Reklama

Świat

USA: Rycerze Kolumba wzywają do budowania Kościoła w rodzinie

To, co robimy dziś w naszych rodzinach i parafiach, zmieni historię Kościoła i naszych społeczeństw – powiedział na otwarcie dorocznej, 134. już konwencji Rycerzy Kolumba 2 sierpnia w Toronto Carl Anderson. Od 1 października 2000 r. stoi on na czele tej największej na świecie organizacji świeckich mężczyzn. Mszę św. otwierającą to zgromadzenie pod przewodnictwem naczelnego kapelana Rycerzy, metropolity Baltimore abp. Williama Loriego, koncelebrowało 11 kardynałów, kilkudziesięciu arcybiskupów i biskupów oraz ponad stu księży.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Mówiąc o dokonaniach stowarzyszenia w ubiegłym roku, C. Anderson szczególną uwagę zwrócił na program Budowanie Domowego Kościoła. Była to odpowiedź na synodalny proces o duszpasterstwie rodzin. Rycerze Kolumba wyszli z własną inicjatywą, podejmując działania na rzecz wzmocnienia swych małżeństw, przezwyciężenia ich problemów oraz wychowania dzieci w wierze. W sposób szczególny skupiono się na młodych ojcach, aby pokazać im, jak mają zbliżać swe rodziny do Boga.

Otwierając obrady Najwyższy Rycerz przedstawił m.in. najnowsze statystyki. Wynika z nich, że liczba Rycerzy Kolumba wzrosła w ubiegłym roku do 1,9 mln. Szybki rozwój organizacji odnotowuje się między innymi w Polsce, na Litwie i na Ukrainie. Rośnie też zaangażowanie charytatywne Rycerzy. W ubiegłym roku przeznaczyli na to 175 mln dolarów i ponad 73 mln godzin pracy w wolontariacie. Szczególnym wsparciem otoczyli prześladowanych chrześcijan.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Anderson wskazał też na potrzebę jednoznacznego opowiedzenia się za życiem. Katolicy muszą skończyć z oddawaniem głosu na polityków, którzy popierają aborcję. Nie jest to tylko jedna z wielu kwestii politycznych, ale porządek prawny, który doprowadził do śmierci 40 mln osób – przypomniał Anderson. Dodał, że politycy manipulują katolikami. "Nie zbudujemy kultury życia, jeśli będziemy głosować na polityków, którzy popierają kulturę śmierci" – powiedział zwierzchnik Rycerzy Kolumba.

Zakon Rycerzy Kolumba jest największą na świecie organizacją katolików świeckich o charakterze charytatywnym. Mogą do niego należeć wyłącznie mężczyźni, praktykujący katolicy. Założył ją 2 października 1881 w piwnicy kościoła Najświętszej Marii Panny w New Haven (stan Connecticut) miejscowy proboszcz, 29-letni wówczas kapłan pochodzenia irlandzkiego ks. Michael J. McGivney (1852-90; obecnie trwa jego proces beatyfikacyjny).

Było to od początku stowarzyszenie mężczyzn, którzy chcieli działać w duchu rodzinnym i braterskim, a zarazem w solidarności, wspierając się wzajemnie. Łączyła ich wiara, której przysięgali bronić, podobnie jak ojczyzny i rodziny. Wspólny był im także ideał Krzysztofa Kolumba, który nie tylko odkrył Amerykę, ale też sprowadził tam chrześcijaństwo. Już 29 marca 1882 zarejestrowano nową organizację pod nazwą Rycerze Kolumba.

Reklama

Zakon bywa określany jako „silna prawica Kościoła”, ciesząc się uznaniem papieży, prezydentów i innych przywódców światowych za wspieranie Kościoła na płaszczyźnie ewangelizacji i oświaty katolickiej, za zaangażowanie społeczne i pomoc potrzebującym. Wizja założyciela obejmowała również system ubezpieczeń, aby zapewnić byt wdowom i sierotom po zmarłych rycerzach. Program ubezpieczeniowy Zakonu rozrósł się, starając się jak najlepiej służyć coraz liczniejszej organizacji. Od wielu lat Rycerze Kolumba mają najwyższe notowania, gdy chodzi o wypłacalność z A.M. Best oraz Standard & Poor’s.

Zakon oferuje najwyższej jakości usługi w zakresie ubezpieczenia, rent i długoterminowych programów dla członków i ich rodzin, łącznie z wieloma innymi korzyściami wynikającymi z braterskiej wzajemnej pomocy.

Organem zarządzającym Zakonu jest Rada Najwyższa, odpowiedzialna za rozwój całej organizacji. Do jej obowiązków należą m.in.: rozpoczynanie działalności Zakonu na nowych terenach, powoływanie władz regionalnych, określanie i propagowanie zasad i celów organizacji, podejmowanie nowych inicjatyw, szerzenie informacji o misji Rycerzy w świecie oraz troska o dobro rodzin członków przez programy ubezpieczeniowe.

Na czele organizacji stoi najwyższy rycerz, którym od 1 października 2000 jest 65-letni obecnie prawnik Carl A. Anderson - 13. z rzędu zwierzchnik Rycerzy.

Od 1897 Zakon jest obecny w Kanadzie (dziś liczy tam 231 tys. Rycerzy), od 1905 - na Filipinach (ok. 250 tys.) i w Meksyku (7 tys.) oraz od 1909 - na Kubie (dziś w praktyce tam nie działa). W 2005, za namową Jana Pawła II oraz na zaproszenie wystosowane m.in. przez kardynałów Józefa Glempa i Franciszka Macharskiego, Rycerze Kolumba przybyli do Polski, a sześć pierwszych ich rad powstało pod koniec 2006 r. Obecnie jest w naszym kraju ponad 2 tys. członków tego Zakonu. Kapelanem Rycerzy w Polsce był zmarły niedawno kard. F. Macharski.

Rycerze Kolumba są mocno zaangażowani w działania na rzecz obrony życia, m.in. organizując wiece, marsze, wystawy, ale również akcje modlitewne pod „klinikami” dokonującymi aborcji.

2016-08-03 20:29

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ogromne wyróżnienie dla Rycerza Kolumba z Polski

[ TEMATY ]

Rycerze Kolumba

Rycerze Kolumba

Andrzej Anasiak został Najwyższym Kustoszem Rycerzy Kolumba. Polak jest pierwszym członkiem z Europy, który objął urząd tej charytatywnej organizacji katolickiej.

Andrzej Anasiak to delegat Stanowy Rycerzy Kolumba w Polsce w latach 2014-17. Jest pierwszym Rycerzem Kolumba z Europy, który obejmie urząd Najwyższego Funkcjonariusza. Będzie uczestniczył w spotkaniach Rady Dyrektorów, reprezentując Polskę, gdzie Rycerze Kolumba rozpoczęli działalność w 2006 roku.

CZYTAJ DALEJ

Św. Florian - patron strażaków

Św. Florianie, miej ten dom w obronie, niechaj płomieniem od ognia nie chłonie! - modlili się niegdyś mieszkańcy Krakowa, których św. Florian jest patronem. W 1700. rocznicę Jego męczeńskiej śmierci, właśnie z Krakowa katedra diecezji warszawsko-praskiej otrzyma relikwie swojego Patrona. Kim był ten Święty, którego za patrona obrali także strażacy, a od którego imienia zapożyczyło swą nazwę ponad 40 miejscowości w Polsce?

Zachowane do dziś źródła zgodnie podają, że był on chrześcijaninem żyjącym podczas prześladowań w czasach cesarza Dioklecjana. Ten wysoki urzędnik rzymski, a według większości źródeł oficer wojsk cesarskich, był dowódcą w naddunajskiej prowincji Norikum. Kiedy rozpoczęło się prześladowanie chrześcijan, udał się do swoich braci w wierze, aby ich pokrzepić i wspomóc. Kiedy dowiedział się o tym Akwilinus, wierny urzędnik Dioklecjana, nakazał aresztowanie Floriana. Nakazano mu wtedy, aby zapalił kadzidło przed bóstwem pogańskim. Kiedy odmówił, groźbami i obietnicami próbowano zmienić jego decyzję. Florian nie zaparł się wiary. Wówczas ubiczowano go, szarpano jego ciało żelaznymi hakami, a następnie umieszczono mu kamień u szyi i zatopiono w rzece Enns. Za jego przykładem śmierć miało ponieść 40 innych chrześcijan.
Ciało męczennika Floriana odnalazła pobożna Waleria i ze czcią pochowała. Według tradycji miał się on jej ukazać we śnie i wskazać gdzie, strzeżone przez orła, spoczywały jego zwłoki. Z czasem w miejscu pochówku powstała kaplica, potem kościół i klasztor najpierw benedyktynów, a potem kanoników laterańskich. Sama zaś miejscowość - położona na terenie dzisiejszej górnej Austrii - otrzymała nazwę St. Florian i stała się jednym z ważniejszych ośrodków życia religijnego. Z czasem relikwie zabrano do Rzymu, by za jego pośrednictwem wyjednać Wiecznemu Miastu pokój w czasach ciągłych napadów Greków.
Do Polski relikwie św. Floriana sprowadził w 1184 książę Kazimierz Sprawiedliwy, syn Bolesława Krzywoustego. Najwybitniejszy polski historyk ks. Jan Długosz, zanotował: „Papież Lucjusz III chcąc się przychylić do ciągłych próśb monarchy polskiego Kazimierza, postanawia dać rzeczonemu księciu i katedrze krakowskiej ciało niezwykłego męczennika św. Floriana. Na większą cześć zarówno świętego, jak i Polaków, posłał kości świętego ciała księciu polskiemu Kazimierzowi i katedrze krakowskiej przez biskupa Modeny Idziego. Ten, przybywszy ze świętymi szczątkami do Krakowa dwudziestego siódmego października, został przyjęty z wielkimi honorami, wśród oznak powszechnej radości i wesela przez księcia Kazimierza, biskupa krakowskiego Gedko, wszystkie bez wyjątku stany i klasztory, które wyszły naprzeciw niego siedem mil. Wszyscy cieszyli się, że Polakom, za zmiłowaniem Bożym, przybył nowy orędownik i opiekun i że katedra krakowska nabrała nowego blasku przez złożenie w niej ciała sławnego męczennika. Tam też złożono wniesione w tłumnej procesji ludu rzeczone ciało, a przez ten zaszczytny depozyt rozeszła się daleko i szeroko jego chwała. Na cześć św. Męczennika biskup krakowski Gedko zbudował poza murami Krakowa, z wielkim nakładem kosztów, kościół kunsztownej roboty, który dzięki łaskawości Bożej przetrwał dotąd. Biskupa zaś Modeny Idziego, obdarowanego hojnie przez księcia Kazimierza i biskupa krakowskiego Gedko, odprawiono do Rzymu. Od tego czasu zaczęli Polacy, zarówno rycerze, jak i mieszczanie i wieśniacy, na cześć i pamiątkę św. Floriana nadawać na chrzcie to imię”.
W delegacji odbierającej relikwie znajdował się bł. Wincenty Kadłubek, późniejszy biskup krakowski, a następnie mnich cysterski.
Relikwie trafiły do katedry na Wawelu; cześć z nich zachowano dla wspomnianego kościoła „poza murami Krakowa”, czyli dla wzniesionej w 1185 r. świątyni na Kleparzu, obecnej bazyliki mniejszej, w której w l. 1949-1951 jako wikariusz służył posługą kapłańską obecny Ojciec Święty.
W 1436 r. św. Florian został ogłoszony przez kard. Zbigniewa Oleśnickiego współpatronem Królestwa Polskiego (obok świętych Wojciecha, Stanisława i Wacława) oraz patronem katedry i diecezji krakowskiej (wraz ze św. Stanisławem). W XVI w. wprowadzono w Krakowie 4 maja, w dniu wspomnienia św. Floriana, doroczną procesję z kolegiaty na Kleparzu do katedry wawelskiej. Natomiast w poniedziałki każdego tygodnia, na Wawelu wystawiano relikwie Świętego. Jego kult wzmógł się po 1528 r., kiedy to wielki pożar strawił Kleparz. Ocalał wtedy jedynie kościół św. Floriana. To właśnie odtąd zaczęto czcić św. Floriana jako patrona od pożogi ognia i opiekuna strażaków. Z biegiem lat zaczęli go czcić nie tylko strażacy, ale wszyscy mający kontakt z ogniem: hutnicy, metalowcy, kominiarze, piekarze. Za swojego patrona obrali go nie tylko mieszkańcy Krakowa, ale także Chorzowa (od 1993 r.).
Ojciec Święty z okazji 800-lecia bliskiej mu parafii na Kleparzu pisał: „Święty Florian stał się dla nas wymownym znakiem (...) szczególnej więzi Kościoła i narodu polskiego z Namiestnikiem Chrystusa i stolicą chrześcijaństwa. (...) Ten, który poniósł męczeństwo, gdy spieszył ze swoim świadectwem wiary, pomocą i pociechą prześladowanym chrześcijanom w Lauriacum, stał się zwycięzcą i obrońcą w wielorakich niebezpieczeństwach, jakie zagrażają materialnemu i duchowemu dobru człowieka. Trzeba także podkreślić, że święty Florian jest od wieków czczony w Polsce i poza nią jako patron strażaków, a więc tych, którzy wierni przykazaniu miłości i chrześcijańskiej tradycji, niosą pomoc bliźniemu w obliczu zagrożenia klęskami żywiołowymi”.

CZYTAJ DALEJ

Pielgrzymi ze Słowacji

2024-05-04 22:26

Małgorzata Pabis

    Już po raz 17. do Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Krakowie-Łagiewnikach przybyła doroczna pielgrzymka katolików ze Słowacji organizowana przez „Radio Lumen”.

    Uroczystej Eucharystii, sprawowanej na ołtarzu polowym w sobotę 4 maja, przewodniczył bp František Trstenský, biskup spiski. W pielgrzymce wzięło udział ponad 10 tysięcy Słowaków.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję