Reklama

Parafia Nawrócenia św. Pawła

Niebo płakało z radości

Do kościoła Nawrócenia św. Pawła przy ul. Bernardyńskiej 5 w Lublinie 24 września Jasnogórska Ikona wnoszona była w strugach ulewnego deszczu. „Niebo rozpłakało się z radości” - zauważali zgromadzeni na uroczystości. Istotnie, długo oczekiwana wizyta Czarnej Madonny to dla wiernych parafii Nawrócenia św. Pawła powód do niewypowiedzianej radości, której zazwyczaj towarzyszą łzy wzruszenia. „Nasza dzisiejsza obecność nie wynika z sensacji, ale z wiary. Przychodzisz do nas, żebyśmy mogli się Tobie przydać, bo Ty wiesz do czego możemy być potrzebni i jednocześnie Twoje oczy zgadują, co komu potrzeba. Posługuj się nami” - witał Maryję proboszcz, ks. kan. Ryszard Wieczorek.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Mszy św. na rozpoczęcie nawiedzenia w parafii przewodniczył bp Artur Miziński. Przed obrazem czuwali ojcowie i matki z dziećmi, młodzież i starsi. „Wpatrując się w Twoje święte oblicze chcemy zastanowić się, jak sprostać naszemu powołaniu i jak żyć, aby nasze rodziny były królestwem Twojego Syna i Twoim” - modlili się rodzice. Powierzając patronce życia rodzinnego ojcowski i matczyny trud wychowywania dzieci, napełniali się nadzieją na rozwiązanie trudności, łagodzenie cierpień i osuszanie łez tym, którzy płaczą z powodu rodzinnych kłopotów. Młodzi przekazali Matce intencje zachowania czystości serc i zdrowych sumień, aby ze spokojem dojrzewać do pięknej miłości, myśleć o przyszłości i brać za nią odpowiedzialność. Maryja jest nauczycielką miłości pięknej, a to dla młodzieży zebranej przed wizerunkiem Matki Bożej Częstochowskiej jest bardzo ważne. „W nas rozstrzyga się teraz kształt miłości, który będzie wpływał na przyszłe życie. Miłości chcemy uczyć się od Maryi” - mówili przedstawiciele młodego pokolenia. W homilii bp Artur Miziński nawiązał do historii parafii i sanktuarium św. Antoniego. Parafia swoją działalnością i obecnością wpisuje się w życie Lublina już od XV w. „Trzeba mówić o chrześcijańskim kontekście naszej kultury, o związkach tego miejsca z posługą Bernardynów, z rodami Sobieskich, Potockich, Zamoyskich, bo jest to bardzo ważne w sytuacji nowych struktur zjednoczonej Europy” - mówił Ksiądz Biskup.
W czasie wielogodzinnego czuwania, na które złożyły się modlitwy indywidualne i wspólnotowe poszczególnych parafialnych grup, rozważano ogromne zatroskanie Matki Bożej o ludzkie sprawy i olbrzymią uwagę poświęcaną przez Matkę Pana małżeństwu i rodzinie. Patrzących na twarz Czarnej Madonny urzekała wrodzona wrażliwość Maryi, Jej współczucie, dostrzeganie ludzkich problemów, życiowych trudności i braków oraz delikatność Matczynego serca. Wiele osób głęboko przeżyło spotkanie z Tą, która doskonale rozumie człowieka. Dzięki poczuciu bycia rozumianym, wielu otworzyło swoje serca i powierzyło Pani Jasnogórskiej to, co często trudno jest wyrazić słowami. Wielu kolejny raz zobaczyło, że zaufanie i towarzyszący temu pokój wynika z pełnego przyjmowania woli i słów Chrystusa, zgodnie z sugestią Maryi: „Zróbcie wszystko, cokolwiek wam powie” (por. J 2, 5). Matka nigdy nie zatrzymuje wzroku czy chwały na sobie, ale zawsze prowadzi do Syna i Ojca.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Proroctwo św. Andrzeja Boboli. Czy wypełniły się słowa Patrona Polski?

[ TEMATY ]

św. Andrzej Bobola

Episkoapt News

Święty Andrzej Bobola nie pozwolił o sobie zapomnieć – sam zaczął upominać się o swój kult. Po śmierci ukazał się w Pińsku, Wilnie aż wreszcie w Strachocinie. Joanna i Włodzimierz Operaczowie w swojej najnowszej książce – biografii św. Andrzeja Boboli „ Boży Wojownik” poszukują odpowiedzi dotyczących specjalnej misji świętego oraz opisują proroctwo, które wyjawił o. Alozjemu Korzeniewskiemu.

Dominikanin o. Alojzy Korzeniewski należał do ludzi twardo stąpających po ziemi. Był wcześniej nauczycielem fizyki w gimnazjum w Grodnie i przełożył na język polski holenderski podręcznik do tego przedmiotu. Interesował się między innymi nowatorską ideą lotów balonem. Gdy w Grodnie zamieszkał wywieziony przez Rosjan ostatni król Polski Stanisław August Poniatowski, odwiedzał o. Korzeniewskiego w jego laboratorium i rozmawiał z nim o balonach. Po wojnach napoleońskich dominikanin trafił do Wilna. Jako płomienny kaznodzieja często poruszający tematy patriotyczne naraził się władzom carskim, które zmusiły jego przełożonych do zakazania mu głoszenia kazań i słuchania spowiedzi.

CZYTAJ DALEJ

Świadectwo: św. Andrzej Bobola przemienia serca

Wielu pielgrzymów informuje o łaskach, które otrzymali za wstawiennictwem św. Andrzeja Boboli, a ks. Józef Niżnik skrzętnie archiwizuje tę swoistą księgę cudów udzielonych za jego przyczyną.

W Strachocinie, na Bobolówce – wzgórzu nieopodal kościoła, gdzie prawdopodobnie urodził się Andrzej Bobola, jest dziś kaplica. Rokrocznie podczas uroczystości odpustowych w tym miejscu gromadzą się rzesze ludzi, czcicieli św. Andrzeja.

CZYTAJ DALEJ

Ślůnsko godka nasza ojczysta?

2024-05-16 14:18

[ TEMATY ]

Śląsk

język

Adobe Stock

O śląszczyźnie i jej zawiłościach rozmawiamy z prof. Haliną Karaś.

Marta Żyszkowska-Zeller: Zacznijmy od początku. Śląski to język czy dialekt?

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję