Reklama

Niedziela w Warszawie

W szkole Niepokalanej

O tym, jak w Niepokalanowie rodził się pomysł Oazy, dostrzeganiu w każdym bliźniego i tym, jak brat z podstawowym wykształceniem pomógł napisać najlepszą pracę magisterską, z o. Ryszardem Żuberem rozmawia Łukasz Krzysztofka.

2025-01-07 11:22

Niedziela warszawska 2/2025, str. I-II

[ TEMATY ]

Niepokalanów

Archiwum o. RŻ

O. Ryszard Żuber, franciszkanin konwentualny

O. Ryszard Żuber, franciszkanin konwentualny

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Łukasz Krzysztofka: Nieco ponad 2 lata temu rozpoczął się proces beatyfikacyjny br. Innocentego Marii Wójcika OFMConv. Ojciec miał to szczęście, że poznał br. Innocentego osobiście. Ile czasu znaliście się?

O. Ryszard Żuber OFMConv.: Br. Innocentego znałem 10 lat, a ostatnie 5 lat jego życia pracowaliśmy razem. Wyjeżdżaliśmy, głosiliśmy konferencje. Nie wspominając już o naszej współpracy w czasach, kiedy byłem redaktorem Informatora Rycerstwa Niepokalanej, a br. Innocenty był główną sprężyną tego, dostarczał materiały i jako archiwista znał się bardzo dobrze na św. o. Maksymilianie.

Jak Ojciec zapamiętał br. Innocentego? Czy coś go wyróżniało?

Głęboka pokora, dobroć, łagodność, pogoda ducha i zadowolenie z tego, co robi, a przede wszystkim poczucie, że czuje się przez kogoś bardzo kochany. To od razu, od samego początku, można było wyczuć. Także dobroć, zainteresowanie ludźmi. Zapamiętałem również to, że wokół niego było bardzo dużo ludzi, ale on praktycznie wszystkich znał i wiedział, jak ktoś ma na imię, nazwisko, skąd pochodzi i dlatego materiały czy jakieś porady, których udzielał, naprawdę były bardzo indywidualne i trafione. To zawsze podziwiałem u niego, że do końca życia, chociaż był otoczony w Niepokalanowie setkami ludzi, wiedział i znał każdego.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Dziełem, któremu poświęcał się z całych sił było Rycerstwo Niepokalanej…

Zgadza się. Br. Innocenty dla Rycerstwa opracował kilka bardzo ważnych publikacji, podręczników, wskazówek, instrukcji i oczywiście konferencji formacyjnych. Nawet były gwardian o. Paulin Sotowski, kaznodzieja podczas Mszy św. pogrzebowej, powiedział o nim, że dzięki niemu Rycerstwo Niepokalanej przetrwało w Polsce ciemne czasy komunistyczne. Dlatego, że pisał, redagował, jeździł i mówił o nim, organizował zjazdy animatorów do Niepokalanowa. Do końca życia bardzo dbał o to, aby o o. Maksymilianie czy Rycerstwie dowiedzieli się młodzi i dzieci. Dlatego bardzo się cieszył, kiedy już proponowaliśmy powstanie „Małego Rycerzyka Niepokalanej”, a do pierwszego numeru praktycznie on przygotował materiały z poprzednich przedwojennych „Rycerzyków”, które zresztą dobrze znał.

Co było dla br. Innocentego filarem, na którym opierał się w swej pracy?

Miłość Niepokalanej, bo odczuwał tę miłość, rozumiał ją i doświadczał tej miłości w ogromnym stopniu. To mu pozwalało być zawsze życzliwym, dobrym dla ludzi. Wiedział również, że Maryja kocha taką miłością każdego człowieka. Także tego, którego on spotykał. Ten człowiek może być zły, niedobry, może być grzeszny, ale br. Innocenty wiedział, że Maryja go kocha taką miłością. Docierał do ludzi przez serce. Pragnął każdemu to uzmysłowić, przybliżyć dobroć i miłość, i pomóc otworzyć się na nią.

Czy mógłby Ojciec podać konkretny przykład?

Kiedyś z ATK przyjechała do Niepokalanowa pisać pracę magisterską o o. Maksymilianie pewna studentka. Zaczekała na furcie, poszła do rozmównicy i tam przyszedł br. Innocenty – takie chuchro, niewielki, chudziutki, miał tylko szkołę podstawową ukończoną. Studentka aż się popłakała, załamała się. Uważała, że on jej w niczym nie pomoże. A br. Innocenty powoli przynosił jej różne materiały, tłumaczył i mówił: „Będzie dobrze, będzie dobrze. Niepokalana pomoże”. Rzeczywiście, okazało się, że studentka napisała najlepszą pracę magisterską. Sama bardzo się zdziwiła. Później on był dla niej już wielkim autorytetem i przyjacielem. To była postawa br. Innocentego.

Reklama

W Niepokalanowie drogi br. Innocentego zeszły się również z drogami ks. Franciszka Blachnickiego. W jakich okolicznościach?

Ks. Blachnicki był w Niepokalanowie internowany i nie mógł opuszczać naszego klasztoru, ale oczywiście interesował się o. Maksymilianem, prawdopodobnie dlatego, że chciał też coś podobnego zrobić dla ludzi przez założenie różnych wspólnot modlitw czy rekolekcji dla młodzieży. Gdy znalazł się w Niepokalanowie, swoje kroki skierował tam, gdzie są informacje o Maksymilianie, czyli do archiwum, do br. Innocentego. On jako świadek życia, a także ten, który pracował przy pismach o. Maksymiliana, był najlepiej przygotowany i zorientowany o Maksymilianie w całym Niepokalanowie. Br. Innocenty pomógł ks. Blachnickiemu dokładnie odczytać, poznać ducha o. Maksymiliana do tego stopnia, że później ks. Blachnicki przeprowadzał rekolekcje o Maksymilianie i Rycerstwie dla samego Niepokalanowa.

Również rekolekcje oazowe oparte były na rozważaniach tajemnic różańcowych...

Dokładnie. W dodatku ks. Blachnicki ułożył własny, specjalny dla tej grupy akt oddania się Matce Bożej, analogiczny do aktu poświęcenia się o. Maksymiliana. Z br. Innocentym przyjaźnili się i spotykali m.in. na beatyfikacji o. Maksymiliana, później korespondowali ze sobą. Br. Innocenty zawsze z wielką sympatią i radością opowiadał o ks. Blachnickim.

Na jakim etapie jest obecnie proces beatyfikacyjny br. Innocentego?

Przeżywamy jeszcze etap przesłuchiwania świadków. W 2024 r. zamknęliśmy przesłuchiwanie 49 świadków, a przed nami niemal cały bieżący rok na to. Mamy już pewne świadectwa o pomocy br. Innocentego, otrzymaniu łask przez stawiennictwo naszego sługi Bożego. M.in. szczęśliwe urodzenie dziecka, syna. Lekarze nie dawali żadnych szans, a okazało się, że matka jest zdrowa, syn piękny i zdrowy. Br. Innocenty był przyjacielem dzieci, młodzieży, małżeństw i rodzin. Bardzo się cieszył, gdy rodzina była w całości, jak była to Boża rodzina.

Czego może nas dzisiaj nauczyć br. Innocenty?

Bardzo wiele. Z jednej strony, jak matka uczy swoje dzieci, nie obrażając się na nie, nie krzycząc, ale właśnie dobrocią, uśmiechem, przykładem przede wszystkim, może nas nauczyć niezwykłego, prostego życia, które cały czas ma świadomość dobroci Boga i Jego łaski. Może nas nauczyć wychodzenia z różnych trudnych, bolesnych, wręcz beznadziejnych sytuacji. Pokazuje nam drogę do Niepokalanej – Ona pragnie cię wziąć za rękę, nie bój się Jej miłości, pewnie, że będzie trudno, ale właśnie Ona cieszy się z każdego kroku. Może też nauczyć nas dobrego wykorzystania czasu. On nigdy nie tracił czasu – modlitwa, praca, pisanie albo jeszcze pomoc komuś innemu. Wielu ludzi podkreśla, że widziało go, że zawsze coś dobrze czyni. Dla wielu był kierownikiem duchowym. Nawet ze Świnoujścia przyjeżdżali do niego po rady, wskazówki. Może więc być i powinien być nauczycielem – on uczy nas tego, czego pragnie nas nauczyć Niepokalana.

O. Ryszard Żuber, franciszkanin konwentualny - Wicepostulator procesu beatyfikacyjnego br. Innocentego M. Wójcika, prezes narodowy Rycerstwa Niepokalanej w Polsce.

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Spotkanie z br. Innocentym

Już jutro – w niedzielę 17 listopada – w sanktuarium w Niepokalanowie odbędzie się uroczysta Msza św. w intencji pomyślnego przebiegu procesu beatyfikacyjnego br. Innocentego Marii Wójcika OFMConv w przeddzień 30. rocznicy jego śmierci.

Brat Innocenty zmarł na zawał serca w szpitalu w Sochaczewie 18 listopada 1994 r. i jest pochowany na niepokalanowskim cmentarzu. Przez pięć lat blisko współpracował ze św. Maksymilianem Kolbe. 26 lutego 1941, po aresztowaniu św. Maksymiliana i innych ojców przez gestapo 17 lutego 1941, dwudziestu braci wraz z nim ofiarowało swoje życie w zamian za uwolnienie zatrzymanych. Gestapo nie zgodziło się na tę zamianę. Po zakończeniu okupacji niemieckiej objął stanowisko klasztornego archiwisty, które piastował przez czterdzieści lat. Zebrał wszystkie dostępne mu pisma, dokumenty i publikacje związane ze św. Maksymilianem. W czasach stalinowskich krzewił ideę Rycerstwa Niepokalanej oraz przyczynił się do wydania książki o objawieniach fatimskich, co spowodowało jego aresztowanie przez komunistów. W warszawskim więzieniu przebywał od 20 grudnia 1948 do 23 grudnia 1950. W latach 50. XX wieku zapoznał się z przebywającym wówczas w Niepokalanowie ks. Franciszkiem Blachnickim, który najprawdopodobniej dzięki niemu zaznajomił się z postacią św. Maksymiliana.
CZYTAJ DALEJ

Homilia o homilii

2025-01-21 14:55

Niedziela Ogólnopolska 4/2025, str. 20

[ TEMATY ]

homilia

commons.wikimedia.org

Zaskakująca analogia łączy pierwsze czytanie z perykopą Ewangelii. Przed zgromadzonymi ludźmi słowo Boże najpierw zostaje odczytane, a następnie wyjaśnione.

To zalążek homilii – wszak grecki czasownik homilein jest używany na określenie nauczania, rozmowy, a nawet wymiany opinii czy bycia razem. Taką naukę – przekazywaną we wspólnocie – podaje we fragmencie Księgi Nehemiasza kapłan Ezdrasz, a w perykopie Ewangelii – sam Pan Jezus. Obydwaj czynią to po przeczytaniu fragmentu ze świętej księgi.
CZYTAJ DALEJ

Rzecznik KEP o Jubileuszu mediów: W różnorodności szukaliśmy tego, co najważniejsze, czyli głosu Ewangelii

2025-01-26 10:15

[ TEMATY ]

KEP

Ks. dr Leszek Gęsiak SJ

Jubileusz 2025

Włodzimierz Rędzioch

Reprezentowaliśmy różne media, a w różnorodności szukaliśmy tego, co najważniejsze, czyli głosu Ewangelii, który może być zwornikiem dla różnych tendencji politycznych, społecznych i gospodarczych – podkreślił rzecznik Konferencji Episkopatu Polski ks. Leszek Gęsiak SJ, który wraz z grupą polskich dziennikarzy przebywa w Rzymie na obchodach Jubileuszu świata mediów, dziennikarstwa i komunikacji.

„Ostatnie dni w Rzymie to był wyjątkowy czas dla ludzi mediów” – stwierdził rzecznik KEP ks. Leszek Gęsiak SJ. „Z całego świata przyjechali dziennikarze, reporterzy, kamerzyści, ci wszyscy, którzy tworzą radio, telewizję, portale internetowe i media społecznościowe, by wspólnie modlić się i prosić Boga o łaski związane z Rokiem Jubileuszowym 2025” – zaznaczył. Wśród nich znajdowała się grupa dziennikarzy z Polski, którzy trzy dni przygotowywali się do obchodów przygotowanych przez Stolicę Apostolską.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję