Reklama

Boże, Ty wzbudzasz urodzaje

Przeżywamy czas dożynek - radosnej wdzięczności Panu Bogu za plony ziemi. W niedzielę 29 sierpnia br. wierni parafii pw. św. Mikołaja w Chełmie uroczystą Mszą św., sprawowaną przez proboszcza - ks. Eugeniusza Krzyśko, dziękowali za tegoroczne zboża, owoce i kwiaty. Uplecione z dorodnych kłosów dożynkowe wieńce, ułożone z polnych kwiatów bukiety, wypełnione dorodnymi owocami kosze i upieczony z nowego ziarna chleb złożone zostały na ołtarzu Pańskim. Symbolizowały braterską jedność i trud pracy oraz miłość do Boga i ziemi.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Chleb - Tobie, Boże, go przynosimy

Na kilkanaście minut przed rozpoczęciem Mszy św. rolnicy przywozili do kościoła w Chełmie dożykowe wieńce. Z oddalonego o 8 km Kawenczyna delegacja przyjechała kolorowo przystrojonym wozem. Kiedy doda się jeszcze odświętne stroje, także te regionalne, to nietrudno odczuć wyjątkowo świąteczną atmosferę. Jak mówią tamtejsi parafianie, choć co roku wieńce do siebie podobne, to zawsze pomysły są nowe. Swoim wyglądem oddają wszystko, co krótko nazwać można bliskością człowieka z Bogiem. Uplecione z kłosów symbole kielicha i Hostii wyrażały wdzięczność za dar Eucharystii, podtrzymującej życie duchowe, a także za dar chleba, dający siły fizyczne. Dary te pochodzą z łaskawości Ojca Niebieskiego, więc Jemu ofiarowywane są uwielbieniem i błaganiem, powtarzanym w czasie każdej Mszy św: „Błogosławiony jesteś, Panie, Boże wszechświata, bo dzięki Twojej hojności otrzymaliśmy chleb, który jest owocem ziemi i pracy rąk ludzkich; Tobie go przynosimy, aby stał się dla nas chlebem życia”.
W kilka z przygotowanych na tę uroczystość wieńców wkomponowany był obraz Jezusa Miłosiernego. Trudniący się pracą na roli chełmscy parafianie wyrazili w ten sposób wiarę w Opatrzność Bożą. Niczym głodny lud z kart Ewangelii, wpatrzony w Zbawiciela zatroskanego o człowieka, powtarzają „Jezu, ufam Tobie” i w odpowiedzi każdego dnia stają się świadkami rozmnożenia chleba.
Ziemia, na której żyją i szczerze ją kochają mieszkańcy Biestrzykowa Małego, Borecznicy, Goszczowej, Granic, Kawenczyna, Koconia, Kraszewic, Leonowa, Łączkowic, Marianki, Srokowa, Szreniawy, Wierzbowca, Wólki Bankowej, Wólki Włościańskiej, Zagórza i Zawodzia, rodzi dorodne owoce i warzywa, pachnące kwiaty i lecznicze zioła. One także zostały przyniesione Temu, który powiedział: „Oto wam daję wszelką roślinę przynoszącą ziarno po całej ziemi i wszelkie drzewo, którego owoc ma w sobie nasienie: dla was będą one pokarmem” (Rdz 1, 29).

Reklama

Chleb - owoc ziemi i pracy rąk ludzkich

„Uczta eucharystyczna, którą sprawujemy - powiedział Ksiądz Proboszcz - staje się bardziej zrozumiała przez złożone na ołtarzu dożynkowe wieńce, które symbolizują błogosławieństwo Boga i ludzką pracę. Stwórca przyjmuje człowieczy trud i dzięki temu chleb może znaleźć się na naszych stołach. Słuchając Ewangelii, która wzywa do pokory, chcemy pokazać Panu Bogu nasze spracowane dłonie i otrzymany owoc ziemi, ale przede wszystkim przyznać, że to dzięki Jego łaskawości i hojności nie stajemy przed Nim z pustymi rękami. Człowiek ma świadomość, że napracuje się, namozoli, zrobi wszystko najlepiej jak potrafi, ale zawsze w ostateczności chleb jest darem. Bo ziarno «wydobywane» z ziemi pochodzi od Stwórcy”.
Kolejną refleksję Księdza Proboszcza stanowiła myśl o tym, by za ziemski trud (także ciężar uprawiania roli) nie spodziewać się nagrody i zapłaty. „Może praca rolnika w dzisiejszych czasach nie jest doceniona, ale kto ma zadbać o to, by w Polsce, na świecie nie było głodnych? Zrozumieć słowa z usłyszanej Ewangelii o zaproszeniu biednych, słabych i tych, którym się w życiu nie wszystko udało, to nic innego jak, nie czekając na zapłatę, dać chleb każdemu głodnemu. Nagrodę będziesz miał w Bogu. Pamiętaj, że chleb dobry jest wtedy, gdy nie ma wokół nas ludzi głodnych, odtrąconych, poniżonych. Smak chleba zależy od tego, czy potrafimy się nim dzielić”.

