Reklama

Dzień Papieski w diecezji sandomierskiej

„Jan Paweł II - Pielgrzym Pokoju”

Niedziela sandomierska 41/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Z diecezjalnym koordynatorem Dnia Papieskiego w Sandomierzu, ks. Mariuszem Piotrowskim, prefektem Wyższego Seminarium Duchownego, rozmawia ks. Krzysztof Sudoł

Ks. Krzysztof Sudoł: - 10 października 2004 r. przypada kolejny Dzień Papieski. Proszę przybliżyć naszym Czytelnikom ideę i założenia tego Dnia.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Ks. Mariusz Piotrowski: - Głównym celem Dnia Papieskiego jest popularyzowanie nauczania Jana Pawła II. Taki cel określony został przez Fundację „Dzieło Nowego Tysiąclecia”, która powołała, wspólnie z Konferencją Episkopatu Polski, Dzień Papieski. Jednocześnie ten Dzień związany jest z konkretną pomocą materialną, którą obejmujemy uzdolnioną młodzież przede wszystkim z biednych rodzin, która w jakiś sposób ma zamknięte możliwości kształcenia.

- Wspomniał Ksiądz, że jednym z głównych celów Dnia Papieskiego jest pomoc zdolnym, ale biednym uczniom. Jak to wygląda w rzeczywistości naszej diecezji?

Reklama

- W diecezji mamy 16 stypendystów. Pierwsi otrzymali pomoc w 2001 r., czyli po pierwszym Dniu Papieskim i są objęci nią do dzisiaj, czyli już na etapie nauki w szkołach licealnych. W założeniach pomoc stypendialna jest skierowana do młodzieży gimnazjalnej, a konkretniej do drugich klas gimnazjum. W praktyce oznacza to, że nie kończy się ona po zakończeniu nauki w gimnazjum. Oczywiście, stypendyści muszą spełniać określone kryteria: średnia ocen co najmniej 4,5, dobra rodzina, zaangażowana w życie Kościoła lokalnego. Wymagania Fundacji są raczej wysokie.

- Czy wyboru stypendystów dokonuje się na poziomie diecezji czy rekrutacji dokonuje sama Fundacja w Warszawie?

- Po każdym Dniu Papieskim Fundacja przyznaje diecezji konkretną liczbę stypendiów. W ubiegłym roku otrzymaliśmy tylko dwa. Z reguły wypłacane są one od drugiego semestru kolejnego roku szkolnego. Liczba przyznanych stypendiów jest przesyłana do diecezji i tam, w porozumieniu z Księdzem Biskupem, typujemy szkołę, do której stypendia zostaną skierowane. Mamy stypendystów w Gimnazjum nr 1 w Nisku, w Gimnazjum w Zawichoście, w Gimnazjum w Nowej Słupi, a ostatnie dwa stypendia trafiły do Gimnazjum im. Królowej Jadwigi w Sandomierzu.
W wybranej szkole, powoływana jest komisja, w skład której wchodzą proboszcz, katecheta, dyrektor szkoły, wychowawcy, nauczyciele. Komisja dokonuje wyboru uczniów. Wnioski z ich nazwiskami kieruje się do Fundacji Trzeciego Tysiąclecia, a zatwierdzone przez nią wracają do nas i wreszcie do wytypowanych osób.

- Czy zdarza się tak, że zgłaszają się do Księdza indywidualnie osoby ubiegające się o taką pomoc?

Reklama

- Jest to pewien problem. Kiedy nadchodzi kolejny Dzień Papieski otrzymuję dużo telefonów od osób i szkół proszących o pomoc. Muszę wyjaśniać reguły przyznawania stypendium nim sprawy zostają kierowane na właściwe tory. W ubiegłym roku rodziny same wysyłały podania do Warszawy, a Fundacja odsyłała te podania do nas.

- Czy obchody Dnia Papieskiego to wyłącznie jednodniowa akcja? Czy jest jeszcze inna płaszczyzna, która ideę Dnia Papieskiego przedłuża na inne dni roku?

- Dzień Papieski ma wymiar duchowy, artystyczny, intelektualny i wymiar pomocy materialnej. Jest mi trudno określić jak przekłada się to na rzeczywistość każdej parafii. Mogę powiedzieć jedynie o relacjach ze stypendystami, nad którymi sprawujemy opiekę przez cały rok. Spotykam się z nimi osobiście. Duszpasterze ośrodków, w których mieszkają nasi stypendyści także utrzymują ścisły kontakt z nimi. Znam ich środowisko, znam rodziców. Organizowane są dla nich obozy letnie, dające szansę nie tylko na odpoczynek, ale i na poznanie kraju. Dokonuje się w życiu tej młodzieży zmiana, która pewnie byłaby niemożliwa, albo mocno utrudniona, bez istnienia tej formy pomocy.
Chciałbym w tym miejscu wyrazić moją wdzięczność wszystkim ludziom dobrej woli, którzy w Dniu Papieskim zechcieli w latach ubiegłych i zechcą znów podzielić się tymi, którzy tej pomocy potrzebują. Okazuje się, na przekór stereotypowym stwierdzeniom, że wrażliwość na potrzeby innych wcale nie maleje.

- Wierzymy, że także i w tym roku podczas Dnia Papieskiego takich ofiarnych ludzi nie zabraknie. Życzymy też, aby w tym roku stypendiów i stypendystów w sandomierskiej diecezji przybyło więcej niż w roku ubiegłym. Dziękuję za rozmowę.

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Sejm: w piątek pierwsze czytanie obywatelskiego projektu ws. lekcji religii

Na piątek w Sejmie zaplanowano pierwsze czytanie obywatelskiego projektu ustawy dotyczącego organizacji lekcji religii i etyki. Inicjatywa, przygotowana na zlecenie Stowarzyszenia Katechetów Świeckich, zakłada korektę zmian wprowadzonych przez Ministerstwo Edukacji Narodowej i powrót do szerszej obecności tych zajęć w szkołach.

Projekt wpłynął do Sejmu 26 czerwca, dlatego zgodnie z ustawą o wykonywaniu inicjatywy ustawodawczej przez obywateli, jego pierwsze czytanie musi się odbyć najpóźniej trzy miesiące od tej daty.
CZYTAJ DALEJ

Ojciec Pio, dziecko z Pietrelciny

Niedziela Ogólnopolska 38/2014, str. 28-29

[ TEMATY ]

O. Pio

Commons.wikimedia.org

– Francesco! Francesco! – głos Marii Giuseppy odbijał się od niskich kamiennych domków przy ul. Vico Storto Valle w Pietrelcinie. Ale chłopca nigdzie nie było widać, mały urwis znów gdzieś przepadł. Może jest w kościele albo na pastwisku w Piana Romana? A tu kabaczki stygną i ciecierzyca na stole. W całym domu pachnie peperonatą. – Francesco!

Maria Giuseppa De Nunzio i Grazio Forgione pobrali się 8 czerwca 1881 r. w Pietrelcinie. W powietrzu czuć już było zapach letniej suszy i upałów. Wieczory wydłużały się. Panna młoda pochodziła z rodziny zamożnej, pan młody – z dużo skromniejszej. Miłość, która im się zdarzyła, zniwelowała tę różnicę. Żadne z nich nie potrafiło ani czytać, ani pisać. Oboje szanowali religijne obyczaje. Giuseppa pościła w środy, piątki i soboty. Małżonkowie lubili się kłócić. Grazio często podnosił głos na dzieci, a Giuseppa stawała w ich obronie. Sprzeczki wywoływały też „nadprogramowe”, zdaniem męża, wydatki żony. Nie byli zamożni. Uprawiali trochę drzew oliwnych i owocowych. Mieli małą winnicę, która rodziła winogrona, a w pobliżu domu rosło drzewo figowe. Dom rodziny Forgione słynął z gościnności, Giuseppa nikogo nie wypuściła bez kolacji. Grazio ciężko pracował. Gdy po latach syn Francesco zapragnął być księdzem, ojciec, by sprostać wydatkom na edukację, wyjechał za chlebem do Ameryki. Kapłaństwo syna napawało go dumą. Wiele lat później, już w San Giovanni Rotondo, Grazio chciał ucałować rękę syna. Ojciec Pio jednak od razu ją cofnął, mówiąc, że nigdy w życiu się na to nie zgodzi, że to dzieci całują ręce rodziców, a nie rodzice – syna. „Ale ja nie chcę całować ręki syna, tylko rękę kapłana” – odpowiedział Grazio Forgione, rolnik z Pietrelciny.
CZYTAJ DALEJ

Święta Rita w sercu wiernych z Góry

2025-09-23 22:05

ks. Łukasz Romańczuk

Ks. Wiesław Mąkosa przy figurze św. Rity

Ks. Wiesław Mąkosa przy figurze św. Rity

W parafii św. Katarzyny Aleksandryjskiej w Górze coraz mocniej szerzy się kult św. Rity. 22 września minął rok, kiedy zainaugurowano nabożeństwa ku czci świętej z Cascii. Dziś już św. Rita ma swoją kapliczkę w Górze.

Pierwsze nabożeństwo do św. Rity odbyło się 22 września 2024 roku. - Miałem taką potrzebę serca - mówi ks. Wiesław Mąkosa, wikariusz, dodając: - Zaproponowałem księdzu proboszczowi Henrykowi Wachowiakowi, aby takie nabożeństwo odbywało się w naszej parafii. Zgodził się bez zastanowienia. Była to dla mnie wielka radość, zwłaszcza, że wtedy byłem nowym księdzem w parafii, bo zaledwie kilkanaście dni wcześniej tutaj przybyłem. Nabożeństwo cieszy się dużym zainteresowaniem, bo przychodzi około 120 osób, nie tylko z naszej parafii. Na każde nabożeństwo kupuję róże, które wierni zabierają po poświęceniu i po nabożeństwie do domu.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję