Reklama

Niedziela w Warszawie

Królestwo życia i rodziny

Jednoczą tych, którzy upominają się o pełnoprawną ochronę życia od poczęcia do naturalnej śmierci. W roku milenijnym Narodowy Marsz Życia zyskuje szczególnie podniosły charakter i przypomina, że gdzie bije serce, tam dzieje się historia.

2025-04-23 08:27

Niedziela warszawska 17/2025, str. V

[ TEMATY ]

Warszawa

Archiwum NMŻ

Jest bardzo ważne, aby pokazać, że nie wstydzimy się swoich poglądów – mówią uczestnicy Narodowego Marszu Życia

Jest bardzo ważne, aby pokazać, że nie wstydzimy się swoich poglądów – mówią uczestnicy Narodowego Marszu Życia

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Niektórzy, spoglądając na radosne, afirmatywne marsze obrońców życia i rodziny, pytają: Jaki jest sens takich działań? Czy realnie wpływają na rzeczywistość?

Tu bije serce Polski

Ubiegłoroczny marsz zgromadził 14 kwietnia ponad 50 tys. Polaków z całego kraju. Takich tłumów, jak podkreślał wówczas ks. Bogdan Bartołd, proboszcz archikatedry warszawskiej, nie było od czasów kard. Wyszyńskiego.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– W ubiegłym roku do Sejmu trafiło kilka projektów ustaw poszerzających możliwości zabijania dzieci nienarodzonych. Najbardziej perfidny, procedowany w lipcu ub.r., dawał aborterom bardzo szerokie możliwości. Koalicja rządząca, która w Sejmie ma ogromną większość, odrzuciła ten projekt. Jesteśmy absolutnie przekonani, że jednym z elementów, które na to wpłynęły, był właśnie marsz – mówi Lidia Sankowska-Grabczuk, rzecznik Narodowego Marszu Życia, z Koalicji dla Życia i Rodziny.

Jak akcentuje nasza rozmówczyni, to nie jest tylko maszerowanie, na zasadzie: „Jestem za życiem, to się pokażę”. – Owszem, jest bardzo ważne, aby pokazać, że nie wstydzimy się swoich poglądów. Jesteśmy dumni z tego, że chcemy chronić każde życie. Zwłaszcza tu, w stolicy, musimy się bardzo mobilizować – zaznacza Sankowska-Grabczuk.

Reklama

A właśnie marsze dają poczucie jedności, która mobilizuje do dalszych działań. – Polska nie chce zabijać swoich dzieci, wbrew temu, o czym mówi mainstream. Bicie serca, które brzmi podczas marszów, przypomina, że tu bije serce Polski i tu jest Polska, która chce chronić każde życie poczęte.

Nie dajmy się sformatować!

Narodowy Marsz Życia to także przypomnienie, aby kształtować dzieci w duchu patriotycznym, w duchu odpowiedzialności za Ojczyznę. – Bez tego lewicowi ideolodzy sformatują nasze dzieci tak jak byśmy tego nie chcieli. Marsze przypominają rodzicom, społeczeństwu o wychowaniu do odpowiedzialności za przyszłość naszej Ojczyzny, narodu – mówi Paweł Kwaśniak, wieloletni koordynator ruchu Marszów dla Życia i Rodziny w Polsce oraz koordynator projektów społecznych Instytutu Ordo Iuris.

Jak podkreśla, to właśnie nasza Ojczyzna powinna być królestwem życia i rodziny. – Polska, która ma swoją Królową na Jasnej Górze, powinna być przykładem dla Europy i świata, że u nas życie od poczęcia do naturalnej śmierci jest uszanowane, że małżeństwo jest rozumiane jako sakramentalny związek kobiety i mężczyzny, na którym budowane są silne rodziny – zaznacza Kwaśniak.

Zależy mi, więc idę!

Marsze, które przechodzą ulicami stolicy, przyciągają uwagę opinii publicznej do tematyki pro-life. Tego zdania jest Milena Mrozowska, od lat zaangażowana w wolontariat ruchu marszowego.

– Marsze wzmacniają nas, obrońców życia, pokazując, że nie jesteśmy sami w wyznawaniu najważniejszych wartości. Dla tych, którzy mogą nie być świadomi kryzysu rodziny, zwłaszcza dla ludzi młodych stojących u progu decyzji o założeniu rodziny, marsz ma wymiar edukacyjny. Zachęca do myślenia, wejścia w głąb siebie w poszukiwaniu prawdziwego szczęścia i zdystansowania się od płytkiego egocentryzmu wszczepionego choćby przez popkulturę. Uczestnictwo w marszu to jakby powiedzenie: „Jesteśmy tutaj, zależy nam, wspieramy życie i rodzinę”. Dlatego też i ja tu jestem i idę – dodaje Milena.

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Warszawa: prof. Adam Strzembosz laureatem nagrody PONTIFICI przyznawanej przez warszawski KIK

[ TEMATY ]

Warszawa

KIK

nagroda

wikipedia.org

Prof. Adam Strzembosz został laureatem nagrody „PONTIFICI – Budowniczemu Mostów“ przyznawanej przez Klub Inteligencji Katolickiej w Warszawie. Nazwisko PONTIFEXA 2018 r. ogłoszone zostało po uroczystej Mszy św. sprawowanej w siedzibie KIK z okazji 62. rocznicy powstania warszawskiego Klubu.

Obchody 62. urodzin KIK-u rozpoczęły się 24 października o godzinie 17:30 od uroczystej Mszy św. w siedzibie Klubu Inteligencji Katolickiej przy ul. Freta 20/24A w Warszawie. Eucharystii przewodniczył i homilię wygłosił ksiądz dr Andrzej Gałka, duszpasterz warszawskiego KIK-u, rektor kościoła św. Marcina na warszawskim Starym Mieście. Uroczystość uświetnił występ uznanego polskiego zespołu jazzowego HoTS (Harmony of The Spheres) wykonującego autorskie kompozycje Mikołaja Poncyliusza.
CZYTAJ DALEJ

Zawsze trzyma się w cieniu. Kim jest sekretarz nowego papieża?

2025-05-15 15:40

[ TEMATY ]

sekretarz

Papież Leon XIV

sekretarz papieża

ks. Edgard Iván Rimaycuna Inga

Vatican Media

Choć Watykan oficjalnie nie ogłosił tej nominacji, to latynoski ksiądz towarzyszący od pierwszych chwil Leonowi XIV nie mógł umknąć uwadze mediów. Chodzi o 36-letniego ks. Edgarda Ivána Rimaycunę, który pracował u boku obecnego papieża jeszcze w Peru, a następnie trafił za nim do Watykanu. Podkreśla się jego ogromną dyskrecję i to, że zawsze trzyma się w cieniu.

Ks. Edgard Iván Rimaycuna pochodzi z Peru. Jego znajomość z obecnym papieżem sięga 2006 roku, kiedy formował się w seminarium duchowym Santo Toribio de Mogrovejo w Chiclayo. W tym czasie ojciec Robert Prevost był przeorem augustianów, ale utrzymywał bliskie relacje ze swą przybraną ojczyzną. Dla młodego seminarzysty augustianin szybko stał się mentorem, odgrywając decydującą rolę w dojrzewaniu jego powołania. Kiedy zakonnik powrócił do Peru, początkowo jako administrator apostolski, a później biskup diecezjalny, potrzebował godnego zaufania współpracownika: w ten sposób Rimaycuna zaczął pracować u jego boku.
CZYTAJ DALEJ

Związek Dużych Rodzin Trzy Plus inauguruje kampanię społeczną „Wybieram rodzinę”

2025-05-15 16:16

[ TEMATY ]

rodzina

Związek Dużych Rodzin

Adobe Stock

Pozytywny wizerunek rodziny, zachęta do budowania trwałych relacji oraz pokazanie, że rodzina może liczyć na wsparcie - takie m.in. cele przyświecają kampanii społecznej „Wybieram rodzinę”, zainicjowanej przez Związek Dużych Rodzin Trzy Plus. Oficjalna inauguracja kampanii miała miejsce dziś podczas spotkania w kawiarni Agere Contra w Warszawie. Podczas spotkania mówiono również o 13 Ogólnopolskim Zjeździe Dużych Rodzin, który zaplanowany jest od 6 do 8 czerwca w Zakopanem. Odbył się też krótki panel na temat problemów demograficznych.

O idei kampanii, zainicjowanej przez Elżbietę Majkę z ZDR opowiedziała Korina Bulenda - Nowak, specjalistka ds. komunikacji ZDR. Podkreśliła, że kampania „Wybieram rodzinę” skierowana jest przede wszystkim do młodych ludzi, którzy stają przed wyborem swojej drogi życiowej. Kampania ma pokazać wartość rodziny, wartość życia we wspólnocie, w której mamy z kim dzielić troski i radości. Zaznaczyła, że nie chodzi o to, by przedstawiać rzeczywistość wyidealizowaną i "cukierkową" ale taką, w której mimo różnych trudności jest w sumie więcej radości.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję