Reklama

Z łowickiej ulicy

Czy musimy tolerować chamstwo?

Niedziela łowicka 12/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Z wulgarnym słownictwem, chamstwem i wyzywającym zachowaniem otoczenia spotykamy się niestety coraz częściej. Na ulicach, w sklepach, środkach komunikacji publicznej, a nawet w domach ludzi zdawałoby się kulturalnych. Słowa uchodzące za wulgarne stały się czymś normalnym w ustach wielu Polaków. Złośliwi twierdzą, że być może zostaną one wprowadzone nawet do słownika poprawnej polszczyzny. Doszło do tego, że zwrot oznaczający m. in. kobietę lekkich obyczajów, słyszy się nie tylko na ulicy, ale nawet przed kościołami bezpośrednio po Mszy św. Znajomy zakonnik skomentował to krótko: „Dla nich to normalne słowo, często od najmłodszych lat słyszane z ust rodziców, to już nie wulgaryzm, a tylko bezmyślnie powtarzany wyraz”. Czy tak musi być, czy musimy słuchać wulgaryzmów i tolerować je w swoim otoczeniu?
Ostatnio odwiedzając łowickie targowisko, mimowolnie wsłuchałem się w „rynkowy folklor”. Byli tam sprzedawcy z prawdziwego zdarzenia, kulturalni i uśmiechnięci, ale też i tacy, którzy zachwalali towar trzymając papierosa w ustach i przeplatali reklamę tzw. „kuchenną łaciną”. Te zachowania nikogo z kupujących nie szokowały. No, może z małymi wyjątkami. Inny obrazek: w Alejkach Sienkiewicza rozbawiona grupa młodzieży, wyglądająca na studentów, bo wyszli przed chwilą z pobliskiej wyższej uczelni (kształcącej zresztą przyszłych pedagogów) gęsto używa „łaciny”. Dziewczyny nie protestują, więc chłopcy z wulgaryzmami „idą na całość”. Wielu przechodniów to razi, ale nikt nie odważy się zareagować. Czy te młode kobiety, tolerując chamstwo i nie wymagając dla siebie szacunku, kiedyś jako nauczycielki i matki, nauczą swoje dzieci poprawnej, czystej polszczyzny? Mikołaj Rej zauważył, że „Polacy nie gęsi i swój język mają”. Czyżbyśmy z upływem czasu upodabniali się do tych przemiłych, chociaż bezmyślnie gadatliwych ptaków? Warto zastanowić się nad tym będąc, jak się wydaje, kulturalnym narodem. Chciałoby się życzyć, aby po przeczytaniu tego felietonu, chociaż niektórzy postarali się opanować swoje „krasomówcze” zapędy i przynajmniej słowa znaczące (w łacińskiej wersji) „skrzywienie” wykreślili z potocznej polszczyzny.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kościół splądrowany przez satanistów

2025-03-18 08:07

[ TEMATY ]

USA

satanizm

Kansas Catholic Conference

Kościół katolicki w Kansas został splądrowany przez satanistów, co doprowadziło do aresztowania przez policję jednego podejrzanego.

16 marca Departament Policji w Wichita poinformował o aresztowaniu 23-letniego mężczyzny podejrzanego o włamanie i akt wandalizmu w kościele katolickim pw. św. Patryka, do których doszło poprzedniej nocy.
CZYTAJ DALEJ

Londyn: 10 tysięcy młodych katolików na hali Wembley OVO Arena

2025-03-18 08:28

[ TEMATY ]

Londyn

Vatican News

Katedra katolicka w Westminster w Londynie

Katedra katolicka w Westminster w Londynie

Ponad 10 tysięcy młodych ludzi wypełniło w sobotę, 8 marca, halę Wembley OVO Arena w Londynie, uczestnicząc w największym katolickim wydarzeniu dla młodzieży w Anglii i Walii – Flame 2025. Wydarzenie, organizowane co dwa lata przez CYMFed (Catholic Youth Ministry Federation), zgromadziło młodych katolików z całego kraju. Modlili się, słuchali świadectw i wspólnie śpiewali.

Tegoroczna edycja Flame odbywała się pod hasłem „Niepowstrzymani – rozpal płomień nadziei”, nawiązującym do wezwania papieża Franciszka do bycia „pielgrzymami nadziei” w Roku Jubileuszowym oraz do fragmentu z Listu św. Pawła do Tymoteusza: „Rozpal w sobie na nowo dar Boży” (2 Tm 1,6). W imieniu Ojca Świętego kardynał Pietro Parolin przekazał uczestnikom przesłanie, w którym zachęcał, by „rozpalać płomień nadziei, którego źródłem jest sam Chrystus”.
CZYTAJ DALEJ

Rosja: w Irkucku zmarł nagle ks. W. Siek SVD

2025-03-18 21:06

[ TEMATY ]

zmarły

Rosja

Ojcowie Werbiści

W wieku 55 lat zmarł nagle 17 marca na ganku przed katedrą w Irkucku polski werbista ks. Włodzimierz Siek - miejscowy proboszcz i wikariusz generalny diecezji św. .Józefa w tym mieście. Według źródeł rosyjskich przyczyną zgonu był zawał serca.

Ks. Włodzimierz Siek urodził się 6 sierpnia 1969 roku w Radomiu, należącym wówczas do diecezji sandomierskiej i w tamtejszym Wyższym Diecezjalnym Seminarium zaliczył studia filozoficzne, ale w 1991 wstąpił do nowicjatu Zgromadzenia Słowa Bożego (werbistów) i 27 kwietnia 1996 przyjął święcenia kapłańskie po ukończeniu Wyższego Seminarium Duchownego w Pieniężnie. Wkrótce potem wyjechał do pracy duszpasterskiej na Białoruś i tam do 1999 był wikariuszem parafii w Baranowiczach, której proboszczem był ks. Jerzy Mazur, późniejszy pierwszy biskup w Irkucku. Gdy 18 maja 1999 św. Jan Paweł II mianował go przełożonym administratury apostolskiej Syberii Wschodniej z siedzibą w Irkucku, zabrał ze sobą do pomocy na nowym miejscu swego współbrata zakonnego, który odtąd do 2004 był proboszczem w Błagowieszczeńsku (przy granicy z Chinami).
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję