W 1995 r., dekretem abp. Stanisława Nowaka, w Częstochowie powstała parafia Najświętszej Maryi Panny Częstochowskiej. Od tamtej pory rozwija się dynamicznie, przyciągając zarówno rodziny z dziećmi, jak i osoby starsze, które znajdują tu duchowe schronienie i wspólnotowy dom.
Tegoroczny jubileusz trzydziestolecia stał się okazją do wdzięczności za miniony czas oraz radosnego świętowania – najpierw podczas uroczystej Sumy odpustowej, a następnie w rodzinnej atmosferze festynu parafialnego.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
– Czas szybko biegnie, 30 lat to z jednej strony dużo, ale z drugiej – dla parafii to dopiero początek wszystkiego. Bardzo się cieszymy z tego jubileuszu, zwłaszcza że wpisuje się on w jubileusz istnienia naszej archidiecezji oraz Rok Święty – wylicza proboszcz ks. Zbigniew Jeż. – Festyn przygotowaliśmy „na bogato”, by pokazać, że parafia to nie tylko ksiądz i modlitwa, ale także przestrzeń do świętowania. Chcemy każdemu dać coś wartościowego: rozrywkę, integrację i przede wszystkim doświadczenie chrześcijańskiej wspólnoty – dodaje.
Festyn dla wszystkich
Reklama
Na boisku Szkoły Podstawowej nr 48 im. Armii Krajowej, obok kościoła, czekała na uczestników festynu m.in. szeroka strefa gastronomiczna. Dla najmłodszych przygotowano kolorowe dmuchańce, skakańce oraz piana party. Dorośli natomiast mogli posłuchać koncertów, skosztować wypieków, a ci najbardziej odważni – skorzystać z wyjątkowej atrakcji przygotowanej przez proboszcza, czyli lotu balonem.
– Nasza parafia jest bardzo rodzinna, wspiera mieszkańców. To zawsze dodatkowa atrakcja, że po odpustowej Mszy św. odbywa się jeszcze festyn. Zarezerwowaliśmy ten dzień w kalendarzu, by świętować razem. Dzieci są odciągnięte od komputera, a my możemy się spotkać jako wspólnota – mówią Katarzyna i Piotr Dębowscy, którzy wraz z dziećmi, Agatką i Adasiem, od lat aktywnie uczestniczą w życiu parafii. Adaś jest w niej ministrantem.
Muzyka łącząca pokolenia
Gwiazdą wieczoru była Halina Frąckowiak, legenda polskiej sceny muzycznej. Jej występ zgromadził tłumy, a dla wielu młodszych parafian był również okazją, aby poznać artystkę, której twórczość przez dekady inspirowała i wzruszała kolejne pokolenia.
– Spotkaliśmy dwóch chłopców, jeden z nich znał Halinę Frąckowiak z opowieści nauczycielki na lekcji historii, drugi zupełnie nie kojarzył nazwiska. I to właśnie jest piękne, że takie wydarzenie w parafii pozwala spotkać się pokoleniom. Piosenki z tamtych lat mają swoją wartość – w tekście, muzyce i emocjach. Chciałem, by każdy, niezależnie od wieku, znalazł tutaj coś dla siebie – podkreśla ks. Jeż.
W programie znalazły się także inne występy, m.in. „opera na wesoło”, muzyka latino, a dla najmłodszych program artystyczny zespołu Dźwiękoludki.
Reklama
Ksiądz Kamil Jastrząb, wikariusz parafii, z uśmiechem przyznaje: – Jestem z tego młodszego pokolenia i nazwisko Frąckowiak, owszem, obiło mi się o uszy, ale nie znałem bliżej jej twórczości. Ten koncert to dla mnie okazja, by ją odkryć. Festyn udowadnia, że parafia naprawdę daje coś i dla duszy, i dla ciała.
Żywa wspólnota
Choć parafia liczy zaledwie 30 lat, działa w niej wiele grup, które budują wspólnotę i umożliwiają rozwój duchowy. Starsi gromadzą się chociażby w Żywym Różańcu, dla mężczyzn jest miejsce w szeregach Rycerzy Kolumba. Młodzi spotykają się w ramach Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży. Aktywnie działa schola dziecięco-młodzieżowa, która posługuje śpiewem podczas liturgii, nie brakuje też chłopców zrzeszonych w Liturgicznej Służbie Ołtarza.
– Należę zarówno do KSM, jak i do scholi. To świetny sposób na spędzenie czasu, poznanie nowych osób, a także na pogłębianie relacji z Bogiem. Tutaj naprawdę czuje się wspólnotę – mówi Maja Matlak. – Ja też jestem w KSM. Parafia to dla mnie taki drugi dom, miałam tu chrzest, tu dorastałam. Podoba mi się to, że możemy wspólnie się modlić i być przy Jezusie, ale też razem przeżywać taki czas jak festyn – dodaje Weronika Strońska.
Ksiądz Marian Duda w homilii przypomniał, że parafia to nie tylko budynek i terytorium, ale przede wszystkim ludzie, którzy tworzą wspólnotę wiary. Te słowa dobrze oddają charakter tej stosunkowo młodej, a zarazem bardzo prężnej parafii.
Święto wierności Boga
Reklama
– Może trzy dekady to niewiele, ale nie mierzymy tego czasu liczbą lat, tylko ilością Bożej łaski, która się tu wylała. Jubileusz to święto wierności Boga względem nas, bo z naszą ludzką wiernością bywa różnie – przyznaje ks. Kamil. A ksiądz proboszcz dodaje: – Chcielibyśmy, by w parafii było coraz więcej młodych rodzin, by przybywały dzieci i wnuki, bo parafia to nie tylko babcie i dziadkowie, ale wszyscy razem – wspólnota pokoleń. Każdy z nas niesie tę pochodnię wiary, aby móc przekazać ją dalej.
Parafia Najświętszej Maryi Panny Częstochowskiej w Częstochowie w ciągu trzydziestu lat stała się miejscem, gdzie rodziny, seniorzy i dzieci czują się jak u siebie. To wspólnota, która łączy modlitwę z życiem codziennym, a duchową formację – z radosną integracją. Jubileuszowy festyn pokazał, że parafia to żywy organizm, w którym każdy ma swoje miejsce.
Wszyscy, którzy chcą lepiej poznać tę parafię, są mile widziani w świątyni przy ul. Michałowskiego 28a w Częstochowie.