Reklama

Rok z kalendarzem liturgicznym

Warunki sakramentu pokuty

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Odpowiedź na pytanie o konieczność pośrednictwa Kościoła, jego kapłanów w sakramencie pokuty, należy poprzedzić uwagą, że to Bóg, a nie my, ma prawo ustanowić warunki, na podstawie których pojednanie z Nim mogłoby się dokonać. Należy do nich także wyznanie grzechów przed kapłanem i otrzymanie od niego rozgrzeszenia.
Kiedy bowiem wyrządziłeś komukolwiek jakąkolwiek krzywdę, nie ty podyktujesz warunki, na podstawie których mógłbyś uzyskać jego przebaczenie, lecz on. Jeżeli naprawdę uznasz swoją winę, daleki będziesz od stawiania własnych warunków. Choćby były trudne - przyjmiesz je pokornie. Jeżeli nie jesteś z tych, którzy sami siebie łatwo rozgrzeszają z największych nawet podłości, to przyznasz, że dopiero świadomość otrzymanego przebaczenia daje ci prawo do uznania jakiegoś incydentu za niebyły, za przebaczony. Bowiem słów przebaczenia nikt nie może wypowiedzieć sam do siebie lub w czyimś imieniu. Nawet gdybyś wiedział, że druga strona daruje ci zaciągnięty dług i wybaczy winę - nie masz prawa słów przebaczenia w jej imieniu wypowiedzieć sam do siebie. Może je do ciebie wypowiedzieć jedynie ten, przeciwko komu zawiniłeś, względem kogo zaciągnąłeś dług czy nie dopełniłeś powinności. Musisz je usłyszeć wyraźnie od tego, komu wyrządziłeś krzywdę. Przede wszystkim od Boga - od tych, którym udzielił takiego pełnomocnictwa.
Rachunki mają zaś to do siebie, że sposób ich uregulowania musi zostać przyjęty przez obie strony. Przypatrzmy się więc wszystkim warunkom, na jakich Bóg, Sumienie sumień, proponuje nam nie tylko odpuszczenie win, pojednanie się z sobą, ale i coś więcej. Kościół sformułował je w pięciu punktach, dla których nietrudno znaleźć uzasadnienie w Piśmie Świętym i we własnym rozumie. Sprowadzają się one do:
1) rachunku sumienia, czyli pracy nad rozróżnianiem dobra i zła w swoim postępowaniu;
2) uświadomienia sobie wielkości popełnionego zła i wzbudzenia głębokiego żalu za to, że staliśmy się jego autorami czy choćby współtwórcami;
3) postanowienia poprawy, czyli podjęcia wszelkich skutecznych środków zabezpieczających nas przed ponownym wejściem na jego ścieżki;
4) szczerego wyznania swych win przed wspólnotą Kościoła, czyli ukorzenia się przed Bogiem i przed braćmi z prośbą o przebaczenie;
5) pełnego zadośćuczynienia Bogu i bliźnim za wyrządzoną im krzywdę.
Biorąc pod uwagę, iż warunki te dotyczą wszelkiego rodzaju przestępstw, nie można powiedzieć, aby były zbyt surowe czy zbyt ciężkie do spełnienia. Powiedziałbym raczej, że są one zadziwiająco łagodne, choć wymagają wejścia na drogę pokory i szczerości, a przede wszystkim woli życia w prawdzie, miłości i sprawiedliwości. Zauważmy, że ludzka sprawiedliwość jest bardziej wymagająca i surowa, bowiem odpokutowanie niejednej z wyrządzonych krzywd warunkuje odbyciem dotkliwej kary pozbawienia wolności, a nawet posuwa się do pozbawienia przestępcy życia.
Po spełnieniu tych warunków uwikłany w największe nawet zło człowiek, choćby skazany na najcięższe kary przez ziemskie trybunały, może mieć nie tylko nadzieję, ale pewność, że zostanie uniewinniony przez Trybunał Sumienia Świata. Może mieć pewność, że popełnione przez niego zło nie będzie się za nim ciągnąć jak złowroga smuga cienia, jak czarna chmura skazująca go na dalsze brodzenie w oparach zła, nie będzie pożerać kolejnych warstw jego duszy jak złośliwy rak, lecz że otrzyma od Pana Życia nowe serce i nową duszę (Ez 18,31).
Dlatego niejeden z posłańców Boga do rozgłaszania tej dobrej nowiny wśród ludzi pytał jak Ozeasz: Któż jest tak mądry, by pojął drogi miłosierdzia Pana? (Oz 14,10). Jonaszowi, niechętnemu podjęcia się misji zawrócenia mieszkańców Niniwy ze szlaków zła, tłumaczył Bóg: Ty żałujesz zniszczonego bluszczu, którego ani nie sadziłeś, ani nie pielęgnowałeś (...), a Ja miałbym nie przepuścić Niniwie, wielkiemu miastu, w którym jest więcej niż 120 tysięcy ludzi (...) i bydła wiele? (Jo 4,10-11). Także Ozeaszowi wyjaśniał Bóg motywy swego postępowania: Jak mogę opuścić ciebie teraz, Efraimie, jak porzucić, Izraelu - choć uciekasz ode mnie? Skoro byłeś dzieckiem, brałem ciebie na swe ramiona, pochylałem się nad tobą, gdy byłeś niemowlęciem, by cię nakarmić i tulić do swego policzka. Teraz zaś miałbym cię porzucić? Serce moje wzdryga się przed tym (por. Oz 11,1-9).
W blasku tego orędzia dokonują się od wieków przedziwne sprawy między Bogiem a człowiekiem: z jednej strony ukryte lub jawne odejścia, bunty i trwożne powroty, z drugiej cierpliwa miłość, tęskne wyglądanie powracającego, napomnienia, kary, szaleńcze wprost zaangażowanie się w walkę o wyrwanie człowieka z sieci zła i błędu, chwile radości z jednego grzesznika wchodzącego na drogę pokuty. Jakże często w Piśmie Świętym można usłyszeć tę przedziwną prośbę Boga: „Powróć do mnie mój synu! Proś o przebaczenie, a na nowo odrodzą się twe uschłe latorośle. Zasiądziesz znów przy mym stole”.
W obliczu takiej miłości jakże rozprawiać o warunkach? Gdyby chodziło tylko o pojednanie przestępcy z ofiarą, o przeproszenie obrażonego przyjaciela, o pojednanie dwóch zwaśnionych stron. Ale skoro chodzi o powrót do Źródeł Życia, do Siedliska Prawdy, do Skarbca Miłości, o powrót marnotrawnego syna do tęsknie wyglądającego Ojca, o rozliczenie z przedwieczną Sprawiedliwością... gdy chodzi o możliwość usłyszenia od Pana sumień słów: „I ja cię nie potępiam. Idź i nie grzesz więcej!” - czyż wypada targować się o warunki?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Papież w Gemelli: zaprzestano stosowania nieinwazyjnej wentylacji mechanicznej

Ograniczono również konieczność stosowania tlenoterapii wysokoprzepływowej. Fizjoterapia przynosi efekty. Ojciec Święty koncelebrował dziś Mszę Świętą.

Publikujemy najnowszy komunikat medyczny o stanie Ojca Świętego:
CZYTAJ DALEJ

Prymas Polski: obchody milenium koronacji okazją do podkreślenia wspólnych korzeni

2025-03-19 17:13

[ TEMATY ]

historia

Gniezno

prymas Polski

abp Wojciech Polak

Archidiecezja Gnieźnieńska

Prymas Polski abp Wojciech Polak

Prymas Polski abp Wojciech Polak

„Głęboko wierzę, że tak jak uroczystości 1050-lecia Chrztu Polski pokazały, że nasza wspólna historia przede wszystkim łączy, a nie dzieli, tak i obchody milenium królewskich koronacji mogą być dobrą okazją do podkreślenia wspólnych korzeni, z których wyrośliśmy” - mówił Prymas Polski abp Wojciech Polak podczas II Sejmiku Ziemi Gnieźnieńskiej, który odbył się 19 marca w Gnieźnie.

W swoim wystąpieniu metropolita gnieźnieński przypomniał, że obok 1000-lecia koronacji Bolesława Chrobrego i Mieszka II Lamberta w tym roku przypada również 1025-lecie powstania archidiecezji i metropolii gnieźnieńskiej, najstarszej organizacji kościelnej na ziemiach polskich. Wraz z nią powołane zostały podległe jej biskupstwa ze stolicami w Krakowie, Wrocławiu i Kołobrzegu. „U progu drugiego tysiąclecia naród polski zyskał prawo, by na równi z innymi narodami włączyć się w proces tworzenia nowego oblicza Europy” - cytował św. Jana Pawła II abp Polak.
CZYTAJ DALEJ

Modlitwa imieninowa za abp. Józefa Michalika

2025-03-20 09:54

kl. Krzysztof Zawada

Życzenia składali także przedstawiciele świeckich .

Życzenia składali także przedstawiciele świeckich .

W środę, 19 marca 2025 r., w kaplicy górnej Wyższego Seminarium Duchownego w Przemyślu odbyła się modlitwa w intencji abp Józefa Michalika z okazji jego imienin. Eucharystii przewodniczył Solenizant, a wraz z nim koncelebrował abp Adam Szal, bp Stanisław Jamrozek, księża profesorowie, dziekani oraz kapłani z Przemyśla i okolic.

We wprowadzeniu do wspólnej modlitwy abp Józef Michalik zauważył, że w życiu ludzi wierzących bardzo ważną rzeczą jest potwierdzenie własnej tożsamości. – To jest ta odwaga spojrzenia w nasze serca, w nasze sumienia. Odwaga przeproszenia Pana Boga za nasze grzechy i słabości. Ale jednocześnie wielkość odkrycia, że jest Ktoś, kto bardzo liczy na to, że potrafimy na siebie spojrzeć w prawdzie i chce nam przebaczać grzechy – przekonywał poprzedni metropolita przemyski i przypominał, że Eucharystia jest najpiękniejszym spotkaniem z Bożym miłosierdziem. – Tu rośnie prawdziwy Człowiek, przez wielkie C. Tu uwzniaśla się nasze spojrzenie na nasze zadania, powołanie i tożsamość – dodał.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję