Przybycie kardynała Franciszka Macharskiego do parafii św. Zachariasza oznajmiły dzwony. Ksiądz Kardynał gościł w tej parafii po raz pierwszy. Na zewnątrz kościoła, polskim zwyczajem, parafianie
witali gościa chlebem i solą, dzieci w strojach ludowych niosły kwiaty. Knights Columbus tworząc szpaler wyrazili po dworsku swoją cześć dla Dostojnego Hierarchy Kościoła katolickiego
z Krakowa.
Wieczorna Msza św. zgromadziła licznie zarówno parafian, jak i zaproszonych gości. Przebywający z wizytą w Chicago kardynał Macharski przewodniczył uroczystej Liturgii.
Wraz z Kardynałem przybył do Chicago ks. prałat Tadeusz Juhas - kustosz sanktuarium Matki Bożej Ludźmierskiej (z którym wywiad zamieścimy w następnym numerze). Ksiądz Prałat
był koordynatorem amerykańskiej podróży Kardynała.
Na początku Mszy św. o. Robert - opiekun Polonii w tej parafii, bardzo serdecznie przywitał długo oczekiwanego Gościa, a wierni owacyjnymi brawami zgotowali gorące przyjęcie
zarówno Księdzu Kardynałowi, jak i wspólkoncelebransom: ks. R. Wiąckowi z Zawoi - także z Polski, ks. J. Palicy, ks. Fr. Czajkowskiemu, ks. A. Galkowi i ks.
Wł. Takuskiemu.
W homilii Ksiądz Kardynał ukazał, na podstawie czytań mszalnych, znaczenie doświadczenia religijnego, jakiego doznał apostoł Jakub, zrozumiawszy wezwanie Jezusa do przemiany życia. Odwaga pójścia
za Chrystusem była tym znakiem przemiany. Jezus nie dał Apostołom podręcznika do leczenia chorej duszy, lecz wezwał każdego do wewnętrznej przemiany. „To ty się musisz zmienić”
- mówi Jezus. Odkrycie prawdy, to odkrycie Jezusa. On jest Światłem, On prowadzi. W ten sposób odkrywa się plany Jezusa wobec siebie. On chce tego ode mnie - to słowa zawierzenia.
Jezus pokazał co zrobić, by poznać miłość. Jest to miłość podnosząca ku górze, bo miłość to kochanie Boga w człowieku. Ta Boża miłość objawia się w Eucharystii. Posiłek stał się
Eucharystią. Tak właśnie Jezus dał się poznać uczniom w Emaus. Poznali go przy łamaniu chleba. Tu nastąpił punkt zwrotny w ich życiu. Rozpoznali Jezusa - już się Go nie wstydzili.
Obecnie Europa - mówił dalej Ksiądz Kardynał - wstydzi się Jezusa, odwraca się od tego, co Jezusowe. Chce go wymazać ze swojej tradycji, kultury, nawet z pamięci, tak,
by nie pozostał po nim nawet ślad. Lecz ewangeliczny przekaz miłości pozostaje ten sam od 2000 lat. Dziękuję wam, że gromadzicie się wokół Eucharystii. Chrystus jest Głową tej wspólnoty, a Duch
Święty jej duszą. Niech On was jednoczy.
Na zakończenie Mszy św., tuż przed błogosławieństwem, przedstawiciele parafii: Anna i Andrzej Lachowicz oraz Piotruś i Olunia wręczyli Księdzu Kardynałowi dary, którym towarzyszyły
słowa:
„Czcigodny Księże Kardynale! W imieniu wszystkich zebranych parafian wyrażamy naszą wdzięczność, że Wasza Eminencja mógł zagościć w naszej parafii św. Zachariasza. Na twoje
ręce, Eminencjo, składamy skromną ofiarę na potrzeby Domu Samotnej Matki im. Emilii Wojtyły - ofiarę, która jest darem naszej parafialnej, polskiej wspólnoty. Niech Pan Bóg obdarza Kościół, Naród
i Ciebie, Szanowny Gościu, potrzebnymi łaskami. Życzymy, abyś mógł dalej prowadzić Kościół krakowski i Polski w kolejnym wyzwaniu przeobrażeń w Europie i świecie.
Niech posłannictwo Ojca Świętego: Otwórzcie drzwi Chrystusowi, wypełnia nasze codzienne życie. Prosimy, aby Ksiądz Kardynał pozdrowił wszystkich naszych rodaków w Ojczyźnie i zapewnił,
że Polacy na obczyźnie trwają w wierze praojców, pod opieką Jasnogórskiej Madonny. Parafia św. Zachariasza łączy się z rodakami, wielbiąc Boga śpiewem i modlitwą w polskim
języku. Szczęść Boże!”.
Pomóż w rozwoju naszego portalu