Chleb - by stał się dla nas chlebem życia

Parafia pw. św. Mikołaja w Chełmie jest typowo rolnicza, dlatego jej wierni doskonale znają trud i wysiłek codziennego wychodzenia w pole czy prowadzenia gospodarstwa. Jest to ich droga do zbawienia. A Chrystus, który zawsze pragnął dla człowieka pięknego życia, zarówno tego doczesnego, jak i wiecznego, dał im pokarm eucharystyczny i powszedni. Czas dożynek przypomina, że tę drogę do wiecznego szczęścia mają przebyć jako wspólnota parafialna; jak zebrane ziarno staje się chlebem, tak i zebrani przy ołtarzu, posileni Ciałem Pańskim, by w drodze nie ustać, tworzą jedno. Potrzebne jest zatem takie święto chleba, który jest tym, co łączy, a nie tym, co dzieli.
Parafia św. Mikołaja w Chełmie, jak można bez trudności zauważyć, pięknieje z dnia na dzień. W ostatnim czasie dokonano prac remontowo-renowacyjnych na cmentarzu i plebanii oraz przede wszystkim w kościele (osuszenia murów, pomalowanie wnętrza świątyni odnowienie zabytków sakralnych; obecnie trwa renowacja renesansowego nagrobka Jana Leżyńskiego - fundatora kościoła z 1573 r.). Ale kiedy podczas dożynkowej Mszy św. miejsce blisko ołtarza zajęli rolnicy z Zagórza, Srokowa, Kraszewic, Koconia, Kawenczyna, Granic, Goszczowej, gospodarstwa p. Gaika, Chełma, Biestrzykowa, którzy włożyli niemało trudu w wykonanie wieńców i wypieczenie chlebów, widok ten wywoływał uczucie ogromnego szacunku i wdzięczności dla strudzonego uprawą roli rolnika. Bliskie sąsiedztwo ludzi z ołtarzem było symbolem ofiarowania Bogu ciężkiej pracy i dzielenia ze Stwórcą radości zebranych plonów. Człowiek, choć utrudzony, zjednoczony z Bogiem i gotowy do wzięcia odpowiedzialności za drugiego, by nikt nie ginął z głodu, ma swoje niepowtarzalne piękno i urok, przed którym nie przechodzi się obojętnie. Dobrze, że są takie dożynkowe uroczystości, kiedy rolnicy i gospodarze uśmiechają się i świętują. Chleb, w którym zamyka się przesłanie: „Będziesz miłował...”, staje się w ten sposób chlebem życia.
Po tym fragmentarycznym przybliżeniu rolniczego życia i wiary chełmskich parafian z pewnością można powiedzieć, że ludzie ci swoim sercem i pracą rąk wiele potrafią powiedzieć o wartości chleba powszedniego i eucharystycznego. Stąd pewnie nie przypadek, że jeden z księży, tamtejszych rodaków, rozpoczynał kapłańską posługę zawołaniem: „Niech będę dla innych chlebem, jak Ty, Panie, jesteś nim dla mnie każdego dnia”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

#PodcastUmajony (odcinek 2.): No to trudno

2024-05-01 20:20

[ TEMATY ]

Ks. Tomasz Podlewski

#PodcastUmajony

Mat.prasowy

Co zrobić, jeśli w ogóle nie czuję Maryi? Albo relacja z Nią jest dla mnie trudna bądź po prostu obojętna? Zapraszamy na drugi odcinek „Podcastu umajonego”, w którym ks. Tomasz Podlewski mówi o możliwych trudnościach w relacji z Maryją oraz o tym, jak je pokonać.

CZYTAJ DALEJ

Matko Serdeczna, módl się za nami...

2024-05-02 20:37

[ TEMATY ]

Rozważania majowe

Wołam Twoje Imię, Matko…

Karol Porwich/Niedziela

Zasłuchani w „Polską litanię” ks. Jana Twardowskiego zatrzymamy się w stolicy diecezji sandomierskiej ze świadomością, że na jej terenie jest jeszcze kilka innych sanktuariów maryjnych.

Rozważanie 3

CZYTAJ DALEJ

Uroczystość Najświętszej Maryi Panny, Królowej Polski - plan obchodów na Jasnej Górze

2024-05-03 09:01

[ TEMATY ]

Jasna Góra

Matka Boża

Karol Porwich/Niedziela

Dziś na Jasnej Górze, 3-go maja, uroczystości Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski. Suma odpustowa odprawiona zostanie na Szczycie o godz. 11.00, poprzedzi ją program słowno-muzyczny: „W oczekiwaniu na beatyfikację sługi Bożej Stanisławy Leszczyńskiej” o godz. 10.00. W czasie Sumy ponowiony zostanie Milenijny Akt Oddania Polski w Macierzyńską Niewolę Maryi, Matce Kościoła za Wolność Kościoła Chrystusowego. O godz. 19.00 Mszę św. odprawi metropolita częstochowski, abp Wacław Depo. Uroczystości zakończy Apel Jasnogórski.

- Uroczystość Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski związana jest ze ślubami lwowskimi Jana Kazimierza - wyjaśnia o. Michał Bortnik, rzecznik prasowy Jasnej Góry. Śluby te były wyrazem wdzięczności za cudowną obronę Jasnej Góry i ocalenie Ojczyzny. Jan Kazimierz obrał wtedy Maryję Królową i Matką swoją i swoich poddanych, całego królestwa. - Ciekawą rzeczą jest to, że Maryja sama wybrała sobie ten tytuł, bo w 1608 r. objawiła się mieszkającemu w Neapolu włoskiemu misjonarzowi, o. Juliuszowi Manicinelli z zakonu jezuitów, który był czcicielem polskich świętych - dodał o. Bortnik. Włoski misjonarz podczas modlitwy zastanawiał się nad najpiękniejszym tytułem, jakim uhonorować można Matkę Bożą. Ukazała mu się wtedy sama Maryja pytając, dlaczego nie nazwie Jej Królową Polski. Maryja uzasadniła swoją prośbę tym, że jest to naród, który sobie wybrała, naród, który Ją czci. Kiedy w 1610 r. o. Manicinelli przyjechał do Polski i odprawiał Mszę św. w katedrze na Wawelu kolejny raz objawiła mu się Matka Boża ponawiając swoje życzenie.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję