Reklama

„Zacnym ludziom należy oddać cześć…”

10 sierpnia parafianie podczas uroczystej Mszy św. w katedrze żegnali jej długoletniego proboszcza ks. kan. Wacława Gapińskiego. Choć on sam nie mógł być obecny (z powodu choroby uczestniczył we Mszy św., słuchając jej tylko przez radio), do bazyliki katedralnej przybyło wielu parafian, przyjaciół i współpracowników, by podziękować za 17 lat duszpasterzowania.

Niedziela płocka 37/2003

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Uroczystej Mszy św., którą koncelebrował również ks. prof. dr hab. Wojciech Góralski z Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie, przewodniczył i homilię wygłosił dziekan dekanatu Płock Staromiejski ks. kan. Antoni Kołodziejski, który pod koniec Eucharystii odczytał również podziękowanie biskupa płockiego Stanisława Wielgusa.
Za długoletnie duszpasterzowanie dziękowali również przedstawiciele władz miasta, Stowarzyszenia Rodzin Katolickich, Stowarzyszenia Miłośników Muzyki Sakralnej, Związku Represjonowanych Żołnierzy Górników, którego ks. Gapiński był kapelanem oraz Związku Sybiraków. „Żegnamy twój urząd, ale nie Ciebie. Życzymy powrotu do zdrowia, wiary w Boga, ale i w siebie” - mówił w imieniu Stowarzyszenia Miłośników Muzyki Sakralnej Andrzej Czermak, dodając: „Dziękujemy za współpracę przy organizacji pięknych katedralnych koncertów, festiwali i za troskę o otoczenie naszej bazyliki, a szczególnie - o bliskie nam organy”. „Jako proboszcz był Ksiądz dla nas prawdziwym skarbem” - potwierdzał prezydent Płocka Mirosław Milewski i w imieniu urzędu oraz rady miasta przekazał upominki, w tym obraz z wizerunkiem katedry.
W imieniu wikariuszy, którzy na przestrzeni ostatnich 17 lat pracowali w parafii katedralnej podziękował ks. Krzysztof Zakrzewski. „Pragnę wyrazić wdzięczność i podziękowanie za Twoją prawdziwie ojcowską i kapłańską postawę - mówił.
- Za to, że mimo znacznej różnicy wieku i godności, nie dało się ani na chwilę odczuć niezdrowego dystansu, który mógłby się zrodzić między przełożonym a podwładnym, a były to raczej relacje przyjacielskie, ale oparte na głębokim szacunku wobec Księdza Proboszcza. Pragnę podziękować za te godziny spędzone na wspólnych rozmowach, podczas których dzielił się Ksiądz Kanonik z nami, jako starszy brat w kapłaństwie, swoim doświadczeniem i mądrością życiową, które nieraz pozwoliły inaczej spojrzeć na problemy Kościoła, pracy duszpasterskiej czy w ogóle problemy ludzkie. (…) Dziękuję za szlachetność, troskę, życzliwość, naturalność, które sprawiały, że plebania była naszym domem, do którego się chętnie wracało i każdy czuł się tu jak u siebie. Nade wszystko pragnę podziękować za to, że jako Proboszcz doceniał naszą pracę, inicjatywę i zaangażowanie. Obdarzał nas Ksiądz pełnym zaufaniem, uczył odpowiedzialności i samodzielności w pracy duszpasterskiej”.
Słów uznania wobec ks. Wacława Gapińskiego nie zabrakło również podczas Mszy ingresowej nowego Proboszcza - i to zarówno z jego ust, jak i z ust obecnego na uroczystości Biskupa płockiego. „Norwid powiedział kiedyś piękne słowa: «Współczesnym zacnym ludziom należy oddać cześć» - mówił Ksiądz Biskup. - Oddajmy cześć ks. kan. Wacławowi Gapińskiemu, za to, że był prawym, pokornym, dobrym dla ludzi, wrażliwym na ich problemy, na ich cierpienia kapłanem, że był dla nich prawdziwym ojcem, prawdziwym pasterzem. Bóg mu zapłać za tę jego wierną służbę ludziom i Panu Bogu”. W uznaniu zasług Biskup płocki mianował ks. kan. Wacława Gapińskiego prałatem scholastykiem kapituły katedralnej płockiej.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ojciec Pio, dziecko z Pietrelciny

Niedziela Ogólnopolska 38/2014, str. 28-29

[ TEMATY ]

O. Pio

Commons.wikimedia.org

– Francesco! Francesco! – głos Marii Giuseppy odbijał się od niskich kamiennych domków przy ul. Vico Storto Valle w Pietrelcinie. Ale chłopca nigdzie nie było widać, mały urwis znów gdzieś przepadł. Może jest w kościele albo na pastwisku w Piana Romana? A tu kabaczki stygną i ciecierzyca na stole. W całym domu pachnie peperonatą. – Francesco!

Maria Giuseppa De Nunzio i Grazio Forgione pobrali się 8 czerwca 1881 r. w Pietrelcinie. W powietrzu czuć już było zapach letniej suszy i upałów. Wieczory wydłużały się. Panna młoda pochodziła z rodziny zamożnej, pan młody – z dużo skromniejszej. Miłość, która im się zdarzyła, zniwelowała tę różnicę. Żadne z nich nie potrafiło ani czytać, ani pisać. Oboje szanowali religijne obyczaje. Giuseppa pościła w środy, piątki i soboty. Małżonkowie lubili się kłócić. Grazio często podnosił głos na dzieci, a Giuseppa stawała w ich obronie. Sprzeczki wywoływały też „nadprogramowe”, zdaniem męża, wydatki żony. Nie byli zamożni. Uprawiali trochę drzew oliwnych i owocowych. Mieli małą winnicę, która rodziła winogrona, a w pobliżu domu rosło drzewo figowe. Dom rodziny Forgione słynął z gościnności, Giuseppa nikogo nie wypuściła bez kolacji. Grazio ciężko pracował. Gdy po latach syn Francesco zapragnął być księdzem, ojciec, by sprostać wydatkom na edukację, wyjechał za chlebem do Ameryki. Kapłaństwo syna napawało go dumą. Wiele lat później, już w San Giovanni Rotondo, Grazio chciał ucałować rękę syna. Ojciec Pio jednak od razu ją cofnął, mówiąc, że nigdy w życiu się na to nie zgodzi, że to dzieci całują ręce rodziców, a nie rodzice – syna. „Ale ja nie chcę całować ręki syna, tylko rękę kapłana” – odpowiedział Grazio Forgione, rolnik z Pietrelciny.
CZYTAJ DALEJ

Badaczka polskich śladów w Austrii: Joanna Łukaszuk-Ritter uhonorowana medalem

2025-09-23 08:24

[ TEMATY ]

św. Stanisław Kostka

Family News Service

Podczas wrześniowej konferencji naukowej z okazji 950-lecia diecezji płockiej biskup Szymon Stułkowski uhonorował dziennikarkę Joannę Łukaszuk-Ritter medalem Benemerenti Dioecesis Plocensis. Odznaczenie zostało przyznane za wieloletnie badania nad wiedeńską kaplicą św. Stanisława Kostki oraz popularyzację kultu patrona młodzieży z Rostkowa. O pasji odkrywania zapomnianych śladów świętego i wyjątkowej historii tego miejsca dziennikarka opowiada w rozmowie z Family News Service.

Family News Service: Co dla Pani osobiście oznacza przyznane odznaczenie Benemerenti Dioecesis Plocensis i jakie ma ono znaczenie w kontekście Pani zaangażowania w dokumentowanie i popularyzowanie śladów polskiego świętego w Austrii?
CZYTAJ DALEJ

Polski zakonnik uznany za więźnia politycznego na Białorusi

Polski obywatel, katolicki zakonnik z Krakowa Grzegorz Gaweł, którego zatrzymano na Białorusi, został uznany za więźnia politycznego przez białoruskich obrońców praw człowieka – poinformowała we wtorek organizacja „Wiasna”.

Białoruskie media 4 września powiadomiły o zatrzymaniu Gawła w mieście Lepel na północy Białorusi. Zarzucono mu szpiegostwo w związku z rzekomym zbieraniem informacji na temat planowanych rosyjsko-białoruskich ćwiczeń wojskowych Zapad-2025.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję