Osobiste doświadczenia Wojtyły potwierdzały te przeczucia. Czyż miłość małżonków nie jest pewnym obrazem miłości Osób Boskich? Czyż zespolenie dwojga ludzi nie przynosi owocu - dziecka, które jest
odrębnym bytem, a jednocześnie świadectwem jedności rodziców? Czyż ich wzajemna miłość nie jest potem najcenniejszym podarunkiem dla dziecka, które dzięki temu może prawidłowo się rozwijać?
Z czasem poszukiwania Wojtyły zaczęły sięgać jeszcze głębiej. Naturalną konsekwencją przyjęcia nauki o zmartwychwstaniu ciała powinno być dla chrześcijanina uznanie wielkiej wartości ciała
ludzkiego. To przez nie wyraża się duch człowieka, także przez nie wyraża się piękno miłości między dwojgiem ludzi. A zatem seksualność nie jest tylko jakimś dodatkiem do kondycji ludzkiej,
ale wielką tajemnicą, czymś, co stanowi o jej istocie.
Nie, to nie były tylko teoretyczne dywagacje. Wystarczyło przypomnieć sobie tamtą wycieczkę z narzeczonymi, ślub, który odbył się dwa tygodnie później i pierwszą „konsekwencję”
tego związku. W tym samym roku, w którym on został papieżem, mijało dwadzieścia lat od chrztu, którego udzielał najstarszej córce Ciesielskich - Marysi. Była ona żywym świadectwem
jedności tych dwojga i także w jakiś sposób przedłużeniem obecności Jurka wśród nich. Dziecko jest obrazem powołania człowieka do nieśmiertelności - myślał Papież.
Znowu pochylił się nad rękopisem. Potem wziął do ręki Biblię i przeczytał raz jeszcze opis stworzenia. Jak żywe stanęły mu przed oczami freski Michała Anioła z Kaplicy Sykstyńskiej,
na które patrzył w czasie konklawe. „Nie można zapomnieć, że właśnie ten tekst Księgi Rodzaju - zanotował po chwili - stał się źródłem najgłębszych natchnień dla myślicieli
szukających zrozumienia bytu i istnienia. Człowiek również jest w nim określony, mimo szczegółowego charakteru narracji; wszak jest to opis przede wszystkim w wymiarach
bytu i istnienia. Jest określony w sposób poniekąd bardziej metafizyczny niż fizyczny. Tajemnicy zaś jego kreacji (na obraz Boży go stworzył) odpowiada perspektywa prokreacji (bądźcie
płodni i zaludniajcie ziemię), jakby owego stawania się w świecie...”.
5 września 1979 r. Jan Paweł II wygłosił pierwszą katechezę o teologii ciała. Rok później, 26 września 1980 r., w Kaplicy Sykstyńskiej otworzył uroczyście obrady
pierwszego podczas jego pontyfikatu Synodu Biskupów z całego świata. Synod poświęcony był zadaniom rodziny w świecie współczesnym.
Cdn.
Pomóż w rozwoju naszego portalu