Reklama

Zdrowie

Cichy wróg mężczyzn

Rak prostaty to jeden z najczęstszych nowotworów u mężczyzn. Każdego roku w Polsce diagnozuje się go u 15-20 tys. pacjentów. – Profilaktyka może uratować życie, a nowoczesna diagnostyka i mało inwazyjne leczenie pomagają zachować jego jakość – mówi dr Jan Powroźnik.

2025-06-24 13:12

Niedziela Ogólnopolska 26/2025, str. 30-31

[ TEMATY ]

nowotwór

Adobe Stock

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

To choroba podstępna – w początkowej fazie rozwija się bez wyraźnych objawów. Brak dolegliwości sprawia, że przez długi czas pozostaje niezauważona. Diagnoza często pojawia się dopiero wtedy, gdy nowotwór osiąga bardziej zaawansowane stadium.

Nie czekaj, aż będzie za późno

Tadeusz nie miał żadnych niepokojących objawów. O zagrożeniu dowiedział się dzięki badaniom przesiewowym. Wynik PSA całkowitego – podstawowego wskaźnika w diagnostyce prostaty – okazał się niepokojący. Urolog uspokajał, ale zalecił dodatkowe badanie PSA wolnego. Tadeusz wykonał je dopiero po 2 latach. Wyniki były alarmujące. Konieczne okazały się rezonans magnetyczny prostaty i biopsja. Diagnoza: rak gruczołu krokowego. Lekarz prowadzący uspokajał: choroba jest we wczesnym stadium. – Co kwartał wykonywałem badania PSA, a dwa razy w roku odbywałem wizyty kontrolne w szpitalu. Wiosną PSA zaczęło systematycznie rosnąć, a kolejna biopsja potwierdziła namnażanie się zdegenerowanych komórek. Zdecydowałem się na operację z udziałem robota da Vinci. Następnego dnia wróciłem samochodem do domu. Trzy kolejne badania PSA potwierdziły wynik bliski zeru. Podczas ostatniej wizyty usłyszałem, że jestem wyleczony – opowiada Tadeusz.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Andrzej, 53-latek, poszedł na bezpłatne badania przesiewowe dzięki namowom żony. – Już przed pięćdziesiątką często wstawałem w nocy do toalety – wspomina. Wynik PSA był wtedy odpowiedni do wieku. Niestety, 5 lat później badanie per rectum ujawniło guzek. Szybko poddał się diagnostyce, a następnie przeszedł prostatektomię. – Niestety, czeka mnie jeszcze radioterapia. Zastanawiam się, co by było, gdybym zlekceważył problem – mówi Andrzej.

Jak rozpoznać intruza

Sygnały, które powinny skłonić do wizyty u lekarza rodzinnego i uzyskania skierowania do urologa, to problemy z oddawaniem moczu, częstomocz, osłabiony strumień, uczucie niepełnego opróżnienia pęcherza, zaburzenia erekcji, krew w moczu lub nasieniu. Niestety, wielu mężczyzn unika rozmów o zdrowiu intymnym. Problemy z prostatą kojarzą się z seksualnością, co rodzi opór przed badaniami. Na szczęście to się zmienia. – Coraz więcej panów zgłasza się na profilaktyczne wizyty nawet bez objawów. To dobry kierunek. Tak jak kobiety wykonują regularnie cytologię czy mammografię, tak i mężczyźni powinni traktować badania urologiczne jako normę – informuje dr Jan Powroźnik, urolog i dyrektor medyczny Szpitala Mazovia w Częstochowie. – Choć badanie per rectum traci dziś na znaczeniu, wciąż jest istotnym elementem oceny prostaty. Coraz większe znaczenie mają jednak nieinwazyjne metody: PSA, USG, rezonans magnetyczny – dodaje.

Wstyd, który kosztuje zdrowie

Pan Wojtek odczuwał silne bóle przy oddawaniu moczu, z czasem pojawiły się też zaburzenia natury seksualnej. Po 2 latach badania wykazały PSA na poziomie 15,5 ng/ml. Biopsja potwierdziła raka Gleasona 8 (4+4) z przerzutami na pęcherzyki nasienne. Leczenie operacyjne nie wchodziło już w grę. Zastosowano radioterapię, a po kilku latach również hormonoterapię.

Reklama

– Mężczyźni często bagatelizują objawy, zbywają je żartem. Wstydzą się? Pewnie tak. Uważam, że badania prostaty po 40. roku życia powinny być obowiązkowe – radzi p. Wojtek.

Siedemdziesięcioletni Edward przez kilka lat zmagał się z problemami z oddawaniem moczu i zaburzeniami seksualnymi. Podczas licznych wizyt u lekarzy otrzymywał jedynie recepty i był odsyłany na kolejne wizyty za pół roku. Gdy w końcu postawiono diagnozę, operacja okazała się konieczna. Ale dzięki niej wrócił do zdrowia. – Warto kontrolować prostatę i nie wstydzić się mówić o tych problemach – apeluje.

Diagnostyka

Proces rozpoczyna się od wizyty u urologa. Po wywiadzie i badaniu fizykalnym lekarz zleca oznaczenie PSA. Jeśli wynik budzi niepokój, kolejnym krokiem jest rezonans magnetyczny. W przypadku podejrzenia zmian konieczna jest biopsja prostaty. Obecnie w wielu placówkach specjalistycznych wykonuje się biopsje fuzyjne, które są nowoczesną techniką łączącą obrazowanie rezonansowe z USG, co pozwala precyzyjnie pobrać materiał do badania histopatologicznego. – Należy jednak pamiętać, że wynik biopsji opiera się na fragmentach gruczołu (rdzeniach). Dopiero po operacji patolog ma dostęp do całego narządu i może go dokładnie ocenić – tłumaczy dr Powroźnik.

Powrót do życia

Zbigniew miał raka Gleasona 6 (3+3) w obu płatach prostaty. – Trzech urologów i dwóch onkologów zalecało obserwację. Ale dla mnie to było jak siedzenie na beczce prochu. Zdecydowałem się na operację robotyczną. Cztery miesiące po zabiegu nie żałuję tej decyzji – mówi.

Reklama

Marek po pięćdziesiątce zaczął odczuwać bóle w lędźwiach, częstsze oddawanie moczu, ukłucia w jądrach. Winą obarczał wiek. U urologa wykryto ostre zapalenie prostaty. Leczenie przyniosło poprawę i o prostacie Marek zapomniał. – Po przejściu na emeryturę wykonałem badanie PSA, które wyniosło ponad 5 ng/ml; rezonans wykazał zmianę, a biopsja potwierdziła raka Gleasona 6 (3+3). Zdecydowałem się na operację robotyczną. Po zabiegu okazało się, że rak był bardziej zaawansowany. Na szczęście kolejne badania wykazały niemal zerowe PSA. Wróciła mi chęć do życia – cieszy się Marek.

Profilaktyka

Rak prostaty dotyka najczęściej mężczyzn po 50. roku życia, ale może wystąpić także u młodszych, zwłaszcza przy obciążeniu genetycznym. Nierzadkie są przypadki 40-latków dotkniętych tą chorobą. Czynniki ryzyka to wiek, genetyka, niezdrowa dieta, brak ruchu i stres. Nowotwór rozwija się powoli, a od pierwszych zmian do guza o objętości 1 ml może minąć nawet 10 lat. Początkowo ogranicza się do prostaty, z czasem nacieka inne struktury i daje przerzuty, najczęściej do kości.

– Łagodny przerost prostaty (BPH) nie przekształca się w raka – uspokaja dyrektor częstochowskiej Mazovii. Dodaje: – Może jednak współistnieć z nowotworem, dlatego osoby z BPH powinny być pod stałą opieką urologa.

Legendarny da Vinci

Leczenie raka prostaty zależy od wielu czynników, takich jak zaawansowanie choroby, wiek i ogólny stan zdrowia. W grę wchodzą zaś aktywna obserwacja, radioterapia, hormonoterapia, a także operacje – najczęściej mało inwazyjne. – Operacje robotyczne z użyciem robota da Vinci to rewolucja. Dzięki precyzyjnym ruchom ramion robota możliwe jest zachowanie struktur odpowiedzialnych za erekcję i trzymanie moczu. Zabieg jest mniej obciążający w porównaniu z tradycyjnymi metodami i umożliwia szybszy powrót do sprawności. Leczenie raka prostaty w Polsce staje się coraz nowocześniejsze i dostępne w ramach NFZ – wyjaśnia dr Powroźnik.

***

Rak prostaty nie musi być wyrokiem. Wymaga jednak czujności, odwagi i szybkiego działania. Regularne badania i dostęp do nowoczesnych metod leczenia sprawiają, że coraz więcej mężczyzn ma szansę nie tylko przeżyć, ale też zachować pełnię życia.

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ekspert: Rak piersi nie zapyta o wiek, profilaktyka ważna jest zawsze

[ TEMATY ]

nowotwór

Adobe Stock

Rak piersi nie zapyta o wiek, profilaktyka ważna jest zawsze – podkreślił w rozmowie z PAP onkolog dr n. med. Dariusz Godlewski. Dodał, że mammografia i samobadanie piersi przez kobiety – a później szybka i odpowiednia diagnoza oraz leczenie – to klucz do wygranej z tym nowotworem.

Rak piersi jest najczęściej występującym nowotworem złośliwym u kobiet. Według danych opublikowanych w ostatnich dniach przez NFZ, rocznie w Polsce rozpoznaje się raka piersi u ok. 20 tysięcy kobiet. NFZ przypomniał, że w początkowym okresie ten nowotwór nie daje żadnych objawów, a wcześnie wykryty jest uleczalny.
CZYTAJ DALEJ

Manifest sprzed 800 lat

Niedziela Ogólnopolska 46/2023, str. 26-27

[ TEMATY ]

św. Franciszek

Fot. Grażyna Kołek

św. Franciszek, wizerunek z bazyliki w Asyżu

św. Franciszek,
wizerunek z bazyliki
w Asyżu

Reguła św. Franciszka nie jest nudnym i przestarzałym dokumentem Kościoła z czasów średniowiecza. Jest ponadczasowa – przekonuje o. prof. Zdzisław Kijas, franciszkanin konwentualny.

Maria Fortuna-Sudor: Od zatwierdzenia przez papieża Honoriusza Reguły św. Franciszka mija właśnie 800 lat. Jakie zgromadzenia żyją dzisiaj według tej reguły? O. prof. Zdzisław Kijas: Jeśli weźmiemy pod uwagę św. Franciszka i jego regułę, to w Kościele istnieje jeden zakon franciszkański, który dzieli się pod względem organizacyjnym na trzy gałęzie: Zakon Braci Mniejszych, Zakon Braci Mniejszych Konwentualnych, nazywanych też franciszkanami konwentualnymi, i Zakon Braci Mniejszych – kapucyni. Ale jest też liczna plejada mniejszych wspólnot – i męskich, i żeńskich – a ponadto nadal powstają nowe, które czerpią inspiracje z tego żywego korzenia, którym jest Reguła św. Franciszka i przykład jego życia.
CZYTAJ DALEJ

Zbliża się czas pieszej pielgrzymki na Jasną Górę

2025-07-17 18:13

Paweł Wysoki

Decyzję o wakacyjnej wędrówce do Matki Bożej trzeba podjąć szybko. Już za dwa tygodnie, 3 sierpnia, wyruszy 47. Piesza Pielgrzymka z Lublina na Jasną Górę.

Pod hasłem „Świadkowie nadziei” pątnicy przeżyją jedyne w swoim rodzaju 12-dniowe rekolekcje w drodze. Poprowadzą ich słowa św. Jana Pawła II, który wiele razy wlewał nadzieję w serca Polaków. Codzienne rozważania przygotowali kapłani związani z Katolickim Uniwersytetem Lubelskim.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję