Reklama

Kościół

Przeżyjmy Wielki Post razem

Czyli także z małymi dziećmi, które nie rozumieją, co się dzieje; Męka Pana Jezusa może je przestraszyć, w kościołach jest zimno, a maluchy nie potrafią się skupić... Jak więc przeżywać Wielki Post z dziećmi?

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Argumentów na „nie” jest sporo, choć – bądźmy szczerzy – część z nich to po prostu wymówki. Wielki Post w rodzinie może być wyzwaniem, ale nie jest to wyzwanie nie do przeskoczenia. Praktyka pokazuje, że przy odrobinie wysiłku i pomysłowości można stworzyć warunki do tego, żeby przeżyć ten czas owocnie.

Kolejne pokolenia wypracowały w Kościele nabożeństwa i zwyczaje, z których można korzystać. Istotne jest, żeby w przypadku dzieci mądrze dobierać poszczególne praktyki, z uwzględnieniem ich wieku, wrażliwości. Chociaż Gorzkie żale są z pewnością pięknym nabożeństwem, nie powinniśmy oczekiwać, że 5-latek odnajdzie się w takiej modlitwie. Podobnie jest w przypadku postanowień, umartwień, wielkopostnej jałmużny itd. – to dorośli muszą ocenić, co dziecko jest w stanie zrealizować. Patrzmy realistycznie: nie nakładajmy nadmiernych ciężarów, ale też nie szukajmy usprawiedliwień ani nie uciekajmy przed trudnościami. Z całą pewnością część praktyk trzeba będzie zmodyfikować, biorąc pod uwagę możliwości nie tylko pojedynczego dziecka, ale i reszty rodziny. Nie trzeba się tego bać.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Nic na siłę

Reklama

– Przeżywanie Wielkiego Postu w naszej rodzinie jest, a przynajmniej tak mi się wydaje, dosyć standardowe – opowiada Aleksandra. – Najstarsze dziecko chodzi do drugiej klasy, średnie jest przedszkolakiem, dlatego staramy się dopasowywać formy przeżywania do ich możliwości. Chodzimy na nabożeństwo Drogi Krzyżowej dla dzieci i muszę przyznać, że chłopcy to lubią. Co roku przynosimy do domu skarbonkę Caritas na jałmużnę wielkopostną, dzięki czemu dzieci widzą, jak ważne jest, żeby pomagać osobom potrzebującym. Uczą się dzielenia z innymi. Staramy się też nie robić niczego na siłę, bo każde dziecko jest inne i w różny sposób przeżywa te sprawy – opowiada Aleksandra.

Jeśli chodzi o zwyczaje, które można kultywować całą rodziną, to na pewno łatwiej takie znaleźć w Adwencie, ale i w Wielkim Poście ich nie brakuje. – Momentem, który szczególnie lubimy, jest Niedziela Palmowa. Jednego roku poszliśmy do kościoła z palmą, którą synek zrobił w przedszkolu, innym razem piękną palmę zrobiła nam teściowa. Taka rodzinna palma to dla nas dodatkowa radość – wyznaje Aleksandra.

W prosty sposób

– Wielki Post to dobra okazja do tego, żeby rozmawiać z dziećmi o liturgii. W kościele widać, jak zmienia się wystrój, jakiego koloru szaty zakłada ksiądz. Można powiedzieć, że jeszcze niedawno ksiądz miał na sobie biały ornat, teraz ma fioletowy, a za jakiś czas założy różowy, i wytłumaczyć, dlaczego tak się dzieje, co te kolory znaczą – mówi Maciej. – Nasz 4-letni syn jest ministrantem, córka, pierwszoklasistka, śpiewa w scholi, więc będą mieć kontakt z liturgią wielkopostną, z pieśniami itd. Zależy nam jednak na tym, żeby zaczynały też rozumieć, o czym mówią Ewangelie w tym czasie. A nie mówią wyłącznie o męce Pana Jezusa, bo większa część Wielkiego Postu to wezwanie do nawrócenia, przemiany życia. Trzeba im to w prosty sposób wytłumaczyć i tego chcielibyśmy spróbować. To raczej nie będą długie rozmowy, może będą trwały kilka minut, mogą być prowadzone w drodze powrotnej z kościoła. Ważne, żeby nawet coś małego w nich zostało.

Reklama

Małe kroki powoli prowadzą do większego celu. – W ubiegłym roku udało nam się uczestniczyć całą rodziną w liturgii Wielkiego Czwartku i Wielkiego Piątku, mimo że dzieci były małe. Teraz chcemy to powtórzyć, bo zależy nam na tym, żeby ważne wydarzenia przeżywać wspólnie, rodzinnie, nawet jeśli dzieci wszystkiego jeszcze nie rozumieją. Myślę, że gdy przyzwyczajamy je do czegoś już od małego, to w pewnym momencie zacznie to być dla nich naturalne i oczywiste – mówi Maciej.

Same pytają

Warto zaufać swojej intuicji, bo przecież to my sami najlepiej znamy własne rodziny. Czasami wystarczy lekko zmodyfikować to, co robiliśmy do tej pory. – Każdego wieczoru modlimy się całą rodziną. Dziękujemy za to, co wydarzyło się w ciągu dnia, czasami śpiewamy piosenkę. W zeszłym roku na czas Wielkiego Postu dołączyliśmy do naszego stałego zestawu jeszcze jedną modlitwę. W tym roku chcemy to powtórzyć, bo ten pomysł się sprawdził – mówi Tomasz. – Nasza najstarsza córka jest w drugiej klasie, a młodsze to przedszkolaki, więc zdajemy sobie sprawę, że nie są jeszcze w stanie zrozumieć, o co dokładnie chodzi w śmierci i zmartwychwstaniu Jezusa. Ale mimo to się staramy, żeby uczestniczyły np. w Drodze Krzyżowej. W naszej parafii jest ona odprawiana w plenerze, z prostymi rozważaniami dostosowanymi do dzieci.

Metodą, którą warto wypróbować, jest podążenie za dzieckiem. – Zauważyłem, że dzieci same zaczynają pytać, kiedy coś je zaciekawi. Kiedy nasza najstarsza córka miała 4 lata, zainteresowała się figurkami drogi krzyżowej, które stoją w kościele. Pytała, kto tam jest, co tam się dzieje. Zacząłem jej opowiadać i widać było, że to przeżywa. Nie trzeba było niczego specjalnego, wystarczyło zabierać ją do kościoła, a temat sam wypłynął. Myślę, że w ogóle ważne jest, aby takie sprawy przeżywać razem. Wielki Post daje okazję do tego, żeby tłumaczyć, o co chodzi w piątkowym niejedzeniu mięsa, albo żeby wybrać wspólne postanowienie. My w tym roku chcemy zrezygnować raz w tygodniu z oglądania bajek, a ten czas przeznaczyć na czytanie książeczek o Panu Bogu – poddaje Tomasz.

2025-03-04 13:58

Oceń: +1 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Po pierwsze – rodzina

To pierwsza tak szczera, tak otwarta, tak nośna, dla wielu kontrowersyjna dyskusja w Kościele. Zachęcał do niej uczestników synodu papież Franciszek. Na temperaturę rozmów, czasem sporów, miał wpływ fakt, że dotyczyły one sprawy dla wszystkich bardzo cennej – rodziny. Narzeczeni, małżonkowie, rodzice chcą od Kościoła pomocy w odkryciu skarbu, jakim jest rodzina

Myślę, że przebieg tej rozmowy, o której chcę wspomnieć na początku, byłby niemal taki sam w każdym innym przypadku rozmowy z narzeczonym, narzeczoną, gdyby zeszła na ten tor. Pokazuje ona tylko, że młodzi ludzie naprawdę pragną szczęśliwej rodziny. W badaniach, w których deklarują, co jest dla nich najcenniejsze, nie kłamią. Szkopuł w tym, że na pragnieniu, za którym nie idzie trud, wysiłek, poświęcenie i cierpienie, często się kończy, a bez trudu, wysiłku, poświęcenia i nieraz cierpienia trudno myśleć o zbudowaniu w życiu czegoś solidnego. Niestety, my najczęściej idziemy na łatwiznę.
CZYTAJ DALEJ

Kto mógłby wygrać wybory do Senatu? Badanie Centrum Analiz Wyborczych

2025-09-11 18:24

[ TEMATY ]

badanie

Centrum Analiz Wyborczych

wybory do Senatu

Adobe Stock

Powakacyjna analiza wyborcza

Powakacyjna analiza wyborcza

Przesunięcie się nastrojów społecznych na prawą stronę jest coraz wyraźniejsze, a znajduje wyraz w przygotowanej predykcji wyników wyboru do Senatu. Na dzisiaj zdecydowaną przewagę mają siły obozu Karola Nawrockiego - prognozuje prof. Grzegorz Górski z Centrum Analiz Wyborczych.

Prezentowana predykcja została przygotowana przy dwóch założeniach:
CZYTAJ DALEJ

Łódź-Głogowiec: Pielgrzymka śladami św. siostry Faustyny

2025-09-12 15:00

[ TEMATY ]

archidiecezja łódza

Parafia św. Faustyny w Łodzi

Powołanie to droga. Miłosierdzie to kierunek

Powołanie to droga. Miłosierdzie to kierunek

13 września wyrusza pielgrzymka biegowo–rowerowa śladami św. siostry Faustyny z Głogowca do Sanktuarium Powołania w Łodzi.

Z racji na przypadające w tym roku dwie rocznice - 120 lat urodzin Helenki Kowalskiej i 90 lat objawienia Koronki do Miłosierdzia Bożego, chętni wyruszą z miejsca narodzin św. Faustyny Kowalskiej w Głogowcu do Łodzi, gdzie młoda święta otrzymała objawienia. - Zapraszam na rodzinne przeżycie, które zostanie w pamięci! Już 13 września 2025 ruszamy na. Polecimy najpierw autokarem z Łodzi do Głogowca i stamtąd ruszymy przez Świnice Warckie ->Zgierz -> Aleksandrów Łódzki -> Łódź. Trasa ma 88 km, ale możesz pokonać tylko część. Udział jest całkowicie bezpłatny – zapewniamy transport rowerów i opiekę organizatorów. To wydarzenie dla całych rodzin – od najmłodszych po dorosłych. Zabierz żonę, dzieci, znajomych – zróbmy coś dobrego razem! – zachęca Michał Owczarski, pomysłodawca biegu. 
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję