zainteresowany temat zacząłem sprawdzać, jaką linię ma koncern go prowadzący. Przeglądając programy TV emitowane przez tego wydawcę natknąłem się na serial, który uwielbiałem w późnym dzieciństwie - “Zdarzyło się jutro”. Było w nim coś niezwykłego. Gary Hobson, zwyczajny facet z Chicago, codziennie rano dostawał gazetę z przyszłości. Nie był superbohaterem w pelerynie, nie miał broni ani pieniędzy, ale miał tylko poczucie misji i odpowiedzialności. Wiedział co się może wydarzyć i miał świadomość, że brak reakcji może doprowadzić do tragedii.

Przypominając sobie niektóre wątki przyszła mi myśl, że główny bohater dzień po dniu walczy o nadzieję. Wielu bohaterów, którym pomaga Gary to ludzie będący na skraju życia, przejawiający brak nadziei. A on swoją postawą i słowem namawiał, że jeszcze nie wszystko stracone, że można się podnieść, że jeszcze jest czas, że można inaczej.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję