Kiedy po latach pracy misyjnej w Afryce przyjechałem do Chicago, zostałem poproszony, aby pomóc grupie gorliwych ludzi, którzy spędzali czas na modlitwie w kościele św. Józefa. Przyznaję, iż byłem zaskoczony faktem, że w Ameryce są ludzie, którzy modląc się, spędzają długie godziny na nocnym czuwaniu. Moje wyobrażenie było raczej relatywne w stosunku do Ameryki, gdzie dominuje pieniądz, pośpiech, stres spowodowany troską o jutro w sensie materialnym. Kiedy dowiedziałem się, że jest to grupa Straży Honorowej Najświętszego Serca Pana Jezusa, zadałem sobie pytanie: "Co za Duch animuje sercami tych ludzi, gromadzących się w tym arcybractwie?". Dość szybko odkrywałem, że ludzi tych jednoczy troska o wynagrodzenie zniewag Sercu Jezusowemu, a także okazywanie miłości Bogu Ojcu w Duchu Świętym przez serce otwarte na całą ludzką biedę. Miłość Boża, tak często odrzucana i niedoceniana przez człowieka żyjącego we współczesnym świecie, jest motywem długich godzin czuwania Straży Honorowej. Lata modlitwy ze Strażą Honorową wzmogły we mnie potrzebę znalezienia korzeni tego uwielbiania Boga w Chicago, wśród Polonii amerykańskiej. W poszukiwaniach dotarłem do początku kultu Serca Jezusowego, który już miał miejsce w XVII wieku na ziemiach polskich i został zainicjowany przez jednego z najwybitniejszych polskich teologów duchowości o. Kaspra Drożbickiego - jezuitę. Sam mogę twierdzić, że duch, który inspirował tego wielkiego teologa, przejawia się w unowocześnionej formie w arcybractwie Straży Honorowej, działającej na terenie wielkiego miasta Chicago. Podkreślając aspekt duchowo-psychologiczny, chcę sięgnąć do istoty tego nabożeństwa. Mogę stwierdzić za teologiem Drożbickim, że miłość Serca Jezusa nie może być inna jak tylko Bosko-ludzka, gdyż Serce Jego jest Sercem Boga-Człowieka. Miłość Serca Bożego przejawia się najwyraźniej w cierpieniach i męce Zbawiciela dla nas. Odpowiedzią ze strony człowieka jest poświęcenie się Sercu Jezusowemu, a także potrzeba wynagradzania Mu za grzechy własne i innych. Kierując się więc tą myślą, Straż Honorowa, w duchu uwielbienia i wynagrodzenia za wszelkie zniewagi Sercu Jezusowemu, gorliwie czuwa, aby obok aktów miłości, wdzięczności i próśb, które należą się Sercu Bożemu, znajdowały się akty współczucia w cierpieniach dla współczesnej ludzkości, a w sposób szczególny, modlitwy za naszych rodaków na amerykańskiej ziemi.
Pomóż w rozwoju naszego portalu