Reklama

Wiara

Polacy na drugim miejscu wśród pielgrzymów w Ziemi Świętej

Polacy są na drugim miejscu pielgrzymów najliczniej przyjeżdżających do Ziemi Świętej – poinformował abp Pierbattista Pizzaballa, administrator apostolski Łacińskiego Patriarchatu Jerozolimy. Uczestniczy on w obradującym w Monte Carlo zgromadzeniu plenarnym Rady Konferencji Biskupich Europy (CCEE). Dodał, że do Ziemi Świętej przyjeżdża się, by „lepiej zrozumieć strony Ewangelii”.

[ TEMATY ]

Ziemia Święta

Julien Menichini / Foter / Creative Commons Attribution 2.0 Generic (CC BY 2.0)

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Mówiąc o sytuacji w Ziemi Świętej, stwierdził, że z punktu widzenia politycznego „Izraelczycy idą coraz bardziej w prawo”, zaś „Palestyńczycy są coraz bardziej podzieleni”. Zmieniła się też „mapa pielgrzymowania”. Mniej jest obecnie pielgrzymów z Europy, a więcej z Azji. Na pierwszym miejscu znajdują się Stany Zjednoczone, na drugim Polska, na trzecim Indonezja, a następne zajmują Indie, Włochy i Korea Południowa.

W sumie jest to 250 tys. osób rocznie, co jest „śmieszną liczbą”, zauważył abp Pizzaballa. Wśród głównych przyczyn takiego stanu rzeczy wymienił lęk przed wojną – której jednak w Ziemi Świętej „nie ma”, trwa tam tylko konflikt polityczny – oraz kryzys gospodarczy.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Pochodzący z Włoch „komisarz” Patriarchatu Jerozolimy poinformował, że wśród jego wiernych jest 130 tys. katolików arabskich i 100 tys. obcokrajowców. Jednak opiekuje się on także uchodźcami z Iraku i Syrii, których tylko w Jordanii jest ich 2,5 mln wobec 7,5 mln mieszkańców kraju. Jest to możliwe tylko dzięki pomocy Kościoła w Europie.

Reklama

Chciałby jednak, aby wzajemne relacje nie ograniczały się do pomocy finansowej, ale by stały się wzajemnym towarzyszeniem duchowym, gdyż także Kościół w Ziemi Świętej ma coś do zaofiarowania Kościołowi w Europie, szczególnie w czasach przemian, dokonujących się na tym kontynencie. Dotyczy to m.in. migracji, relacji z islamem, doświadczenia bycia religijną mniejszością czy sekularyzacji.

Przestrzegł, by w przypadku migracji nie mówić o inwazji, lecz o „epokowych zmianach”, które stwarzają szansę dla rozszerzania się Kościoła. Jego zdaniem w kwestii migracji Kościół nie może dać się zinstrumentalizować politykom ani z lewej, ani z prawej strony sceny politycznej, lecz powinien podejmować konkretne działania, nie tylko w sferze socjalnej, ale także w refleksji nad sytuacją. Chrześcijaństwo nie może bowiem być „nostalgicznym opłakiwaniem” tego, co tracimy, gdyż samo ma wiele do zaproponowania.

Abp Pizzaballa zauważył, że również papież Franciszek nie podziela „katastroficznej wizji” sytuacji chrześcijan na Bliskim Wschodzie. Choć mapa chrześcijaństwa w tym regionie świata radykalnie się zmieniła, nie możemy być „prorokami nieszczęścia”, lecz musimy patrzeć w przyszłość, gdyż zmiana, nawet nieodwracalna, to „jeszcze nie koniec świata”.

2016-10-08 15:50

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Śladami Zmartwychwstałego

Niedziela wrocławska 16/2017, str. 6-7

[ TEMATY ]

Ziemia Święta

sognolucido/pl.fotolia.com

Po swym zmartwychwstaniu do wniebowstąpienia Jezus przez czterdzieści dni ukazywał się apostołom i innym uczniom. Teologowie nazywają te spotkania chrystofaniami. Po dwóch tysiącach lat pielgrzymi chętnie odwiedzają miejsca naznaczone obecnością zmartwychwstałego Pana. Jak wyglądały one przez wieki? Czym dziś przeciągają uwagę pielgrzymów? Sprawdźmy, zaglądając do nich z Biblią w ręku.

CZYTAJ DALEJ

Bolesna Królowa Polski. 174. rocznica objawień Matki Bożej Licheńskiej

2024-04-30 20:50

[ TEMATY ]

Licheń

Sanktuarium M.B. w Licheniu

Mijały niespokojne lata. Nadszedł rok 1850. W pobliżu obrazu zawieszonego na sośnie zwykł wypasać powierzone sobie stado pasterz Mikołaj Sikatka. Temu właśnie człowiekowi objawiła się trzykrotnie Matka Boża ze znanego mu grąblińskiego wizerunku.

MARYJA I PASTERZ MIKOŁAJ

<...> Mijały niespokojne lata. Nadszedł rok 1850. W pobliżu obrazu zawieszonego na sośnie zwykł wypasać powierzone sobie stado pasterz Mikołaj Sikatka. Znający go osobiście literat Julian Wieniawski tak pisał o nim: „Był to człowiek wielkiej zacności i dziwnej u chłopów słodyczy. Bieluchny jak gołąb, pamiętał dawne przedrewolucyjne czasy. Pamiętał parę generacji dziedziców i rodowody niemal wszystkich chłopskich rodzin we wsi. Żył pobożnie i przykładnie, od karczmy stronił, w plotki się nie bawił, przeciwnie – siał dookoła siebie zgodę, spokój i miłość bliźniego”.

CZYTAJ DALEJ

Bp Milewski: kto trwa w Jezusie, ten przynosi owoce

2024-05-02 17:36

[ TEMATY ]

Płock

bp Mirosław Milewski

Karol Porwich/Niedziela

O tym, że źródłem życia i działania człowieka wierzącego od momentu chrztu św. jest „trwanie” w Jezusie, powiedział bp Mirosław Milewski w Królewie w diecezji płockiej. Przewodniczył Mszy św. w dniu odpustu parafialnego ku czci św. Zygmunta, Króla i Męczennika: - Król Zygmunt surowo odpokutował za swoje grzechy, dlatego został świętym - powiedział biskup pomocniczy.

Bp Mirosław Milewski w czasie Mszy św. w Królewie przywołał Ewangelię o winnym krzewie i latoroślach (J 15,1-8). Przekazał, że przypowieść ta opisuje istotę relacji między ludźmi a Jezusem. Jezus, to prawdziwy krzew winny, złączony z Kościołem. U źródła życia i działania wiernych od momentu chrztu św. jest „trwanie” w Jezusie. To warunek przynoszenia owocu - miłości.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję