W słowie wstępnym matka Nina Michalak - przełożona generalna zgromadzenia - omówiła szeroko sytuację rodziny, dzieci i młodzieży w Polsce, powołując się na ostatnie badania i statystyki.
Na tym tle ukazała zagrożenia, na jakie narażona jest młodzież ze strony telewizji, gier komputerowych i Internetu. Nawiązała również do ostatnich dokumentów papieskich, skierowanych
do osób konsekrowanych, zajmujących się pracą wychowawczą. Cytując Ojca Świętego Jana Pawła II matka Nina stwierdziła: "Musimy stać się wychowawcami komunikacji".
W odpowiedzi na wszystkie te wyzwania stojące przed dzisiejszymi wychowawcami, w pierwszym dniu zjazdu z siostrami spotkali się: Dariusz Fabicki, który omówił historię Internetu
i sprawy techniczne, oraz o. Wojciech Jędrzejewski OP, który przedstawił dwie konferencje: "Wirtualny świat ucieczki" oraz "W splątanej sieci relacji, czyli wpływ rzeczywistości wirtualnej
na relacje międzyludzkie". 12 lipca przed południem Marek Robak z KAI omówił zjawiska związane z życiem w cywilizacji informacyjnej, a także postawę Kościoła
wobec Internetu.
Drugiego dnia po południu do Szymanowa przybył Bohdan Woronowicz - doktor nauk medycznych, pracownik m.in. Instytutu Psychiatrii i Neurologii w Warszawie, od 30 lat zaangażowany
w leczenie uzależnień. Przede wszystkim pracuje z alkoholikami, ale zajmuje się też ogólnie problemem uzależnień. Ostatnio ukazała się jego książka, zatytułowana: Bez tajemnic o uzależnieniach
i ich leczeniu.
"Chodziło nam o kogoś, kto mógłby opowiedzieć siostrom o mechanizmach uzależnienia się od Internetu i gier komputerowych. Kto powiedziałby konkretnie o zagrożeniach
ze strony Internetu w tym względzie" - mówi s. Wawrzyna, dyrektorka Liceum i Gimnazjum Sióstr Niepokalanek w Szymanowie, współorganizatorka konferencji.
Dr Woronowicz stawia w swej książce tezę, iż w XXI w., gdy dostępność Internetu będzie coraz większa i spadną koszty eksploatacji komputerów i Internetu,
staną się one źródłem uzależnień na taką skalę, w jakiej w tej chwili występuje alkoholizm. To odważna teza, ale komputer zrewolucjonizował sposób patrzenia na świat, wtargnął w nasze
życie z ogromnym impetem, cieszy się ogromnym zainteresowaniem zwłaszcza wśród ludzi młodych.
Zdaniem dr. Woronowicza jedyne, co w tej chwili ogranicza rozwój uzależnień, to kwestia dostępności Internetu. Już w tej chwili Internet jest - nawet w Polsce - bardzo
dostępny, choć nie wszędzie w jednakowym stopniu. Coraz więcej jest programów popularyzujących korzystanie z Internetu, komputery pojawiają się w szkołach i coraz
liczniej w domach. Także gry komputerowe są coraz popularniejsze i pochłaniają nawet dzieciom coraz więcej czasu. Komputer i Internet stały się modne - kto nie umie z nich
korzystać, jest wykluczany ze społeczności, grupy rówieśników. Dlatego młodzi ludzie bardzo wcześnie nabierają pewnych nawyków - dobrego lub złego używania Internetu.
Ponieważ Internet jest obecny w świecie około 10 lat, jako zjawisko stosunkowo nowe, a wywołujące uzależnienie, nie jest jeszcze dosyć znany. Nie ma specjalistów, zajmujących
się tylko tym uzależnieniem. Ale mechanizm wszystkich uzależnień jest dosyć podobny: to choroba zaprzeczeń.
Dr Woronowicz przedstawił niepokalankom problematykę różnych uzależnień, odnosząc je i porównując do uzależnienia od Internetu. Mechanizm uzależnienia od Internetu najbardziej przypomina
uzależnienie od hazardu - bez używania środków psychoaktywnych, a z występowaniem dużego pobudzenia.
Niestety, uzależnienia kształtują się najmocniej w wieku młodzieńczym, a im wcześniej, tym głębsze są ich korzenie. Stąd ważne zadanie dla wychowawców i rodziców:
dać dzieciom możliwość korzystania z komputerów i Internetu, ale pod kontrolą. Nie wolno też przegapić momentu, gdy młody człowiek przekracza granicę między używaniem a nadużywaniem,
co potem bardzo trudno jest odwrócić, bo trudno jest zmienić nawyki. Słowem, najważniejsza i dająca najlepsze efekty jest profilaktyka uzależnienia od Internetu.
Po tak intensywnych dwóch dniach konferencji organizatorki postanowiły nieco odejść od problematyki Internetu - choć nie do końca - i zaprosiły dwójkę młodych ludzi z redakcji
Katolickiego Radia Podlasie. Marcin Mazurek i Monika Sadowska poprowadzili spotkanie na temat muzyki chrześcijańskiej i młodzieżowej. Bo muzyka jest dziedziną, z którą
młodzież ma szeroki kontakt. W klasztorze muzyka jest mniej obecna, zwłaszcza jeśli nie jest to muzyka poważna lecz popularna. Ale do klasztoru przychodzą dziewczęta, które znają także muzykę
młodzieżową, popularną. A uczennice szkół sióstr niepokalanek to przecież zwyczajne nastolatki, również przyzwyczajone do słuchania takiej muzyki.
Dlatego młodzi dziennikarze przedstawili najważniejsze informacje o muzyce chrześcijańskiej w Polsce i na świecie. Siostry poznały nazwiska i nazwy popularnych
wykonawców i zespołów, obejrzały wybrane teledyski. Chcą przecież zachęcać młodzież do słuchania muzyki wartościowej, nie tylko chrześcijańskiej, ale zawsze takiej, która niesie pozytywne przesłanie.
Na koniec trzydniowej konferencji ph. "Chrześcijanie wobec wyzwań wirtualnego świata" uczestniczki dokonały wspólnie jej podsumowania. Podkreśliły znaczenie głębokich przemian cywilizacyjnych w świecie,
w którym żyjemy i ogromny przepływ informacji. "Te przemiany stawiają nas wobec zupełnie nowych problemów, nie występujących wcześniej na taką skalę" - stwierdziły.
"Ktoś może nas pytać: po co robić zjazd w klasztorze i zajmować się czymś, czego dostępność dla sióstr nie jest zbyt wielka? Ale ten zjazd miał uwypuklić pewne zjawiska. Być
może warunki życia zmuszą nas, by za 10 lat komputer stał na każdym zakręcie w klasztorze. I będą przychodziły do klasztoru dziewczęta, które będą już wcześniej miały
z komputerami i Internetem kontakt, mniej lub bardziej profesjonalny. Komputer będzie dla nich narzędziem pracy" - dodaje s. Wawrzyna.
Pojawienie się Internetu w klasztorach powoduje jednocześnie wzrost znaczenia i wagi zaufania. Bo to medium daje człowiekowi ogromne możliwości informacyjne i wchodzenia
w kontakt przy stosunkowo niewielkiej możliwości ich skontrolowania. Jest to dziedzina, która w zasadzie może ujść kontroli przełożonych, daje duże możliwości samodzielnego używania.
Korzystanie z Internetu wymaga naprawdę dużej odpowiedzialności osobistej. "Trzeba bardzo uważać, by nie przekroczyć granicy między używaniem a nadużywaniem komputera i Internetu.
To zadanie stoi przed wszystkimi ludźmi, ale we wspólnocie zakonnej w jeszcze większym stopniu. Wzrasta znaczenie zaufania." - podkreśla Siostra Dyrektor.
Aby móc odpowiedzialnie korzystać z komputera i Internetu trzeba sobie postawić jedno zasadnicze pytanie: czego szukasz? Czy jest to konieczne? Może - z racji na niewielką
na razie dostępność Internetu w klasztorach (przede wszystkim jego koszt!) - zagrożenie uzależnieniem od Internetu jest dla zwyczajnej zakonnicy niewielkie. Jednak nie przypadkiem na konferencję
do Szymanowa przyjechały siostry w bardzo różnym wieku: od 21 do przeszło 70 lat.
"W swojej formacji i wychowaniu nie wolno przegapić cienkiej granicy uzależnienia. I to jest nasze przesłanie - mówi s. Wawrzyna. - Trzeba mieć z tyłu głowy pamięć,
że może pojawić się taki problem. Władze zgromadzenia stwierdziły, że jest to problem istotny, a podejmowanie tego tematu nie jest przedwczesne. Komputer <<tylko>> stoi na stole,
ale bardziej niż telewizja czy prasa może mieć wpływ na relacje międzyludzkie i kształt edukacji, zwłaszcza że stopniowo wypiera inne media".
Pomóż w rozwoju naszego portalu