Reklama

Niedziela w Warszawie

Zbudowani na mocnym fundamencie

Nie przestraszyła ich pandemia, nie zniechęcił antykościelny trend. Wierni w parafii Miłosierdzia Bożego w Grójcu od ćwierć wieku z niesłabnącą gorliwością modlą się w swojej coraz piękniejszej świątyni.

Niedziela warszawska 38/2024, str. I

[ TEMATY ]

Grójec

Archiwum parafii

Wierni chętnie uczestniczą w organizowanych przez parafię krajowych i zagranicznych pielgrzymkach

Wierni chętnie uczestniczą w organizowanych przez parafię krajowych i zagranicznych pielgrzymkach

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jej budowa rozpoczęła się w 1988 r. Proboszczem nowo powstałej parafii został ks. Bogusław Pasternak. Prace budowalne przebiegały na tyle sprawnie, że już w następnym roku kard. Józef Glemp poświęcił kamień węgielny i wmurował go w zręby świątyni. W kolejnych latach kontynuowano prace: m.in. montowano konstrukcję stalową sklepienia i więźby dachowej, urządzano wnętrze kościoła, porządkowano otoczenie i ogrodzenie. W kościele ułożono wtedy piękne marmurowe posadzki sprowadzone z Włoch, postawiono marmurowy ołtarz z amboną, duży krzyż i stacje drogi krzyżowej wykonane w drewnie, obraz Matki Bożej Częstochowskiej. Urządzono też oddzielną kaplicę z obrazem Miłosierdzia Bożego. 19 września 1999 r. kard. Glemp dokonał uroczystej konsekracji świątyni. Rok później proboszczem został ks. Stefan Kazulak, który również z wielkim oddaniem kontynuował prace przy kościele.

Parafia liczyła wówczas nieco ponad 6700 mieszkańców. Dzisiaj liczba ta zbliża się do 10 tys. Wierni mogą modlić się w przestronnej, mieszącej nawet do 1300 osób, świątyni i korzystać z dużego przykościelnego parkingu.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Owocne zawierzenie

Reklama

I rzeczywiście korzystają, parkując swoje samochody i licznie uczestnicząc we Mszach św. i nabożeństwach. Wiernych w kościele jest praktycznie tylu, ilu było przed pandemią. Pokazały to m.in. zakończone przed kilkoma dniami misje święte, które prowadzili Misjonarze Świętej Rodziny. Przed rozpoczęciem misji grupa parafian pojechała z pielgrzymką na Jasną Górę, aby zawierzyć Matce Bożej ten czas i prosić o otwartość na słowo Boże. To zawierzenie przyniosło owoce.

– W czasie Mszy św. i nabożeństw misyjnych kościół był wypełniony. To bardzo cieszy. Wierni nie tylko w kościele są, ale również aktywnie włączają się w życie parafii, dopominają się np. o adorację Najświętszego Sakramentu, licznie uczestniczą w organizowanych przez parafię pielgrzymkach autokarowych krajowych i zagranicznych, m.in. do Rzymu, Asyżu, Padwy czy ostatnio do Medjugorie. To sprzyja wzajemnemu poznawaniu się parafian i naszej integracji – podkreśla w rozmowie z „Niedzielą” ks. Mirosław Lewaszkiewicz, proboszcz parafii.

Żywy jest w niej kult Miłosierdzia Bożego. W każdy piątek o godz. 15.00 wystawiany jest Najświętszy Sakrament i odmawiana Koronka do Miłosierdzia Bożego. Adoracja trwa do Mszy św. wieczornej. W planach jest również otwarcie kaplicy wieczystej adoracji, która będzie nawiązywała architektonicznie do sanktuarium Miłosierdzia Bożego w Krakowie-Łagiewnikach.

Miłosierdzie w praktyce

Miłosierdzie praktykowane jest w Grójcu nie tylko duchowo, ale i w praktyce. Przy parafii działa prowadzone przez Caritas Archidiecezji Warszawskiej Hospicjum Domowe. Otacza ono swoją opieką 40 osób terminalnie chorych z terenu całego powiatu grójeckiego. Do dyspozycji pacjentów są oprócz kapłana także lekarze, pielęgniarki, psycholog i rehabilitant.

Reklama

– Praca w hospicjum pozwala nabrać dystansu do małych, nieistotnych spraw i problemów, kiedy patrzy się, obcuje z prawdziwym cierpieniem. Daje również radość, że można wesprzeć w cierpieniu i móc tworzyć pacjentom w tym godne warunki – zaznacza Ewa Potocka, lekarka z grójeckiego hospicjum. Dodaje, że w opiece nad osobami terminalnie chorymi ważne są przede wszystkim trzy cechy.

– Wrażliwość, czułość i gotowość śpieszenia z pomocą. Do dyspozycji jestem całą dobę, nigdy nie odmawiam pomocy, zawsze spieszę do pacjenta, gdy jest taka potrzeba. Tego wymaga ode mnie moje lekarskie powołanie – podkreśla.

Wspierają kapłanów

Wierni w parafii modlą się za kapłanów, którzy pracowali, pracują i będą tu pracowali oraz o nowe powołania kapłańskie i zakonne nie tylko w każdy pierwszy czwartek miesiąca, ale każdego dnia. Potwierdzeniem tego, że modlitwa ta przynosi owoce jest wywodzący się z parafii kleryk Piotr Wojciechowski, alumn Wyższego Metropolitalnego Seminarium Duchownego w Warszawie.

Uzdolnieni muzycznie

Wizytówką parafii jest też liczący około stu osób chór, który tworzą całe pokolenia parafian – od najmłodszych po najstarszych. W czasie, gdy rodzice śpiewem chwalą Pana, ich najmłodsze pociechy mogą na swój sposób poprzez zabawę również uwielbiać Stwórcę. Prężnie działa Stowarzyszenie „Fletnia Pana”, które jest organizatorem znanego ogólnopolskiego Festiwalu Pieśni Sakralnej w Grójcu. W propagowanie kultury muzycznej w parafii mocno zaangażowany jest Piotr Pękacki, pełniący funkcję organisty. Swój czas, pracę i serce poświęca parafii od momentu jej powstania. Mimo to, jak mówi, nie czuje rutyny. – Choć po zagraniu pięciu niedzielnych Mszy św. czasem trzeba nieco odpocząć, to nigdy nie byłem wypalony czy choćby znudzony. Muzyka to moje oczko w głowie – zaznacza.

Dbają o liturgię

Reklama

Liturgia sprawowana jest w kościele z wielką starannością i gorliwością dzięki zaangażowaniu księży, ale także Liturgicznej Służby Ołtarza i nadzwyczajnych szafarzy Komunii św.

Od dwóch lat posługę tę pełni w parafii Arkadiusz Kacprzak. Jak podkreśla, fakt ten jest dla niego wielkim wyróżnieniem i zaszczytem.

– Za każdy razem, kiedy biorę w dłonie Ciało Chrystusa, czynię to z wielkimi emocjami i wzruszeniem, ponieważ mam kontakt z żywym Bogiem. Zawsze jest to dla mnie ogromne osobiste przeżycie – zaznacza. Choć, jak przyznaje, potrzebował trochę czasu, żeby dobrze rozeznać, czy jest powołany do tej posługi, to ostatecznie przekonało go kazanie księdza proboszcza na jednej z Mszy św. Otworzył się wówczas na Ducha Świętego i zdecydował. Wiele osobiście dał mu też kurs formacyjny dla nadzwyczajnych szafarzy Komunii św., prowadzony przez archidiecezję warszawską.

– Na kursie podkreślano nam, że przez posługę nadzwyczajnego szafarza możemy dla siebie i bliskich wiele wyprosić. To dla mnie niesamowita tajemnica, jak wielka jest pokora Boga, który zostawił nam swoje Ciało w postaciach eucharystycznych, pozwala się dotykać i spożywać. Skoro mnie posłał do tej posługi, to chce się mną posługiwać – mówi Kacprzak.

Pod opieką Opatrzności

Do Komunii św. przystępuje dużo uczestniczących w Mszach św. osób. To przekłada się na życie parafii, w której prężnie działa wiele wspólnot. To oprócz wspomnianych również chorągiew Zakonu Rycerzy Św. Jana Pawła II, koła Żywego Różańca, Odnowa w Duchu Świętym. Wierni czują swoją odpowiedzialności za życie parafii i chętnie w niej się angażują, pomagając m.in. przy pracach remontowych, czy ofiarnie wspierając ją materialnie. Każdego 22. dnia miesiąca o godz. 17.00 odprawiana jest Msza św. wotywna i nabożeństwo do św. Rity, które cieszą się dużą popularnością. Wierni widzą wyraźnie opiekę Bożej Opatrzności nad parafią, ponieważ każde powzięte zamierzenie, inwestycja, czy inicjatywa duszpasterska dochodzi szczęśliwie do skutku.

– Bardzo cieszy mnie liczna obecność w kościele i zaangażowanie wiernych. Razem możemy modlić się, wspierać, pomnażać dary i talenty, które dała nam Boża Opatrzność i wspólnie iść drogą, prowadzącą nas do upragnionego celu, którym jest niebo – podkreśla ks. Lewaszkiewicz.

2024-09-17 14:50

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Lubuski marszałek podaje się do dymisji. Nagranie z jego udziałem wywołało oburzenie

2025-07-11 13:36

[ TEMATY ]

Zielona Góra

dymisja

marszałek

S3

województwo lubuskie

zderzenie

Lubuskie.pl

Marcin Jabłoński, marszałek województwa lubuskiego

Marcin Jabłoński, marszałek województwa lubuskiego

Marszałek woj. lubuskiego Marcin Jabłoński poinformował w piątek o rezygnacji ze swojej funkcji. Powodem jest - jak dodał - wydarzenie drogowe z jego udziałem, które miało miejsce 26 czerwca.

26 czerwca na trasie S3 między Sulechowem a Zieloną Górą kierowana przez Jabłońskiego służbowa skoda suberb zderzyła się z bmw, a następnie z barierami energochłonnymi. Nikt nie odniósł obrażeń. Do internetu trafiło jednak nagranie, na którym widać, jak skoda podjeżdża blisko poprzedzającego ją auta, a następnie wyprzedza je prawym pasem. Potem widać, jak skoda przy powrocie na lewy pas ma kontakt z wyprzedzanym autem, po czym ociera się o bariery po lewej stronie jezdni, wzbijając w powietrze tumany kurzu. Policjanci zdecydowali o zatrzymaniu prawa jazdy Jabłońskiemu. Obsługujące kolizję funkcjonariuszki zdecydowały o skierowaniu wniosku o ukaranie do sądu.
CZYTAJ DALEJ

Z medalikiem św. Benedykta w życie

Niedziela toruńska 28/2017, str. 4-5

[ TEMATY ]

medalik

św. Benedykt z Nursji

Archiwum autorki

Awers i rewers medalika św. Benedykta

Awers i rewers medalika św. Benedykta
W miesiącu lipcu teksty liturgiczne przypominają głównego patrona Europy św. Benedykta. Jego święto obchodzone jest w Kościele katolickim, anglikańskim i ewangelickim w dniu 11 lipca na pamiątkę przeniesienia relikwii świętego z Monte Cassino do opactwa Fleury (11 lipca 673 r.). To doroczne święto ustanowił papież Paweł VI, gdy w 1964 r. w trakcie Soboru Watykańskiego II ogłosił św. Benedykta patronem Europy, podkreślając w ten sposób rolę, jaką zakony oparte na jego regule odegrały w łączeniu tradycji Wschodu i Zachodu oraz w cywilizowaniu Europy.
CZYTAJ DALEJ

Prezydent: z Michniowem miała zniknąć nie tylko wieś, lecz także prawda o jej męczeństwie

2025-07-12 15:12

[ TEMATY ]

Dzień Walki i Męczeństwa Wsi Polskiej

Andrzej Duda

pl.wikipedia.org

Niemieccy policjanci w płonącym Michniowie. 12 lipca 1943

Niemieccy policjanci w płonącym Michniowie. 12 lipca 1943

Prezydent Andrzej Duda w liście do uczestników obchodów 82. rocznicy pacyfikacji Michniowa podkreślił, że w zamyśle niemieckiego okupanta miała zniknąć nie tylko wieś, lecz także prawda o jej męczeństwie. Dodał, że pamięć o ofiarach zbrodni to ważny element tożsamości całego narodu.

Jak wskazał prezydent w liście, Michniów chlubił się wielopokoleniową tradycją udziału w walkach o niepodległą Polskę. „Wielu mieszkańców służyło w Wojsku Polskim podczas wojny obronnej 1939 roku. Wieś pomagała też oddziałowi partyzanckiemu Armii Krajowej pod dowództwem porucznika Jana Piwnika ps. Ponury” - napisał.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję