Reklama

W wolnej chwili

Majestat wielkiej litery

Dzisiejszy tekst zaczął powstawać, kiedy akurat w kalendarzu przypadał Dzień Seniora, Światowy Dzień Cukrzycy, a nawet... Międzynarodowy Dzień Zwalczania Nielegalnego Handlu Dobrami Kultury. W perspektywie mamy andrzejki i Black Friday – czy może raczej czarny piątek. Jak to właściwie jest z pisownią świąt i zwyczajów?

Niedziela Ogólnopolska 47/2024, str. 53

[ TEMATY ]

święta

zwyczaje

porady językowe

pisownia

Adobe Stock/Studio Graficzne "Niedzieli"

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kalendarz świąt nietypowych roi się od frapujących nazw. Każdy dzień ma przypisane po trzy, cztery „święta”, czyli mniej i bardziej poważne okoliczności do wspominania lub celebrowania. W ubiegłą niedzielę wypadały m.in. Dzień Studenta oraz Światowy Dzień Ubogich. Dziś w kalendarzu znajduję Dzień Buraka, a także swojskie katarzynki.

Na tle tych wszystkich osobliwych nazw świąt ostatnie słowo istotnie się odróżnia. Nie dość, że jest jednowyrazowe, to jeszcze zapisane od małej litery. Taka właśnie powinna być ortografia w nazwach obrzędów, zabaw i zwyczajów. Zgodnie z tą zasadą poprawne – choć dla wielu osób nieintuicyjne – są właśnie andrzejki, mikołajki, a także sylwester i walentynki. W słowniku nazwy te są umieszczone w jednym szeregu z takimi wyrazami, jak: dożynki, dyngus i lany poniedziałek, gwiazdka i turoń.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Podobnie charakter „zabawy” czy też zwyczaju ma popularny również w Polsce, choć wywodzący się z kultury anglosaskiej, czarny piątek, a także przypadający tuż po nim cyberponiedziałek. Są to dni promocji handlowych i wyprzedaży, przypadające bezpośrednio po amerykańskim Święcie Dziękczynienia.

Reklama

Zauważmy, że nazwę tego święta – ważnego dla mieszkańców kontynentu amerykańskiego – zapisałam od wielkich liter. Z kolei czarny piątek rozpoczęłam od liter małych, mimo że w mediach czy przestrzeni publicznej taki zapis spotkamy raczej rzadko. (Nad)używana jest forma angielska: Black Friday, podbijana jeszcze pisownią.

To znamienne, że okoliczności takie jak halloween, walentynki czy chociażby czarny piątek stają się w dzisiejszej kulturze tak ważnymi okazjami do świętowania. Ortograficznie (w nie do końca uzasadniony sposób) są stawiane na równi z uroczystościami i świętami.

Inna sprawa, że również samych świąt przybywa nam w zawrotnym tempie – o czym świadczy bogactwo kalendarza świąt nietypowych. Szukając poczucia sensu i chcąc dodać chwilom niezwyczajnego charakteru, tworzymy coraz to nowe święta.

To oczywiście pozwala nam dostrzec wiele problemów społecznych (jak w przypadku Światowego Dnia Ubogich albo Międzynarodowego Dnia Solidarności z Narodem Palestyńskim) czy docenić pewne grupy (jak w Dniu Kolejarza lub Tramwajarza). Zastanawia jednak to, czy koniecznie wszystko – wzorem ortografii anglosaskiej – powinniśmy zapisywać od wielkich liter. Wydaje się, że mieszamy w ten sposób różne porządki i zatracamy poczucie tego, co faktycznie ważne.

Wielkie litery lubimy wszak także w kontekstach kościelnych. Spójrzmy więc może na to, co na ten temat mówią zasady pisowni słownictwa religijnego. I tu bowiem napotkamy pewne niespodzianki, czy też może: pewne wyważenie.

Reklama

Może zaskoczy nas nieco, przyzwyczajonych do wielkiej litery, reguła, zgodnie z którą pisze się nazwy okresów liturgicznych. Tu – jak podkreślają specjaliści: w zasadzie – obowiązuje mała litera, jak w słowach: adwent, Wielki Post, okres zwykły, nowenna, triduum. Ponieważ jednak dwa momenty w ciągu roku liturgicznego są tzw. okresami mocnymi (szczególnie ważnymi), piszemy częściej, zwłaszcza w kontekstach religijnych: Adwent, Wielki Post.

Szczególny status – nie tylko teologiczny, lecz także ortograficzny – mają ponadto Wielki Tydzień i Triduum Paschalne. Dość wspomnieć, że kiedy zapisywałam słowo triduum, mój program automatycznie zmienił pierwszą literę na wielką – do tego stopnia utarła się taka właśnie pisownia – ze wszech miar właściwa dla najważniejszego Triduum.

W podobny sposób – wielką literą – będziemy zapisywać Rok Święty lub Rok Jubileuszowy, myśląc o konkretnym czasie, który rozpoczniemy uroczyście za miesiąc.

Niekwestionowany jest natomiast liturgiczny charakter dzisiejszego dnia, a co za tym idzie – nie ulega wątpliwości pisownia przypadającej dziś uroczystości. Wielkie litery są obecne w nazwie: uroczystość Jezusa Chrystusa Króla Wszechświata.

Równie licznie, co już mniej typowe, występują chociażby we fragmencie Apokalipsy św. Jana. Zwróćmy uwagę na to, czego siłą rzeczy nie słychać, a co zwraca uwagę, kiedy wodzimy po tekście wzrokiem: „Jezus Chrystus jest Świadkiem Wiernym, Pierworodnym wśród umarłych i Władcą królów ziemi” (Ap 1, 5). I jeszcze: „Ja jestem Alfa i Omega, mówi Pan Bóg, Który jest, Który był i Który przychodzi, Wszechmogący” (Ap 1, 8).

Wielka litera w tych miejscach – jeśli można sobie pozwolić na taką refleksję – pozwala w jeszcze większym stopniu doświadczyć majestatu Króla.

językoznawca, adiunkt w Instytucie Języka Polskiego na Wydziale Polonistyki UW, kierownik Laboratorium Efektywnej Komunikacji UW. Prezes zarządu Fundacji Języka Polskiego

2024-11-19 11:04

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wielkanoc na Kresach

Niedziela wrocławska 13/2018, str. IV

[ TEMATY ]

kresy

zwyczaje

Wielkanoc

Anna Buchar

Halina Żak, mama aktora Cezarego Żaka

Halina Żak, mama aktora Cezarego Żaka

O świątecznych zwyczajach kresowych, wspominając historię swojej rodziny opowiada Halina Żak, mama znanego aktora Cezarego Żaka

Na spotkanie z Haliną Żak umówiłam się w Izbie Pamięci w Brzegu Dolnym. Miejsce to prowadzone przez Stowarzyszenie Osadników Ziemi Dolnobrzeskiej od 10 lat gromadzi pamiątki, dokumenty, zdjęcia, wspomnienia i różnego rodzaju przedmioty mające wartość historyczną związaną z przedwojennymi, wojennymi i powojennymi losami ludzi, których wiatr historii rzucił po II wojnie światowej na tzw. Ziemie Odzyskane, w tym przypadku na ziemię dolnośląską. Stowarzyszenie powstało z inicjatywy pani Haliny, która do ubiegłego roku pełniła tu funkcję prezesa. Ta niezwykle serdeczna kobieta nie miała lekkiego życia. Urodziła się na Kresach, w Domaszewiczach (dzisiejsza Białoruś) w rodzinie Bułynko. Gdy miała zaledwie 1,5 roku, została zesłana z rodziną na Sybir. Wyjechała razem z dwiema starszymi siostrami: Marią i Janiną oraz matką Stanisławą, która była wówczas w ciąży. Ojca Jana (który był legionistą Piłsudskiego) nie zdążyła poznać, bo gdy został aresztowany przez Rosjan, słuch po nim zaginął. Na Sybirze spędziła 5 lat swojego bardzo młodego życia. Przyjechała do Polski jako sześcioletnia dziewczynka, niewiele więc pamięta z wojennej tułaczki. Niektóre jednak epizody, które silnie wpłynęły na jej dziecięcą wówczas psychikę, pamięta do dziś. – Był luty 1946 r., gdy przyjechaliśmy transportem z Syberii do Brzegu Dolnego.
CZYTAJ DALEJ

Na drodze do budowy ekspresówki stanęła kapliczka. Co zrobił wykonawca?

2025-06-09 15:39

[ TEMATY ]

kapliczka

GDDKiA

Via Carpatia

droga ekspresowa

S19

Oddział Rzeszów

GDDKiA-Oddział Rzeszów

Kapliczka przy nowo budowanej drodze ekspresowej S19

Kapliczka przy nowo budowanej drodze ekspresowej S19

W Polsce realizowanych jest wiele inwestycji drogowych, w tym droga ekspresowa S19. Jest to część trasy Via Carpatia, która powstaje we wschodniej części Polski, od granicy z Białorusią do granicy ze Słowacją. Na drodze ogromnej inwestycji stanęła mała kapliczka. A właściwie stoi tu już około 100 lat.

Budowa drogi ekspresowej S19 na odcinku Babica - Jawornik to nie tylko monumentalne podpory obiektów, imponujące ilości wykorzystanej stali, betonu, sprzętu oraz ciężka praca ludzi. To również wyjątkowa historia przydrożnych kapliczek, które są integralną częścią podkarpackiego krajobrazu.
CZYTAJ DALEJ

Abp Depo do dzieci: nie jesteście kopią kogokolwiek

Do codziennego dorastania do udzielonej łaski w Eucharystii i dawania osobistej odpowiedzi na miłość Boga wezwał uczestników Archidiecezjalnego Kongresu Eucharystycznego Dzieci abp Wacław Depo. 14 czerwca metropolita częstochowski przewodniczył Mszy św. w bazylice archikatedralnej Świętej Rodziny w Częstochowie dla uczestników tego spotkania.

Patronem kongresu był bł. Carlo Acutis, a hasłem jego słowa: „Eucharystia – moja autostrada do nieba”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję