Reklama

Wiara

Audyt moralny jest bardzo potrzebny Polsce i wszystkim Polakom

[ TEMATY ]

Matka Boża

Bożena Sztajner

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Królowo Polski, uczyń audyt

Maryjo, Królowo Polski, Stolico Mądrości!

Chcemy przypomnieć, że do Ciebie należy przeprowadzenie audytu. Powinien on dotyczyć tego wszystkiego, co działo się i dzieje w naszej Ojczyźnie w ostatnim czasie. Być może, powinnaś spojrzeć na czas od 1981 r.. kiedy zaczęła się historia jakoby nowej Polski, tej, która po zwycięstwie Solidarności i upadku Związku Sowieckiego stała się ojczyzną wolną. O darowaniu tej wolności mówił nam św. Jan Paweł II. Podczas swoich pielgrzymek do Ojczyzny czynił ważny rachunek sumienia, dokonywał pewnych podsumowań a przede wszystkim stawiał perspektywy. Mówił bardzo mocno o zagospodarowaniu wolności.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Dzisiaj jesteśmy w sytuacji, gdy trzeba podsumowywać pewne okresy czasu. Zauważyliśmy, że nasz parlament zakończył swoją działalność i oczekujemy nowych wyborów. Musimy spojrzeć razem z Twoim matczynym i królewskim wzrokiem na nasz kraj. Działo się bardzo dużo. Było wiele pięknych chwil, które przeżywaliśmy podczas pontyfikatu św. Jana Pawła II, byliśmy świadkami beatyfikacji i kanonizacji polskich błogosławionych i świętych, co napełniało nas radością i otuchą. Wewnętrznie byliśmy świadomi, że jesteśmy synami i córkami wielkiego polskiego narodu.

Sięgamy do 25 lat, na które spoglądamy jako na zestaw osiągnięć, ale i porażek. Przez ostatnie 8 lat podejmowano ciekawe inicjatywy, ale również zauważamy sprawy, które nas nie cieszą, bo nie mogą cieszyć. Pierwszą sprawą, która winna cechować odpowiedzialnych za Ojczyznę jest miłość do niej - do historii, do tradycji, do wszystkiego, co stanowi siłę i zaplecze dla nowych pokoleń. Ważne są rzeczy, które dotyczą gospodarki, handlu, polityki zagranicznej, kultury. To wszystko powinno podlegać Twojemu audytowi. Bo we wszystkich tych sprawach jest zawarty porządek moralny. Jeżeli jest on zagrożony, to musimy nad tym głęboko zastanawiać. W tym okresie media, także publiczne, zaczęły służyć opcji rządzącej. Charakteryzuje je stronniczość. Możemy zatem powiedzieć, że te media bardzo często nie służyły prawdzie, ale manipulacji, broniły opcji rządzącej, zasypywały afery - po prostu mijały się z prawdą, służyły kłamstwu i zafałaszowywaniu rzeczywistości.

Reklama

Tym bardziej dzisiaj potrzebny jest Twój audyt, Matko Najświętsza. Ten moralny, który wyraża się w pytaniu: Czy dobrze zagospodarowaliśmy Twoją wolność? Czy rzeczywiście żyliśmy w prawdzie? Czy zakłamanie, fałsz i nieuczciwy piar nie decydowały o wielu naszych sprawach i poczynaniach? Przez Polskę przeszło wielkie bluźnierstwo, nienawiść wobec Kościoła, zarejestrowane wrogie strony w Internecie, jakieś szatańskie opętanie wielu ludzi. Nie wiemy, skąd się bierze owa nienawiść do Kościoła, do religii, a często do samego Chrystusa. Pamiętamy, jak pseudoartyści bluźnili Jezusowi Chrystusowi, byliśmy wstrząśnięci działaniami pozornej sztuki „Golgota Picnic”, która była szyderstwem i zniewagą wobec Twojego, Matko nasza, cierpiącego Syna, naszego Zbawiciela. Jest to tylko jeden z obrazków dotyczących polskiego życia kulturalnego czy publicznego, a w ostatnim czasie było ich bardzo wiele.

Działania ostatnich decydentów, koalicji PO-PSL, budzą ogromne zdziwienie i zażenowanie. M.in. naciski na posłów, by wprowadzali genderowskie ustawy. Uchwała o przemocy w rodzinie, o in vitrto, to zawetowana przez prezydenta RP Andrzeja Dudę ustawa o określeniu płci - to wielka wojna z Dekalogiem, z moralnością chrześcijańską. Zdumiewa nas fakt, że wielu spośród tych ludzi uważa się za katolików, ludzi wierzących. Obowiązuje nas zasada, że Bóg jest pierwszy, że przykazania Boże są pierwsze i podstawowe. Kto przekreśla Zakon czyli prawo Boże żyje w nieprawdzie, wobec Boga jest winowajcą. Znamy zachowania niektórych parlamentarzystów. Wiadomo, że ludzie lewicy nazywanej Zjednoczoną Lewicą, będą zawsze glosować przeciwko Bogu i Jego przykazaniom. Zdumiewa, że ludzie PO, a czasem PSL-u często sprzeniewierzali się Dekalogowi, Objawieniu Bożemu zawartemu w Piśmie Świętym i tradycji Kościoła.

Reklama

Gdy jesteśmy przed bardzo ważnymi wyborami, prosimy Cię. Maryjo, Królowo Polski, Stolico Mądrości, o ten wielki audyt moralny, tak potrzebny naszemu narodowi. Ów rachunek sumienia, czytelne sprawozdanie z najnowszej historii naszego narodu. Jesteśmy bowiem widzami walki z Objawieniem Bożym, z Biblia. Ileż zła czynią ludzie ochrzczeni, którzy uczestniczą we Mszy św., a nie daj, Boże, przyjmują Komunię św. w tym stanie. Stąd ten audyt moralny jest bardzo potrzebny Polsce i wszystkim Polakom na całym świecie, chrześcijanom, ludziom ochrzczonym, którzy powinni liczyć się wszędzie z tym, co Pan Bóg przykazał i co stanowi przedmiot naszej chrześcijańskiej wiary i moralności.

Maryjo, królująca na Jasnej Górze, objawiająca swój audyt, w którym także pragniemy uczestniczyć i odkrywać sprawy podstawowe, zechciej przyjąć nasze serdeczne prośby, byśmy po rozpoznaniu rzeczywistości jako obywatele umieli spełnić święty obowiązek Polaka. Trzeba poznać listę wyborczą, nie wolno kierować się pierwszym czy drugim miejscem na liście, ale wybierać godnych katolików, będących w środku czy nawet na końcu listy. To powinno być decydujące dla każdego katolika, który musi wybierać, spełniając swój obowiązek. Idzie do wyborów uświadomiony i wie, czego chce, bo nade wszystko świadomość, że Ty, Pani nasza i Królowo dokonujesz audytu, wyboru, podpowiadasz, co jest dla nas najważniejsze, nazywając rzeczy po imieniu, osądzasz wszystko co robili dotychczasowi parlamentarzyści. Twój osąd jest dla nas najważniejszy.

Jesteśmy w obliczu bardzo ważnych wyborów, gdy nasza kartka wyborcza decyduje o przyszłości Polski. Miejmy świadomość, że łaska wyproszona przez Ciebie u Ducha Świętego, łaska roztropności i rozumu będzie nam towarzyszyć w dniu 25 października.

2015-10-16 13:57

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

#NiezbędnikMaryjny: Wołanie z Fatimy

[ TEMATY ]

Matka Boża

Fatima

#NiezbędnikMaryjny

Graziako /Niedziela

Dziś Fatima jest jednym z największych sanktuariów maryjnych świata. Rocznie odwiedza ją około 4 milionów pielgrzymów i turystów, przy czym największe nasilenie tego ruchu przypada na 13 maja i 13 października, w rocznicę rozpoczęcia i zakończenia objawień. Skąd tak wielki fenomen tego miejsca?

Główną świątynią w Fatimie jest neoklasyczna bazylika, konsekrowana w 1947 r. Kolumnada, podobna do tej z Placu św. Piotra w Rzymie, zamyka część placu, na którym może pomieścić się ok. 300 tys. osób. Wokół sanktuarium jest kilkadziesiąt hoteli, dysponujących jednorazowo 3,5 tys. miejsc noclegowych. Bazę tę uzupełniają jeszcze pola namiotowe i campingi z kilkunastoma tysiącami miejsc. To wszystko prowadzi nas do pytania: Dlaczego Fatima, kiedyś mała wioska, przyciąga tak wielkie rzesze ludzi? Co Matka Boża mówi im w swoim sanktuarium?

CZYTAJ DALEJ

Św. Florian - patron strażaków

Św. Florianie, miej ten dom w obronie, niechaj płomieniem od ognia nie chłonie! - modlili się niegdyś mieszkańcy Krakowa, których św. Florian jest patronem. W 1700. rocznicę Jego męczeńskiej śmierci, właśnie z Krakowa katedra diecezji warszawsko-praskiej otrzyma relikwie swojego Patrona. Kim był ten Święty, którego za patrona obrali także strażacy, a od którego imienia zapożyczyło swą nazwę ponad 40 miejscowości w Polsce?

Zachowane do dziś źródła zgodnie podają, że był on chrześcijaninem żyjącym podczas prześladowań w czasach cesarza Dioklecjana. Ten wysoki urzędnik rzymski, a według większości źródeł oficer wojsk cesarskich, był dowódcą w naddunajskiej prowincji Norikum. Kiedy rozpoczęło się prześladowanie chrześcijan, udał się do swoich braci w wierze, aby ich pokrzepić i wspomóc. Kiedy dowiedział się o tym Akwilinus, wierny urzędnik Dioklecjana, nakazał aresztowanie Floriana. Nakazano mu wtedy, aby zapalił kadzidło przed bóstwem pogańskim. Kiedy odmówił, groźbami i obietnicami próbowano zmienić jego decyzję. Florian nie zaparł się wiary. Wówczas ubiczowano go, szarpano jego ciało żelaznymi hakami, a następnie umieszczono mu kamień u szyi i zatopiono w rzece Enns. Za jego przykładem śmierć miało ponieść 40 innych chrześcijan.
Ciało męczennika Floriana odnalazła pobożna Waleria i ze czcią pochowała. Według tradycji miał się on jej ukazać we śnie i wskazać gdzie, strzeżone przez orła, spoczywały jego zwłoki. Z czasem w miejscu pochówku powstała kaplica, potem kościół i klasztor najpierw benedyktynów, a potem kanoników laterańskich. Sama zaś miejscowość - położona na terenie dzisiejszej górnej Austrii - otrzymała nazwę St. Florian i stała się jednym z ważniejszych ośrodków życia religijnego. Z czasem relikwie zabrano do Rzymu, by za jego pośrednictwem wyjednać Wiecznemu Miastu pokój w czasach ciągłych napadów Greków.
Do Polski relikwie św. Floriana sprowadził w 1184 książę Kazimierz Sprawiedliwy, syn Bolesława Krzywoustego. Najwybitniejszy polski historyk ks. Jan Długosz, zanotował: „Papież Lucjusz III chcąc się przychylić do ciągłych próśb monarchy polskiego Kazimierza, postanawia dać rzeczonemu księciu i katedrze krakowskiej ciało niezwykłego męczennika św. Floriana. Na większą cześć zarówno świętego, jak i Polaków, posłał kości świętego ciała księciu polskiemu Kazimierzowi i katedrze krakowskiej przez biskupa Modeny Idziego. Ten, przybywszy ze świętymi szczątkami do Krakowa dwudziestego siódmego października, został przyjęty z wielkimi honorami, wśród oznak powszechnej radości i wesela przez księcia Kazimierza, biskupa krakowskiego Gedko, wszystkie bez wyjątku stany i klasztory, które wyszły naprzeciw niego siedem mil. Wszyscy cieszyli się, że Polakom, za zmiłowaniem Bożym, przybył nowy orędownik i opiekun i że katedra krakowska nabrała nowego blasku przez złożenie w niej ciała sławnego męczennika. Tam też złożono wniesione w tłumnej procesji ludu rzeczone ciało, a przez ten zaszczytny depozyt rozeszła się daleko i szeroko jego chwała. Na cześć św. Męczennika biskup krakowski Gedko zbudował poza murami Krakowa, z wielkim nakładem kosztów, kościół kunsztownej roboty, który dzięki łaskawości Bożej przetrwał dotąd. Biskupa zaś Modeny Idziego, obdarowanego hojnie przez księcia Kazimierza i biskupa krakowskiego Gedko, odprawiono do Rzymu. Od tego czasu zaczęli Polacy, zarówno rycerze, jak i mieszczanie i wieśniacy, na cześć i pamiątkę św. Floriana nadawać na chrzcie to imię”.
W delegacji odbierającej relikwie znajdował się bł. Wincenty Kadłubek, późniejszy biskup krakowski, a następnie mnich cysterski.
Relikwie trafiły do katedry na Wawelu; cześć z nich zachowano dla wspomnianego kościoła „poza murami Krakowa”, czyli dla wzniesionej w 1185 r. świątyni na Kleparzu, obecnej bazyliki mniejszej, w której w l. 1949-1951 jako wikariusz służył posługą kapłańską obecny Ojciec Święty.
W 1436 r. św. Florian został ogłoszony przez kard. Zbigniewa Oleśnickiego współpatronem Królestwa Polskiego (obok świętych Wojciecha, Stanisława i Wacława) oraz patronem katedry i diecezji krakowskiej (wraz ze św. Stanisławem). W XVI w. wprowadzono w Krakowie 4 maja, w dniu wspomnienia św. Floriana, doroczną procesję z kolegiaty na Kleparzu do katedry wawelskiej. Natomiast w poniedziałki każdego tygodnia, na Wawelu wystawiano relikwie Świętego. Jego kult wzmógł się po 1528 r., kiedy to wielki pożar strawił Kleparz. Ocalał wtedy jedynie kościół św. Floriana. To właśnie odtąd zaczęto czcić św. Floriana jako patrona od pożogi ognia i opiekuna strażaków. Z biegiem lat zaczęli go czcić nie tylko strażacy, ale wszyscy mający kontakt z ogniem: hutnicy, metalowcy, kominiarze, piekarze. Za swojego patrona obrali go nie tylko mieszkańcy Krakowa, ale także Chorzowa (od 1993 r.).
Ojciec Święty z okazji 800-lecia bliskiej mu parafii na Kleparzu pisał: „Święty Florian stał się dla nas wymownym znakiem (...) szczególnej więzi Kościoła i narodu polskiego z Namiestnikiem Chrystusa i stolicą chrześcijaństwa. (...) Ten, który poniósł męczeństwo, gdy spieszył ze swoim świadectwem wiary, pomocą i pociechą prześladowanym chrześcijanom w Lauriacum, stał się zwycięzcą i obrońcą w wielorakich niebezpieczeństwach, jakie zagrażają materialnemu i duchowemu dobru człowieka. Trzeba także podkreślić, że święty Florian jest od wieków czczony w Polsce i poza nią jako patron strażaków, a więc tych, którzy wierni przykazaniu miłości i chrześcijańskiej tradycji, niosą pomoc bliźniemu w obliczu zagrożenia klęskami żywiołowymi”.

CZYTAJ DALEJ

Majowy Męski Różaniec ulicami Piotrkowa

2024-05-04 15:00

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

Maciej Hubka

W sobotę, 4 maja, ulicami Piotrkowa Trybunalskiego przeszedł Męski Publiczny Różaniec. W wydarzeniu, które odbyło się po raz 62., udział wzięło ponad 60 mężczyzn.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję