Trener reprezentacji Niemiec w kajakarstwie górskim Stefan Henze, który w czasie igrzysk olimpijskich w Rio de Janeiro zginął w następstwie wypadku drogowego, został po śmierci dawcą narządów dla czterech osób. Poinformowała o tym rzeczniczka brazylijskiego Ministerstwa Zdrowia Roberta Napolis.
35-letni Henze doznał poważnych obrażeń głowy w wypadku drogowym, gdy 13 sierpnia jechał taksówką w Rio. Po przewiezieniu go do najbliższego szpitala okazało się, że nie ma tam oddziału neurologicznego, toteż trzeba go było przewieźć do innej placówki, odległej ponad 20 km od pierwszej. Tam lekarze przeprowadzili niezbędną operację, ale chorego nie udało się już uratować i 15 bm. zmarł w szpitalu. Po śmierci trenera jego rodzina, która przybyła do Brazylii, wyraziła zgodę na przeszczep serca, wątroby i obu nerek.