Reklama

Niedziela Przemyska

Bathos, znaczy głębiej

W domu rekolekcyjnym w Rzepedzi odbyła się II edycja Festiwalu Bathos. Ponad sto osób z całej Polski uczestniczyło w spotkaniach, warsztatach, koncertach i modlitwie, które miały pogłębić ich relację z Bogiem.

Niedziela przemyska 36/2024, str. III

[ TEMATY ]

Rzepedź

Wiktor Dziura

Uczestnicy II Festiwalu Bathos

Uczestnicy II Festiwalu Bathos

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Pomysłodawcą wydarzenia, które odbyło się w dniach 19-23 sierpnia, jest ks. Mateusz Rutkowski. Kapłan zaprasza młodych, aby wchodzili w głębię relacji z Bogiem, ale też głębię relacji z drugim człowiekiem i samym sobą. Służą temu warsztaty odbywające się podczas festiwalu. Jednym z nich była gra terenowa prowadzona przez grupę związaną z logoterapią. Następnego dnia warsztaty relacji międzyludzkich prowadzili Iga i Konrad Grzybowscy. Ponadto uczestnicy mogli spotkać się z Jaśkiem Melą, znanym podróżnikiem.

Być zaproszonym

Jednym z gości festiwalu był metropolita przemyski abp Adam Szal. Pasterz archidiecezji spotkał się z młodymi podczas Eucharystii. W homilii hierarcha mówił o powołaniu i roli każdego człowieka we wspólnocie Kościoła. – Cieszę się, że pod koniec wakacji zdobyliście się na to, aby przyjechać tutaj i uczestniczyć w Festiwalu Bathos, można powiedzieć festiwalu młodości i zaangażowania w życie Kościoła. Chciałbym prosić was, abyście poczuli się zaproszeni, nie przez biskupa, nie przez proboszcza, ale przez samego Chrystusa do pracy w swoim Kościele, w swojej parafii – mówił arcybiskup.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

We wspólnocie

Reklama

Jak wskazywali uczestnicy festiwalu, to ważny czas, w którym mogą się na chwilę zatrzymać, lepiej przyjrzeć się swojej relacji z Panem Bogiem i poświęcić więcej czasu na modlitwę. – Myślę że wspólnie przeżywana adoracja Najświętszego Sakramentu była dla mnie najważniejszym czasem tego spotkania. To taki mój czas przeżywany sam na sam z Bogiem. W tym byliśmy razem i bardzo odczułam naszą jedność, że to nie są przypadkowe osoby, tylko Bóg nas tu wszystkich zgromadził, żebyśmy razem przeżywali to i żebyśmy się razem w tym jednoczyli – mówiła jedna z uczestniczek wydarzenia.

– Najciekawsza dla mnie była gra terenowa Cuder – z osobami, które przyjechały do nas, rozmawiały o logoterapii. Byliśmy podzieleni na grupy z ludźmi, z którymi się nie znaliśmy i to mnie tak poruszyło, że zjednoczyliśmy się razem, że słuchaliśmy siebie nawzajem, co robimy w tej grze, jakie są następne kroki i mimo że nie znałam tych ludzi wcześniej, zjednoczyliśmy się i super się bawiliśmy, złapaliśmy kontakt i to było dla mnie bardzo ważne – podkreśliła przybyła na festiwal.

Uczestnicy mieli okazję przyjrzeć się także swoim relacjom z innymi ludzi. Podczas warsztatów prowadzonych przez Igę i Konrada Grzybowskich odkrywali bogactwo relacji międzyludzkich. – Najbardziej ujęło mnie ich świadectwo miłości. To jak oni się zachowywali względem siebie. Oprócz tego, że mówili o miłości mężczyzny do kobiety, to było widać, jak wzajemnie się kochają i jak ta ich miłość wygląda na co dzień. To było przeurocze i wielkie świadectwo dla nas – mówił Szymon, uczestnik Festiwalu Bathos.

2024-09-03 13:19

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ręka Pana nade mną

Niedziela przemyska 17/2024, str. I

[ TEMATY ]

Rzepedź

Faustyna Szczepek

Podczas forum był czas m.in. na warsztaty

Podczas forum był czas m.in. na warsztaty

Pod takim hasłem w Domu Rekolekcyjnym w Rzepedzi odbyła się II edycja Forum Ewangelizacyjnego, które prowadził bp Artur Ważny, biskup pomocniczy diecezji tarnowskiej i przewodniczący Zespołu ds. Nowej Ewangelizacji KEP.

Jak wskazywał bp Artur Ważny, hasło forum ma się przede wszystkim kojarzyć z ręką Pana, która nas kocha, która nas ukształtowała, która jest z nami i cały czas nas podtrzymuje, chroni i prowadzi, potem nas karmi, następnie sprawia, że możemy poddać się operacji na otwartym sercu. To jest taka najlepsza ręka kardiologa, która leczy nasze serce, a potem nas zbiera z różnych naszych doli i grobów, kształtuje i wyprowadza, żeby ewangelizować – wyjaśniał bp Ważny.
CZYTAJ DALEJ

Błogosławione nazaretanki

Oddały życie za ocalenie rodzin i kapłana. Błogosławione męczennice – siostry nazaretanki z Nowogródka są „najcenniejszym dziedzictwem Zgromadzenia Sióstr Najświętszej Rodziny z Nazaretu i dziedzictwem całego Kościoła Chrystusowego po wszystkie czasy, a zwłaszcza na Białorusi” – powiedział św. Jan Paweł II.

Kiedy zagrożone było życie rodzin i księdza, siostry nazaretanki postanowiły, że ofiarują swoje życie za uwięzionych. Decyzję tę, w imieniu wszystkich, oznajmiła wobec kapelana i rektora fary, sługi Bożego ks. Aleksandra Zienkiewicza, s. Maria Stella Mardosewicz, przełożona sióstr. „Ksiądz kapelan jest bardziej potrzebny ludziom niż my, toteż modlimy się teraz o to, aby Bóg raczej nas zabrał niż księdza, jeśli jest potrzebna dalsza ofiara” – ogłosiła. 31 lipca 1943 r. siostry otrzymały wezwanie na komisariat. Po wieczornym nabożeństwie 11 sióstr stawiło się na wezwanie. Dwunasta siostra, Małgorzata Banaś (jej proces beatyfikacyjny rozpoczął się w 2003 r.) nie wróciła jeszcze z pracy w szpitalu. W niedzielę, 1 sierpnia 1943 r., około godziny 5.00 rano, Niemcy rozstrzelali w lesie 11 sióstr nazaretanek.
CZYTAJ DALEJ

Pomóc może tylko Jezus, dlatego mam kochać Go bardziej niż innych!

2025-09-04 12:43

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Karol Porwich/Niedziela

Problemem nie jest uwolnienie się od krzyża, ale wierne pójście za Tym, który go niósł i zwyciężył dla nas. Ludzie nam w tym nie pomogą. Nawet nasi rodzice, rodzeństwo, przyjaciele czy znajomi. Pomóc może tylko Jezus, dlatego mam kochać Go bardziej niż innych. Wyznam Jezusowi szczerze moje obawy wobec Jego wymagań.

Wielkie tłumy szły z Jezusem. On odwrócił się i rzekł do nich: «Jeśli ktoś przychodzi do Mnie, a nie ma w nienawiści swego ojca i matki, żony i dzieci, braci i sióstr, nadto i siebie samego, nie może być moim uczniem. Kto nie dźwiga swego krzyża, a idzie za Mną, ten nie może być moim uczniem. Bo któż z was, chcąc zbudować wieżę, nie usiądzie wpierw i nie oblicza wydatków, czy ma na wykończenie? Inaczej, gdyby położył fundament, a nie zdołałby wykończyć, wszyscy, patrząc na to, zaczęliby drwić z niego: „Ten człowiek zaczął budować, a nie zdołał wykończyć”. Albo jaki król, mając wyruszyć, aby stoczyć bitwę z drugim królem, nie usiądzie wpierw i nie rozważy, czy w dziesięć tysięcy ludzi może stawić czoło temu, który z dwudziestu tysiącami nadciąga przeciw niemu? Jeśli nie, wyprawia poselstwo, gdy tamten jest jeszcze daleko, i prosi o warunki pokoju. Tak więc nikt z was, jeśli nie wyrzeka się wszystkiego, co posiada, nie może być moim uczniem».
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję