Reklama

Jasna Góra

Premiera książki „Cuda dzieją się po cichu. O Jasnogórskich cudach i łaskach.”

Serdecznie zapraszamy na wyjątkowe spotkanie z O. Melchiorem Królikiem OSPPE - "Strażnikiem Cudów" i Anita Czupryn – autorką książek, które poprowadzi Izabela Tyras - dziennikarka Radio Jasna Góra

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

16 marca 2018 r. (piątek) godz. 12.00

KAPLICA RÓŻAŃCOWA

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Sanktuarium Matki Bożej Częstochowskiej na Jasnej Górze

WSTĘP WOLNY

Spotkanie odbędzie się z okazji premiery książki „Cuda dzieją się po cichu. O Jasnogórskich cudach i łaskach.” Anity Czupryn.

Reporterskie śledztwo w sprawie duchowego serca Polski.

Czy modlitwa przed obliczem Jasnogórskiej Matki Bożej ma rzeczywiście wyjątkową moc? Czy to właśnie przed tym obrazem zapadały najważniejsze decyzje dla historii Polski?

Od ponad 600 lat na Jasną Górę przybywają pielgrzymi po pomoc, nadzieję i otuchę. W trudnych momentach przed obrazem klękali królowie i dowódcy.

Jasna Góra - maryjna twierdza, strażniczka polskiej niepodległości, której nie pokonał ani potop szwedzki, ani niemiecka eskadra bombowców, ani nienawiść rosyjskich namiestników.

Książka jest efektem wnikliwych badań nad nigdy nieopublikowanymi jasnogórskimi dokumentami oraz rozmów ze Strażnikiem Cudów - kustoszem Głównego Archiwum Zakonu na Jasnej Górze – Ojcem Melchiorem Królikiem OSPE. Od ponad 40 lat spisuje on świadectwa ludzi, którzy doznali cudów bądź doświadczyli łask za przyczyną Jasnogórskiej Matki Bożej. Książka zawiera również osobiste, nieoczekiwane przeżycia autorki wynikające ze spotkań z częstochowską Madonną.

Anita Czupryn w 300-lecie koronacji Cudownego Obrazu postanowiła odwiedzić Jasnogórskie Sanktuarium i sprawdzić, w czym tkwi sekret tego wyjątkowego dla Polaków miejsca.

ANITA CZUPRYN – publicystka „Polski The Times”, autorka artykułów o tematyce społecznej, wywiadów z politykami oraz osobistościami ze świata nauki i kultury. W 2010 roku nominowana do prestiżowej Nagrody Mediów Niptel. W 2013 roku była korespondentką „Polski The Times” w Afganistanie. Laureatka konkursu literackiego „Kobieta na zakręcie” organizowanego przez „Świat Literacki”. Współautorka i autorka książek z dziedziny literatury faktu. Matka trójki dorosłych już dzieci.

Reklama

Fragment Przedmowy:

„(…) Chcemy sławić naszą Królową, wychwalać Jej dobroć, dawać świadectwo Bożej potęgi i miłosierdzia. I temu właśnie ma służyć książka, którą trzymają Państwo w ręku. Zawiera opisy niezwykłych zdarzeń mających miejsce w życiu zwykłych ludzi, za którymi orędowała Pani Jasnogórska.

Ufamy, że historie te wzmocnią wiarę w moc wstawiennictwa Maryi oraz na nowo ukażą Jej żywą obecność w naszym – jak mówił św. Jan Paweł II – Sanktuarium Narodu.(…)

O. Marian Waligóra OSPPE

przeor klasztoru OO. Paulinów na Jasnej Górze

Fragmenty ze Słowa wstępu:

„Od ponad dwudziestu lat opisuję historie, jakie przydarzają się ludziom, i nader często zdarzało mi się słyszeć od bohaterów moich reportaży czy wywiadów słowa: „To był cud!”. Niektórzy nie omieszkali dodawać: „Ja w cuda nie wierzę, ale tego, co mnie spotkało, nie można wytłumaczyć inaczej”. „(…)Składa się ona z dwóch integralnych części – pierwsza przedstawia cuda i łaski, począwszy od XX wieku do czasów nam współczesnych, jakie wydarzyły się na Jasnej Górze, w związku z Jasną Górą, w związku z opieką Matki Bożej, jaką roztacza nad rodzinami, w związku z Eucharystią oraz te, których doświadczyliśmy jako naród od zarania dziejów. Część druga zawiera moją rozmowę z ojcem Melchiorem. Byłam, jak to dziennikarka, wścibska i ciekawa, interesowało mnie, jak to jest przebywać, tak jak ojciec Melchior, w przestrzeni cudów. (…)”

„(…) Uprzedzając ewentualne pytanie, dla kogo napisałam tę książkę, odpowiadam, że kieruję ją zarówno do tych, którzy w cuda wierzą, jak i do tych, którzy uważają, że cudów nie ma. Kochani, znany to cytat, że są rzeczy na niebie i ziemi, o których nie śniło się filozofom. Cuda się działy, dzieją i dziać będą. A moim zdaniem, zdarzają się one w naszym życiu po to, aby nas przebudzić. Do pięknego, pożytecznego i wartościowego życia.”

Warszawa, 19 stycznia 2018

2018-03-15 07:47

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jasna Góra: 150. rocznica Unii Apostolskiej Kleru

[ TEMATY ]

Jasna Góra

kapłan

KRZYSZTOF ŚWIERTOK/BPJG

W przypadającą w tym roku 150. rocznicę powstania Unii Apostolskiej Kleru Najświętszego Serca Jezusa, 12 listopada na Jasnej Górze zainaugurowano dwudniowe spotkanie kapłanów należących do tego stowarzyszenia. Głównym zadaniem Unii jest troska o dążenie we wspólnocie do świętości, poprzez odkrywanie na nowo tożsamości kapłańskiej.

CZYTAJ DALEJ

Pojechała pożegnać się z Matką Bożą... wróciła uzdrowiona

[ TEMATY ]

Matka Boża

świadectwo

Magdalena Pijewska/Niedziela

Sierpień 1951 roku na Podlasiu był szczególnie upalny. Kobieta pracująca w polu co i raz prostowała grzbiet i ocierała pot z czoła. A tu jeszcze tyle do zrobienia! Jak tu ze wszystkim zdążyć? W domu troje małych dzieci, czekają na matkę, na obiad! Nagle chwyciła ją niemożliwa słabość, przed oczami zrobiło się ciemno. Upadła zemdlona. Obudziła się w szpitalu w Białymstoku. Lekarz miał posępną minę. „Gruźlica. Płuca jak sito. Kobieto! Dlaczegoś się wcześniej nie leczyła?! Tu już nie ma ratunku!” Młoda matka pogodzona z diagnozą poprosiła męża i swoją mamę, aby zawieźli ją na Jasną Górę. Jeśli taka wola Boża, trzeba się pożegnać z Jasnogórską Panią.

To była środa, 15 sierpnia 1951 roku. Wielka uroczystość – Wniebowzięcie Najświętszej Maryi Panny. Tam, dziękując za wszystkie łaski, żegnając się z Matką Bożą i własnym życiem, kobieta, nie prosząc o nic, otrzymała uzdrowienie. Do domu wróciła jak nowo narodzona. Gdy zgłosiła się do kliniki, lekarze oniemieli. „Kto cię leczył, gdzie ty byłaś?” „Na Jasnej Górze, u Matki Bożej”. Lekarze do karty leczenia wpisali: „Pacjentka ozdrowiała w niewytłumaczalny sposób”.

CZYTAJ DALEJ

Nowy gwardzista szwajcarski: Dano nam solidne wprowadzenie

2024-05-06 12:49

[ TEMATY ]

Gwardia Szwajcarska

Włodzimierz Rędzioch

W kwietniu skończył 23 lata, w poniedziałek 6 maja będzie jednym z 34 Szwajcarów, którzy wezmą udział w ceremonii zaprzysiężenia Gwardii w Watykanie. Jan Wetter pochodzi z Toggenburga we wschodnim szwajcarskim kantonie St. Gallen. Radio Watykańskie zapytało go, dlaczego zdecydował się dołączyć do papieskiej gwardii.

Lubi grać w tenisa i biegać. Wziął nawet udział w biegu w Wiecznym Mieście. Doświadczenie i codzienne życie w Gwardii Szwajcarskiej są według Jana Wettera bardzo zróżnicowane. "Jestem bardzo wysportowany, kiedy jestem poza domem", mówi Radiu Watykańskiemu. Wieczorem lubi wyjść "na posiłek, z przyjaciółmi, do baru, klubu".

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję