Reklama

Głos z Torunia

Razem u stóp Maryi

Pielgrzymka serc i tradycji – Koła Gospodyń Wiejskich i zastępy Ochotniczej Straży Pożarnej przybyli do sanktuarium Matki Bożej Bolesnej, niosąc dary, modlitwę i wdzięczność.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Członkinie Kół Gospodyń Wiejskich oraz strażacy z różnych parafii diecezji toruńskiej odpowiedzieli na zaproszenie proboszcza ks. kan. Piotra Nowaka i przybyli 6 lipca do sanktuarium maryjnego w Boleszynie. Pielgrzymi oddali pokłon Matce Bożej oraz mieli możliwość zyskać odpust zupełny w kościele jubileuszowym.

Świętowanie rozpoczęła Eucharystia sprawowana na placu przy ołtarzu polowym. Kustosz przedstawił historię boleszyńskiego kościoła i cudownego obrazu Matki Bożej Bolesnej. Po Mszy św. był czas na rozmowy oraz obiad, ciasto, kawę i herbatę. Poczęstunek przygotowały panie z parafialnych Kół Gospodyń Wiejskich, a rozstawieniem stołów, namiotów i grillowaniem zajęli się niezawodni strażacy zrzeszeni w różnych miejscowościach boleszyńskiej parafii.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Po posiłku zebrani udali się do kościoła, aby przed obrazem Maryi zaprezentować swoje talenty. Najpierw kilka pieśni maryjnych zaśpiewał zespół gospodyń z Radoszk. Potem wystąpił artysta zaprzyjaźniony z parafią Krzysztof Gwiazda, kompozytor, bas baryton, który podczas koncertu wykonał różne utwory: własne kompozycje, jak również popularne pieśni religijne. Muzyk znany jest z tego, że lubi angażować w trakcie koncertu publiczność. Tym razem tak się stało – z ogromną przyjemnością do wspólnego śpiewania włączyli się wszyscy uczestnicy wydarzenia. Kilka utworów artysta zaśpiewał również w duecie z ks. kan. Nowakiem, który oprócz tego na bieżąco okraszał spotkanie słowem. To była uczta muzyczna i jednocześnie modlitwa przed cudownym obrazem.

Pielgrzymka zakończyła się nabożeństwem do Miłosierdzia Bożego oraz ofiarowaniem się Matce Bożej Boleszyńskiej. Potem był czas na indywidualną modlitwę podczas adoracji Najświętszego Sakramentu.

Ksiądz proboszcz serdecznie podziękował pielgrzymom za spotkanie i zasugerował, że być może stanie się ono tradycją sanktuarium maryjnego w Boleszynie.

2025-07-15 11:50

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Zaolziańskie pielgrzymki z Republiki Czeskiej: piesza i rowerowa już na Jasnej Górze

[ TEMATY ]

Jasna Góra

pielgrzymka

BPJG

- Miłość do Maryi nie ma granic, tylko dzięki miłości można budować jedność – podkreślają. Piesza pielgrzymka z Zaolzia w Republice Czeskiej dotarła na Jasną Górę. Ponad 40 pątników ok. 170 km pokonało w 6 dni. Tu spotkali się z uczestnikami pielgrzymki rowerowej z czeskiego Cieszyna. Rowerzyści trasę do Częstochowy przejechali w dwa dni. Mimo wielkiego upału i utrudzenia wszyscy wyrażali radość i wzruszenie z powrotu do tradycyjnego pielgrzymowania po dwóch latach pandemicznych obostrzeń. Jedyna w swoim rodzaju „pielgrzymka regionalna” wyrusza z Zaolzia od 1991 r.

W pielgrzymkach uczestniczyli przede wszystkim Polacy mieszkający po czeskiej stronie Olzy, ale nie zabrakło i tych z polskiej strony oraz Czechów. Jak wyjaśniają, ten region jest bogaty w narodowości, w wyznania, więc starają się żyć w duchu jedności, a tym, co łączy przede wszystkim, jest miłość. Pani Grażyna, Polka żyjąca po czeskiej stronie na pielgrzymkę wybrała się z niewidomą Czeszką Zuzanką. Choć obie pątniczki przeszły tylko ostatni etap, na Jasną Górę weszły umęczone upałem, ale niezmiernie szczęśliwe i wzruszone, że mogły dotrzeć na Jasną Górę. Jedna dziękowała za nawrócenie syna, druga za ukończone studia i rozpoczęcie kolejnego kierunku.
CZYTAJ DALEJ

Cud jak z filmu

2025-11-10 13:58

Niedziela Ogólnopolska 46/2025, str. 71

[ TEMATY ]

film

Adobe Stock

Janek dziesięć dni po narodzinach doznał poważnego wylewu krwi do mózgu. Lekarze nie wiedzieli, czy przeżyje… – wspomina Jerzy Szkamruk, ojciec chłopca.

Ojciec Maksymilian Maria Kolbe jest świętym, który nie pozwala o sobie zapomnieć, o czym świadczą cuda za jego przyczyną. W sposób przedziwny losy reżysera Jerzego Szkamruka splotły się ze św. Maksymilianem.
CZYTAJ DALEJ

Kongo: terroryści mordują karmiące matki

2025-11-17 16:22

[ TEMATY ]

terroryzm

atak

Kongo

Demokratyczna Republika Konga

atak terrorystyczny

Vatican Media

Około 20 pacjentów zginęło w ataku terrorystycznym na szpital prowadzony przez siostry zakonne w wiosce Byambwe, w regionie Kiwu, w Demokratycznej Republice Konga. Misjonarze wyrażają sprzeciw wobec mordowaniu ludzi i milczeniu społeczności międzynarodowej. „Kiwu jest bogate w minerały. Konflikty służą interesom gospodarczym - a milczenie świata jest głęboko niepokojące” - informuje Vatican News włoski misjonarz, o. Giovanni Piumatti.

Do ataku terrorystycznego na diecezjalny ośrodek zdrowia prowadzony przez siostry prezentki doszło późnym wieczorem w miniony piątek, w regionie Północnego Kiwu w Kongu. Oprawcy - ADF (Allied Democratic Forces) - powiązani z tzw. Państwem Islamskim od 2009 roku, zamordowali chorych, a następnie spalili cały budynek, zabijając nawet kobiety na oddziale położniczym. Napastnicy splądrowali także wieś i uciekli do pobliskiego lasu.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję