Reklama

O. Augustyn SJ o miłosierdziu – wobec człowieka i wobec przyrody

Szczera spowiedź winna być najważniejszą celebracją Roku Miłosierdzia – uważa znany duszpasterz i kierownik duchowy o. Józef Augustyn SJ. "Uczeń Jezusa wyznając z całą pokorą i zaufaniem swoją kruchość doświadcza miłosierdzia Bożego" – dodaje jezuita w komentarzu dla KAI. 13 grudnia - w ramach ogłoszonego przez Franciszka Roku Świętego Miłosierdzia - we wszystkich katedrach oraz w wielu sanktuariach i jubileuszowych świątyniach zostaną otwarte Bramy Miłosierdzia.

[ TEMATY ]

miłosierdzie

http://jaugustyn.jezuici.pl/

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Publikujemy tekst komentarza o. Józefa Augustyna dla KAI:

Miłosierdzie wobec każdej istoty: rozumnej i nierozumnej

„Niech (...) wyobraźni [miłosierdzia] nie zabraknie mieszkańcom (...) całej naszej Ojczyzny. Niech wyznacza duszpasterski program Kościoła w Polsce. Niech orędzie o Bożym miłosierdziu zawsze znajduje odbicie w dziełach miłosierdzia ludzi” – tymi słowami Jan Paweł II - żegnając się z nami na ojczystej ziemi (18 sierpnia 2002 r.) zachęcał nas do czynów miłosierdzia.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Miłosierdzie to najpierw wielki akt łaski Boga wobec grzesznika. Jest on cudem równym cudowi stworzenia. Grzech dokonuje takiego spustoszenia w człowieku, iż naprawienie jego destrukcyjnych skutków wymaga tej samej Boskiej mocy, i tej samej Boskiej miłości, jaką Wszechmocny zaangażował w sam akt stworzenia. Tylko On może dokonać aktu stwórczego i tylko On może dokonać dzieła odkupienia: przebaczyć ludzką nieprawości. „Bóg tworzy z niczego – osobliwe, powiadasz. Tak, oczywiście, ale On czyni coś bardziej osobliwego – z grzeszników stwarza świętych” (Soren Kierkegaard).

Ogłoszony przez Papieża Franciszka Rok Miłosierdzia jest więc dla nas najpierw wyzwaniem do nawrócenia: uznania naszych grzechów, pokuty i skruchy za nie, wyznania ich przed Kościołem i dokonania mocnego postanowienia poprawy. Tak więc szczera spowiedź winna być najważniejszą celebracją Roku Miłosierdzia. Uczeń Jezusa wyznając z całą pokorą i zaufaniem swoją kruchość („nie czynię bowiem dobra, którego chcę, ale to zło, którego nie chcę”), doświadcza miłosierdzia Bożego. To ono przemienia jego serce i czyni je miłosiernym i współczującym wobec każdej istoty: rozumnej i nierozumne, wobec każdego człowieka i wobec świata całego – także świata przyrody.

Po pierwsze: miłosierdzie wobec istoty rozumnej – człowieka

„Człowiek dociera do miłosiernej miłości Boga, do Jego miłosierdzia o tyle, o ile sam przemienia się wewnętrznie w duchu podobnej miłości w stosunku do bliźnich” (Jan Paweł II). Nie trzeba być doskonałym, aby być miłosiernym. Czyniąc miłosierdzie, stajemy się miłosierni. Na początku naszej drogi miłosierdzia, nikt z nas nie ma w sobie dość hojności, siły, odwagi, mądrości, aby dokonywać wielkich miłosiernych dział. Zacznijmy zatem od małych, prostych, takich jakie są możliwe dla nas: w domu, w sąsiedztwie, na ulicy, w miejscu pracy. Dzięki łasce Boga i naszemu zaangażowaniu nasza wyobraźnia miłosierdzia będzie stopniowo poszerzać się w naturalny sposób. Wszystkiego człowiek się uczy, także miłosierdzia. To miłosierdzie uczyni nas radosnymi i nada sens naszemu życiu. Jezus obiecał: „Więcej jest radości w dawaniu niż w braniu”. Ważna przestroga na Rok Miłosierdzia: dzieł miłosierdzia nie rozpoczynajmy od zbieranie pieniędzy i gromadzenia rzeczy, ale od otwierania serca na Boga miłosiernego i na ludzką biedę: własną i bliźnich. Chociaż w wielkim świecie jest bardzo wiele pieniędzy, to jednak ludzie umierających z głodu, ponieważ brakuje miłosiernych i hojnych serc.

Reklama

Po drugie: miłosierdzie wobec istot nierozumnych – wobec świata przyrody

Papież Franciszek wzywa dzisiaj do miłosierdzia także wobec świata przyrody. Człowiek zaślepiony grzechem chciwości, gniewu i pychy dokonuje zniszczenia nie tylko w sobie, we własnej rodzinie, w społeczeństwie, ale także i w świecie przyrody. Modlitwę świętej Faustyny skierowaną do Jezusa Miłosiernego: „Miej miłosierdzie dla nas i całego świata”, możemy dzisiaj odnieść (zwłaszcza w perspektywie Encykliki Papieża Franciszka «Laudato si'») nie tylko do ludzi „całego świata”, ale także do „całego świata przyrody”, zranionej grzechem ludzkiej zachłanności i pychy. Grzeszne, destrukcyjne skutki działalności człowieka w świecie, wracają do człowieka. Przyroda jest bezradna wobec ludzkiego grzechu, bo tylko Bóg odpuszcza grzechy. Ona nie. I dlatego bezradnie zwraca go człowiekowi. Jak człowiek żyjący w grzechach ciężkich jest niemiłosierny i nieludzki, tak samo i przyroda, którą on obciąży swoimi nieprawościami, także staje się nieludzka i niegościnna.

Pokorna i wytrwała prośba: „Jezu, miej miłosierdzie dla nas i świata całego”, otworzy nasze umysły i serca, a wtedy – bez nadmiernych pouczeń ze strony innych – sami zobaczymy, jak, gdzie, kiedy, komu możemy okazać miłosierdzie: „dla nas” (samym sobie, bliskim w rodzinie, w pracy, w sąsiedztwie) i „całemu światu” – także światu przyrody.

Józef Augustyn SJ (ur. 1950) jest duszpasterzem, rekolekcjonistą i kierownikiem duchowym. Od lat zajmuje się formacją kapłańską i seminaryjną.

2015-12-11 18:18

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kard. Schönborn: Bez miłosierdzia świat wyglądałby fatalnie

2024-04-06 22:40

[ TEMATY ]

miłosierdzie

miłosierdzie Boże

Magdalena Pijewska/Niedziela

Z okazji Niedzieli Miłosierdzia Bożego kard. Christoph Schönborn podkreślił znaczenie miłosierdzia dla społeczeństwa. „Bez miłosierdzia w praktyce nasz świat wyglądałby fatalnie”, napisał arcybiskup Wiednia w swoim komentarzu na łamach wydawanej w stolicy Austrii bezpłatnej gazety „Heute”. Chociaż słowo „miłosierdzie” w dużej mierze zaginęło w codziennym języku ludzi, ważniejsza jest kwestia, o którą chodzi. „Jak mówię, jak osądzam innych? Jak zachowuję się w codziennym życiu? Jak chcę być traktowany?”, stwierdził kard. Schönborn i wyraził przekonanie, że miłosierdzie zaczyna się od małych rzeczy.

„Wszystkim nam potrzeba więcej miłosierdzia” - napisał arcybiskup Wiednia dodając, że przeciwieństwo miłosierdzia jest "wystarczająco złe". „Trzeba się obawiać osoby 'niemiłosiernej': o twardym sercu, bez współczucia, bezdusznej, bezwzględnej, innymi słowy, właściwie nieludzkiej” - napisał. Wiele instytucji opowiada się za tym, że nie powinniśmy być obojętni na trudną sytuację naszych bliźnich. Nazwa Federacji pracowników Samarytan przypomina o tym, co jest prawdziwie ludzkie i co Jezus pokazał w swojej przypowieści o „dobrym Samarytaninie”: „Dostrzegać potrzebę i pomagać bez wielu słów”. To samo dotyczy szpitali zakonnych „Sióstr Miłosierdzia”, „Braci Miłosierdzia” i „Domu Miłosierdzia”.

CZYTAJ DALEJ

Jasna Góra: rozpoczęły się obrady Rady Stałej KEP

2024-05-02 15:05

[ TEMATY ]

Jasna Góra

KEP

Biuro Prasowe Jasnej Góry

Na Jasnej Górze, zgodnie ze zwyczajem, w wigilię uroczystości Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski, odbywają się obrady Rady Stałej Konferencji Episkopatu. Podjęte zostały bieżące sprawy Kościoła w Polsce, wśród tematów: lekcje religii w szkołach, standardy ochrony małoletnich oraz inicjatywy związane z jubileuszami kościelnymi 2025 i 2033 roku. Zostaną też poruszone aktualne zagadnienia życia wiernych Kościoła w Polsce i misji duszpasterskiej.

Wśród najważniejszych podejmowanych tematów są kwestie wynikające z relacji Kościół - państwo dotyczące nauczania religii w przedszkolach i szkołach publicznych. W czasie obrad przewodniczący Komisji Wychowania Katolickiego KEP bp Wojciech Osial przedstawi aktualny stan prac Zespołu Roboczego ds. kontaktów z Rządem RP w sprawie lekcji religii w szkole oraz relację ze spotkania 24 kwietnia Zespołu w Ministerstwie Edukacji Narodowej.

CZYTAJ DALEJ

Świadectwo: moja Matka Jasnogórska tak mnie uzdrowiła

2024-05-02 20:40

[ TEMATY ]

świadectwo

uzdrowienie

Karol Porwich/Niedziela

To Ona, moja Matka Jasnogórska, tak mnie uzdrowiła. Jestem Jej niewolnikiem, zdaję się zupełnie na Jej wolę i decyzję.

Przeszłość pana Edwarda z Olkusza pełna jest ran, blizn i zrostów, podobnie też wygląda jego ciało. Podczas wojny walczył w partyzantce, był w Armii Krajowej. Złapany przez gestapo doświadczył ciężkich tortur. Uraz głowy, uszkodzenie tętnicy podstawy czaszki to pamiątki po spotkaniu z Niemcami. Bili, ale nie zabili. Ubowcy to dopiero potrafili bić! To po ubeckich katorgach zostały mu kolejne pamiątki, jak torbiel na nerce, zrosty i guzy na całym ciele po biciu i kopaniu. Nie, tego wspominać nie będzie. Już nie boli, już im to wszystko wybaczył.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję