Reklama

Niedziela Częstochowska

Prawda zamiast sensacji

Jako dziennikarze jesteśmy nie od tego, żeby wyrażać opinie, ale żeby pokazywać fakty – powiedziała Paulina Guzik.

Niedziela częstochowska 6/2025, str. IX

[ TEMATY ]

Częstochowa

Krystian Kokot/Fundacja Dzieło Nowego Tysiąclecia

Paulina Guzik

Paulina Guzik

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wieloletnia prowadząca programy katolickie w TVP, szefowa działu międzynarodowego amerykańskiej katolickiej agencji informacyjnej OSV News, wykładowca akademicki, była gościem kolejnego spotkania z cyklu „Życie na Gigancie” w Duszpasterstwie Akademickim „Emaus” w Częstochowie.

Dziennikarka cieszyła się, że przyjechała do swojego rodzinnego miasta. Jej mama, gdy była w 9. miesiącu ciąży, 15 sierpnia 1983 r. poszła na Jasną Górę, a następnego dnia urodziła się Paulina.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Świetnie to sobie wymyślił

Prelegentka przyznała, że każde ważne wydarzenie w jej życiu było związane ze św. Janem Pawłem II. Wspominała m.in. Światowe Dni Młodzieży w Krakowie, podczas których pracowała jako szefowa Biura Mediów Zagranicznych. Zauważyła ją tam jedna z osób z TVP, z którą dziennikarka pracowała wcześniej przez wiele lat. W ten sposób trafiła do redakcji katolickiej, a grudniu 2016 r. poprowadziła po raz pierwszy magazyn Między ziemią a niebem. – Jan Paweł II świetnie to sobie wymyślił, bo każde wcześniejsze doświadczenie przełożyło się na pracę w Między ziemią a niebem, a później jeszcze w Balansie bieli – stwierdziła Paulina Guzik.

Dotknęła zła

Reklama

W 2021 r. swoją historię opowiedziała jej Weronika, wykorzystywana seksualnie przez Pawła M., dominikanina. Dziennikarka nie ukrywała, że pisząc o takich rzeczach, dotykała zła, ale wciąż czuje, że warto to robić. Od o. Hansa Zollnera, jezuity, dyrektora Centrum Ochrony Dziecka na Papieskim Uniwersytecie Gregoriańskim, usłyszała: „Jezus jest zawsze z tymi, którzy cierpią, którzy zostali skrzywdzeni”.

W trudnym dziele ujawniania fakwtów Paulina Guzik odczuwała pomoc św. Jana Pawła II. Kiedy pojawiły się reportaże oskarżające go o tuszowanie pedofilii w Kościele, nie uwierzyła w ich przekaz. Znała nauczanie papieża i wiedziała od świadków jego życia, jakim był człowiekiem, dlatego rozpoczęła śledztwo. Tak powstał film Szklany dom. Zależało jej na tym, aby uwzględnić w nim kontekst historyczny, ponieważ w tamtym czasie nie mogły istnieć procedury, które są obecnie wdrażane w Kościele, a społeczeństwo nie zdawało sobie sprawy z tego, jaką krzywdę pedofile wyrządzają ofiarom.

Dziennikarka podkreśliła, że Jan Paweł II był pierwszym papieżem, który zaczął solidne oczyszczanie Kościoła przez wydawanie odpowiednich dokumentów i przepisów oraz zlecenie tej misji kard. Josephowi Ratzingerowi.

Wiem, że on mnie rozumie

Prelegentka przywołała zdarzenie z początku lat 70. XX wieku, kiedy to do jednego z księży, któremu udowodniono pedofilię, arcybiskup krakowski Karol Wojtyła zdecydowanie powiedział, że każde przestępstwo musi być ukarane, i nigdy więcej nie dopuścił go do posługi duszpasterskiej wśród dzieci. – Wtedy Kościół myślał, że skłonności pedofilskie można leczyć, a abp Wojtyła odsunął tego kapłana bez dwóch zdań! – zauważyła Paulina Guzik. Przytoczyła również słowa Jana Pawła II, który po tym, jak wybuchł skandal pedofilski w archidiecezji Boston, zwrócił się do amerykańskich biskupów: „Nie ma miejsca w Kościele dla tych, którzy krzywdzą dzieci”. – Ze świadectw ludzi skrzywdzonych, którzy mieli z nim bezpośredni kontakt, wiemy, że odpowiadał na każde ich zranienie – dodała dziennikarka. – Modlę się przez jego wstawiennictwo o oczyszczenie Kościoła w związku z kryzysem wykorzystywania seksualnego, bo on też dotknął tego zła. Wiem, że on mnie rozumie – zapewniła.

Mówiąc o misji dziennikarzy, Paulina Guzik zaznaczyła, że oni są nie od wyrażania opinii, ale od przedstawiania faktów. Zaświadczyła, że w życiu kieruje się wskazaniem św. Jana Pawła II, który wzywał do poszukiwania prawdy, a nie sensacji.

2025-02-04 13:42

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wieża jasnogórska jutro zostanie podświetlona na czerwono

[ TEMATY ]

Częstochowa

Jasna Góra

BPJG

Jasnogórska wieża już jutro zostanie podświetlona na czerwono. To w ramach ogólnoświatowej kampanii RedWeek organizowanej przez Papieskie Stowarzyszenie Pomoc Kościołowi w Potrzebie. Celem akcji jest pogłębienie świadomości na temat prześladowania chrześcijan za wiarę. W duchu solidarności czerwonym światłem podświetlane są znaczące miejsca: katedry, pomniki i budynki publiczne na całym świecie. W Polsce do akcji zaproszone zostały Jasna Góra i Poznań. Czerwone światło symbolizuje krew męczenników. Ponad 416 mln chrześcijan na całym świecie cierpi różne formy dyskryminacji oraz prześladowań za wiarę w Chrystusa, także za cenę życia.

- Chcemy wyrazić naszą solidarność z tymi, którzy cierpią za wiarę - powiedział kustosz Jasnej Góry, o. Waldemar Pastusiak. - Musimy ciągle przypominać sobie, jak wielu chrześcijan na świecie jest prześladowanych z powodu wyznawanej wiary i pamiętać, że to Chrystus cierpi w tych ludziach, społecznościach i narodach. Naszym zewnętrznym wyrazem solidarności będzie podświetlenie wieży jasnogórskiej w kolorze czerwonym - zaznaczył o. Pastusiak.
CZYTAJ DALEJ

Odnaleziona Siostra Dorota apeluje: Uważajcie na oszustów

2025-08-22 15:47

[ TEMATY ]

apel

Siotra Dorota

uważajcie na oszustów

Siostry Pasjonistki św. Pawła od Krzyża

Odnaleziona Siostra Dorota

Odnaleziona Siostra Dorota

- Z całego serca pragnę podziękować wszystkim, którzy w jakikolwiek sposób zaangażowali się w poszukiwania. Niech Bóg wynagrodzi każdemu, kto wspierał mnie modlitwą - tak brzmi początek nagrania, w którym Siostra Dorota apeluje o to, by nie dać się zwieść oszustom.

Przypomnijmy: 21 sierpnia Zgromadzenie Sióstr Pasjonistek Świętego Pawła od Krzyża wydało dramatyczny komunikat. Siostry z wielkim niepokojem informowały o zaginięciu siostry zakonnej Doroty Janiszewskiej.
CZYTAJ DALEJ

Próba rozgrywania prezydenta

2025-08-23 07:09

[ TEMATY ]

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

Polityka to sztuka pozorów – ale nawet w tej dyscyplinie przychodzi moment, w którym maska opada. Najnowsza odsłona sporu o tzw. Ustawę wiatrakową i jej prezydenckie weto pokazuje to aż nadto wyraźnie. Donald Tusk i jego koalicja rządząca zbudowali całą narrację na hasłach „obniżymy ceny energii” i „będziemy państwem przewidywalnym”. Problem w tym, że kiedy przyszło co do czego, zamiast spełniać obietnice, zaczęli rozgrywać… Karola Nawrockiego.

Bo właśnie Nawrocki, po zawetowaniu ustawy wiatrakowej, przedstawił własny projekt obniżki cen energii – pozbawiony kontrowersyjnych zapisów o wiatrakach, które pachniały lobbingiem. Co więcej, ustawa ta w kluczowych punktach jest kopią rozwiązań z wersji „wiatrakowej”. Logika podpowiadałaby, że skoro przepisy są takie same, większość sejmowa powinna poprzeć projekt bez wahania. A jednak wcale się do tego nie pali. Dlaczego? Bo nie chodzi o realne rozwiązania, tylko o polityczną grę i możliwość obarczenia winą kogoś innego.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję