Reklama

Łomża gromi rywali

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Na futbolowych stadionach nie brakuje emocji. Sporo niespodzianek przyniosły nam zarówno rozgrywki ligowe, jak i pucharowe w kraju. Również na lokalnych boiskach sympatycy piłki nożnej mieli co oglądać. Szczególne powody do radości mają kibice w Łomży. Ich ŁKS w tym sezonie radzi sobie nadzwyczaj dobrze. Jeden z najbardziej zasłużonych klubów sportowych w naszym regionie zdecydowanie przewodzi w stawce czwartoligowców.
Zawodnicy Łomżyńskiego Klubu Sportowego znakomicie rozpoczęli sezon. Wygrywali wszystkie swoje pojedynki, zarówno rozgrywane na własnym stadionie, jak również wyjazdowe. Robili to w bardzo dobrym stylu. Łomżanie grali bardzo ambitnie, walecznie, z dużą pasją i determinacją. Na efekty nie trzeba było zbyt długo czekać. Każdemu z rywali podopieczni trenera Tadeusza Gaszyńskiego strzelali 3 - 4 bramki. Wyjątkiem było wyjazdowe spotkanie z Kolejarzem Czeremcha, któremu łomżanie wbili aż... 12 goli. Takie wyniki zdarzają się niezmiernie rzadko, nawet wtedy gdy spotykają się zespoły z różnych klas rozgrywkowych, a co dopiero gdy rywalizują zespoły z jednej ligi.
ŁKS w ośmiu zwycięskich meczach strzelił aż 35 bramek. Największy udział w tej zdobyczy mają - wychowanek klubu Rafał Boguski i Andrzej Sazanowicz, który ma za sobą także występy w piłkarskiej ekstraklasie. Łomżanie nie tylko znakomicie radzą sobie w ofensywie, ale i gra obronna stanowi silną stronę zespołu. Obrona ŁKS kierowana przez powracającego do Łomży Zbigniewa Kowalskiego straciła zaledwie pięć goli.
Podczas rundy jesiennej nikt nie jest w stanie powstrzymać lidera z Łomży. Nie udało się to także najgroźniejszemu przeciwnikowi w walce o awans - Hetmanowi Białystok. ŁKS rozprawił się z białostoczanami 3:1 i ma już nad nimi aż sześć punktów przewagi w tabeli.
Znakomitą postawę, efektowną grę i rezultaty piłkarzy docenili również łomżyńscy kibice, którzy coraz liczniej zjawiają się na stadionie przy ulicy Zjazd. Ostatnie dwa pojedynki naszych futbolistów oglądało prawie 1500 widzów, którzy w kulturalny sposób niemal przez cały czas dopingowali i oklaskiwali swoją drużynę. Na łomżyńskim obiekcie już dawno nie było takich tłumów.
W tym sezonie zawodnicy ŁKS radzą sobie wręcz rewelacyjnie. Takiego startu podczas jesiennych rozgrywek chyba jeszcze nie mieli, a liczna publiczność cieszy się z każdej wygranej i czeka na kolejne sukcesy swoich zawodników. Być może już wkrótce kibice i piłkarze wspólnie radować się będą z awansu do III ligi. Właśnie na to wszyscy w Łomży czekają.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Fundacja Grupa Proelio: nowy przedmiot „edukacja zdrowotna” to permisywna edukacja seksualna

2024-04-19 14:27

[ TEMATY ]

edukacja

Adobe Stock

Od września 2025 r. w szkołach realizowany ma być nowy przedmiot „Edukacja zdrowotna”, który zastąpi „Wychowanie do życia w rodzinie”. - Ministerstwo Edukacji wraz z resortami zdrowia i sportu, pod przykrywką troski o zdrowie dzieci i młodzieży, planuje wprowadzić do szkół permisywną, deprawacyjną, edukację seksualną. W odróżnieniu od Wychowania do Życia w rodzinie nowy przedmiot może być obowiązkowy - alarmuje Grupa Proelio i zachęca do sprzeciwu wobec tych planów.

Ministrowie edukacji, zdrowia i sportu na wspólnej konferencji prasowej zapowiedzieli, że od września 2025 r. w szkołach realizowany ma być nowy przedmiot, który zastąpi „Wychowanie do życia w rodzinie” - „Edukacja zdrowotna”. Jego elementem ma być edukacja seksualna.

CZYTAJ DALEJ

Św. Agnieszko z Montepulciano! Czy Ty rzeczywiście jesteś taka doskonała?

Niedziela Ogólnopolska 16/2006, str. 20

wikipedia.org

Proszę o inny zestaw pytań! OK, żartowałam! Odpowiem na to pytanie, choć przyznaję, że się go nie spodziewałam. Wiesz... Gdyby tak patrzeć na mnie tylko przez pryzmat znaczenia mojego imienia, to z pewnością odpowiedziałabym twierdząco. Wszak imię to wywodzi się z greckiego przymiotnika hagné, który znaczy „czysta”, „nieskalana”, „doskonała”, „święta”.

Obiektywnie patrząc na siebie, muszę powiedzieć, że naprawdę jestem kobietą wrażliwą i odpowiedzialną. Jestem gotowa poświęcić życie ideałom. Mam w sobie spore pokłady odwagi, która daje mi poczucie pewnej niezależności w działaniu. Nie narzucam jednak swojej woli innym. Sądzę, że pomimo tego, iż całe stulecia dzielą mnie od dzisiejszych czasów, to jednak mogę być przykładem do naśladowania.
Żyłam na przełomie XIII i XIV wieku we Włoszech. Pochodzę z rodziny arystokratycznej, gdzie właśnie owa doskonałość we wszystkim była stawiana na pierwszym miejscu. Zostałam oddana na wychowanie do klasztoru Sióstr Dominikanek. Miałam wtedy 9 lat. Nie było mi łatwo pogodzić się z taką decyzją moich rodziców, choć było to rzeczą normalną w tamtych czasach. Później jednak doszłam do wniosku, że było to opatrznościowe posunięcie z ich strony. Postanowiłam bowiem zostać zakonnicą. Przykro mi tylko z tego powodu, że niestety, moi rodzice tego nie pochwalali.
Następnie moje życie potoczyło się bardzo szybko. Założyłam nowy dom zakonny. Inne zakonnice wybrały mnie w wieku 15 lat na swoją przełożoną. Starałam się więc być dla nich mądrą, pobożną i zarazem wyrozumiałą „szefową”. Pan Bóg błogosławił mi różnymi łaskami, poczynając od daru proroctwa, aż do tego, że byłam w stanie żywić się jedynie chlebem i wodą, sypiać na ziemi i zamiast poduszki używać kamienia. Wiele dziewcząt dzięki mnie wstąpiło do zakonu. Po mojej śmierci ikonografia zaczęła przedstawiać mnie najczęściej z lilią w prawej ręce. W lewej z reguły trzymam założony przez siebie klasztor.
Wracając do postawionego mi pytania, myślę, że perfekcjonizm wyniesiony z domu i niejako pogłębiony przez zakonny tryb życia można przemienić w wielki dar dla innych. Oczywiście, jest to możliwe tylko wtedy, gdy współpracujemy w pełni z Bożą łaską i nieustannie pielęgnujemy w sobie zdrowy dystans do samego siebie.
Pięknie pozdrawiam i do zobaczenia w Domu Ojca!
Z wyrazami szacunku -

CZYTAJ DALEJ

Austria: w archidiecezji wiedeńskiej pierwszy „Dzień otwartych drzwi kościołów”

2024-04-19 19:06

[ TEMATY ]

Wiedeń

kościoły

Joanna Łukaszuk-Ritter

Kościół św. Karola Boromeusza w Wiedniu

Kościół św. Karola Boromeusza w Wiedniu

W najbliższą niedzielę, 21 kwietnia, w ramach projektu „Otwarte kościoły” ponad 800 budynków kościelnych w archidiecezji wiedeńskiej będzie otwartych przez cały dzień. W pierwszym „Dniu otwartych drzwi kościołów” zainteresowani mogą z jednej strony odkryć piękno przestrzeni sakralnych, a z drugiej znaleźć przestrzeń do modlitwy i spotkań, podkreślił kierownik projektu Nikolaus Haselsteiner na stronie internetowej archidiecezji wiedeńskiej.

Chociaż prawie wszystkie kościoły w archidiecezji są otwarte każdego dnia w roku, około połowa z nich jest otwarta tylko na uroczystości liturgiczne. W "Dniu otwartych kościołów” będą również otwarte często mniej znane miejsca” - powiedział Haselsteiner.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję