Reklama

Niedziela Częstochowska

Patriotyczne Zaduszki w Olsztynie

Burzliwe dzieje naszego narodu sprawiły, że Ziemia polska, jak żadna inna przesiąknięta jest krwią bohaterów, a groby tych co walczyli i ginęli za „wolność waszą i naszą” spotkać można na cmentarzach i miejscach pochówku niemal całego świata.

[ TEMATY ]

Dzień Zaduszny

zaduszki

wojna światowa

Wojciech Mścichowski

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jest taki dzień w roku, kiedy modlitwy wiernych za dusze w czyśćcu cierpiące wypraszają szczególne łaski dla tych, którzy wyprzedzili nas w drodze do wieczności.

Jak każdego roku w Dniu Zadusznym, społeczność podczęstochowskiego Olsztyna, na czele z miejscowym proboszczem i władzami Gminy uczestniczy w Zaduszkowej Mszy św. odprawianej na Cmentarzu Wojennym, stanowiącym „Miejsce straceń” niemal 2 tys. więźniów i jeńców wojennych zamordowanych bestialsko przez hitlerowskiego okupanta w czasie II Wojny Światowej.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2 listopada Mszy św. przewodniczył proboszcz ks. prał. Ryszard Grzesik. W słowie do wiernych zwrócił uwagę, że tutejsze sosny do dziś szumią o wielkiej zbrodni najeźdźców dokonanej na Polakach, ale także o wielkiej miłości do Ojczyzny tych, którzy tutaj i wszędzie gdzie zagrożona była wolność Narodu oddawali swoje życie. Niech ta Eucharystia stanie się modlitwą za wszystkich poległych i pomordowanych, wypraszając im wieczne szczęście w niebie.

Pod Pomnikiem Pomordowanych delegacja Urzędu Gminy na czele z wójtem Tomaszem Kucharskim, a także przedstawiciele instytucji, młodzież wraz z nauczycielami złożyli wiązanki kwiatów. Zapłonęły znicze. W szczególny nastrój wprowadził Chór parafialny z Olsztyna, a słowa „Nie rzucim Chryste świątyń Twych” i „Boże coś Polskę...”, które wiatr poniósł daleko ponad jurajskie ostańce stały się swoistą manifestacją wiary i patriotyzmu olsztyńskiego społeczeństwa.

2016-11-02 19:24

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kronika dni oblężenia Wrocławia

Niedziela wrocławska 19/2015, str. 4

[ TEMATY ]

parafia

wojna światowa

Wrocław

Archiwum Parafii św. Maurycego

Zniszczony kościół pw. św. Maurycego we Wrocławiu

Zniszczony kościół pw. św. Maurycego we Wrocławiu

Wrocławska parafia św. Maurycego ma szczęście do dobrych duszpasterzy, zarówno przed wojną, jak i po 1945 r. Najbardziej znanym z nich jest ks. Paul Peikert, proboszcz w latach 1932-1946, dzięki któremu powstał dziennik „Kronika dni oblężenia Wrocławia 22 stycznia – 6 maja 1945”

Urodził się 1 października 1884 r. w Langendorf (dzisiejszy Bodzanów w powiecie nyskim). Studiował teologię i 20 czerwca 1910 r. otrzymał z rąk kard. Georga Koppa święcenia kapłańskie. Był wikariuszem w Wiązowie, Jaworze, Wrocławiu (parafia św. Henryka), Grodkowie, podwrocławskich Żernikach. W Sobięcinie koło Wałbrzycha w 1920 r. po raz pierwszy został proboszczem, a w 1932 r. spośród 100 kandydatów został wybrany proboszczem parafii św. Maurycego. Od początku swojej posługi prowadził dziennik parafii. Na pewno nie przypuszczał, że przyjdzie mu opisywać najtrudniejszy okres dziejów historii Wrocławia i jego mieszkańców. Wrocław został ogłoszony twierdzą już 25 sierpnia 1944r., jednak do początku 1945r. nic nie zapowiadało tego, co przyniosły następne miesiące. 13 lutego rozpoczęło się oblężenie Festung Breslau, które trwało do 6 maja. 20 stycznia wydano rozkaz opuszczenia miasta przez ludność cywilną, 6 lutego dowództwo twierdzy kazało opuścić Wrocław wszystkim duchownym. Wśród tych, którzy się sprzeciwili, był ksiądz Paul Peikert. Wydarzenia, których był świadkiem opisywał w swoim dzienniku. Dzięki tym zapiskom możemy się dowiedzieć, że już 18 lutego na cmentarzu przykościelnym pochowano pierwszego żołnierza SS. W 1947 r. ekshumowano z tego terenu 74 ciała żołnierzy i 67 cywilów. 15 marca ksiądz Peikert odprawił Mszę św. dla 3 tys. robotników przymusowych w obozie pracy Clauzewitz Schule (dzisiaj Zespół Szkół Elektrycznych i Elektronicznych) przy ul. Hauke Bosaka. Byli to głównie Polacy, ale też Ukraińcy, Czesi, Węgrzy, Serbowie, Bułgarzy i Francuzi. Kościół przez długi okres szczęśliwie unikał zniszczeń. 3 marca pocisk artyleryjski zniszczył sygnaturkę. Jednak bez większych uszkodzeń kościół przetrwał do Wielkiej Soboty. Wtedy jeden z pocisków zniszczył część dachu i wszystkie szyby. Dzieło zniszczenia dokonało się w Niedzielę i Poniedziałek Wielkanocny. W wyniku burzy ogniowej wypaliła się wieża. Ostatnia bomba spadła na kościół 15 kwietnia. Zniszczenia były na tyle duże, że nie mógł być użytkowany po zakończeniu wojny. Pierwszą Mszę św. po wojnie ks. Peikert odprawił w kościele Bonifratrów 6 czerwca. W 1946 r. ks. Peikert wyjechał do Bredenborn w Westfalii. Do śmierci w 1949 r. był wikarym w tamtejszym kościele parafialnym. Jego dziennik, wydany po wojnie pod tytułem „Kronika dni oblężenia Wrocławia 22 I – 6 V 1945”, stał się cennym dokumentem źródłowym, pozwalającym odtworzyć przebieg tamtych wydarzeń.

CZYTAJ DALEJ

Pogrzeb bez Mszy św. w czasie Triduum Paschalnego

[ TEMATY ]

duszpasterstwo

pogrzeb

Eliza Bartkiewicz/episkopat.pl

Nie wolno celebrować żadnej Mszy świętej żałobnej w Wielki Czwartek - przypomina liturgista ks. Tomasz Herc. Każdego roku pojawiają się pytania i wątpliwości dotyczące sprawowania obrzędów pogrzebowych w czasie Triduum Paschalnego i oktawie Wielkanocy.

Ks. Tomasz Herc przypomniał, że w Wielki Czwartek pogrzeb odbywa się normalnie ze śpiewem. Nie wolno jednak tego dnia celebrować żadnej Mszy Świętej żałobnej. W kościele sprawuje się liturgię słowa i obrzęd ostatniego pożegnania. Nie udziela się też uczestnikom pogrzebu Komunii świętej.

CZYTAJ DALEJ

Bp Muskus: sensem Eucharystii jest spotkanie z miłością

2024-03-28 20:44

[ TEMATY ]

Kraków

Wielki Czwartek

bp Damian Muskus

diecezja.pl

- Przy jednym stole spotykają się z Jezusem biedacy, grzesznicy, słabi i poranieni ludzie. To nie jest uczta w nagrodę za dobre sprawowanie, uroczysta kolacja dla wybrańców, którzy zasłużyli na zaproszenie - mówił w Wielki Czwartek o Eucharystii bp Damian Muskus OFM. Krakowski biskup pomocniczy przewodniczył Mszy św. Wieczerzy Pańskiej w kościele Matki Bożej Zwycięskiej w Krakowie-Borku Fałęckim.

- Bóg, który pokornie schyla się do ziemi, by umyć nogi człowiekowi, nie wywołuje entuzjazmu. Ten osobisty i czuły gest budzi sprzeciw i zgorszenie wielu - mówił bp Muskus, zauważając, że obraz Boga, który obmywa nogi uczniom, kojarzy się z upokorzeniem. - Paradoksalnie łatwiej przyjąć fakt, że Jezus cierpiał i poniósł śmierć na krzyżu, niż zaakceptować Boga, który z miłości obmywa ludzkie stopy - dodał.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję