Reklama

Niedziela plus

Gniezno

A jeśli coś po nas zostanie…

...to tylko to, co uczyniliśmy innym. Pakość stała się miejscem wyjątkowych wydarzeń charytatywnych, które zgromadziły całe rodziny.

Niedziela Plus 35/2024, str. II

[ TEMATY ]

pomoc

zabawa

Mariola Bułat i Jerzy Joachimiak

Ojciec Arkadiusz, artyści i wolontariusze

Ojciec Arkadiusz, artyści i wolontariusze

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Historia powstania miasta sięga XIV wieku i czasów panowania Kazimierza Wielkiego. Znajduje się tu wiele ciekawych zabytków architektury, które stanowią istotny element dziedzictwa kulturowego. Najcenniejszym z nich jest z pewnością Kalwaria Pakoska, zwana Kujawską Jerozolimą, która rozciąga się w dolinie Noteci. Poszczególne kaplice rozmieszczone zostały na obu jej brzegach. Kalwaria została ufundowana przez właściciela Pakości – Michała Działyńskiego w 1628 r. i jest drugą powstałą na ziemiach polskich kalwarią.

Odpust i festyn

Reklama

Pakość to także miasto z wielkim sercem, a jej mieszkańcy wielokrotnie udowodnili, że potrafią się nim dzielić z innymi i każda okazja jest do tego dobra. W lipcową niedzielę odbyły się doroczne uroczystości odpustowe, które w tym roku miały wyjątkowy charakter z racji 750. rocznicy śmierci św. Bonawentury – patrona parafii. Z tej okazji zorganizowano Charytatywny Festyn Rodzinno-Franciszkański połączony z koncertem Andrzeja Rybińskiego – gwiazdy polskiej estrady. Organizatorami festynu byli franciszkanie, wspólnoty modlitewne przy klasztorze i parafii, Franciszkański Zakon Świecki oraz Ośrodek Kultury i Turystyki w Pakości. Wydarzenie zgromadziło bardzo wielu uczestników. Obok mieszkańców na odpust i festyn przybyli ludzie z okolicznych miejscowości, a nawet z dalszych stron Polski, tj. z Gdańska, Poznania czy Gniezna. Obchody rozpoczęte zostały uroczystą Mszą św. odpustową o godz. 12.30 w kościele św. Bonawentury. Wyjątkową oprawę muzyczną zapewniła orkiestra dęta „Aalle Band”. Eucharystii przewodniczył i homilię wygłosił o. Błażej Kurowski z klasztoru na Górze Świętej Anny. Eucharystię koncelebrowali: o. Walenty Łaga, gwardian, proboszcz i kustosz, o. Alan Mroczkowski, misjonarz z Boliwii, i o. Arkadiusz Czaja, przewodniczący Konferencji Asystentów Narodowych, Prowincjalnych, Regionalnych i Miejscowych FZŚ w Polsce. Mimo zapowiadanych wcześniej dużych opadów deszczu, wichury i burz spotkaniu przez cały czas towarzyszyła ładna pogoda, co może być szczególnym darem błogosławieństwa Bożego dla tej dobroczynnej inicjatywy.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Konkretny cel

W organizację festynu charytatywnego czynnie włączyło się wiele osób, wśród nich lokalna społeczność wraz z sołtysami – pomagali m.in. w przygotowaniu ok. 30 stoisk, przy których można było skosztować prawdziwych smakołyków za przysłowiowe „co łaska”. Zebrane w ten sposób fundusze zostały przeznaczone na szczytny cel: pomoc osobom chorym, które znajdują się w hospicjum. Stoiska przygotowali mieszkańcy nie tylko Pakości, ale także innych gmin. Stragany sprowadzone zostały z Poznania czy też z Gniezna. Ich organizatorów przywiódł do Pakości szczytny cel: akcja charytatywna, w którą zapragnęli się włączyć. Chór franciszkański „Oremus” z Miłakowa z dyrygentką Honoratą Siergun przeznaczył na ten cel płyty z nagranymi utworami.

Reklama

Dużo radości wszystkim uczestnikom festynu sprawiły konkursy i zabawy oraz mecze piłki nożnej, w których, co ciekawe, zostały wykorzystane brzozowe miotły. Jedno ze spotkań zostało rozegrane między mieszkańcami Pakości a przybyłymi aż z Pomorza gośćmi, którzy reprezentowali miejscowość Orlik k. Chojnic. Mecz zakończył się sprawiedliwym remisem. Uczestnicy wydarzenia świetnie się bawili także dzięki zaproszonym artystom. Czas zebranym umilali mistrzowie iluzji – „Oriano” oraz „Duo Paulo”. Wystąpiły także znane zespoły folklorystyczne – Pakościanie, pod kierunkiem Janusza Kmiecia, i Kłopocianie, również pod kierunkiem Janusza Kmiecia. W dzieło charytatywne włączył się zespół muzyczno-artystyczny z Domu Seniora z Pakości. Na koniec swoim występem uświetnił festyn znany i ceniony piosenkarz Andrzej Rybiński, który wystąpił razem z synem Kacprem. Artystom udało się nie tylko rozśpiewać widownię, ale nawet część publiczności porwać do tańca. Podczas festynu cały czas odbywały się różne konkursy, zabawy, a także licytacje. Aukcje prowadzili wspólnie światowej sławy artysta iluzji Paweł Czaja i przełożona wspólnoty franciszkanów świeckich w Pakości Danuta Kaźmierczak, która pełni również funkcję ds. młodzieży w Radzie Regionu Poznańskiego FZŚ. Podczas festynu dzięki życzliwości uczestników udało się zebrać blisko 8 tys. zł. Cały dochód został przeznaczony na pomoc w leczeniu osób chorych przebywających w hospicjum.

Po prostu odruch serca

Warto dodać, że wolontariusze, artyści i franciszkanie świeccy zaangażowani w akcję charytatywną w Pakości to te same osoby, które organizują akcję dobroczynną „Uśmiech jest najpiękniejszym podziękowaniem”, i są już znani z częstych akcji dobroczynnych na rzecz pomocy innym ludziom. Ich działania trwają już ponad dwadzieścia lat. Od samego początku w swoją działalność włączają modlitwę, radość oraz wsparcie materialne, które obejmuje osoby przebywające w: hospicjach, szpitalach, domach pomocy społecznej, domach seniora, domach dziecka i ośrodkach szkolno-wychowawczych, a także osoby mieszkające samotnie. W ostatnim czasie swoją pomoc nieśli również rodzinom z Ukrainy dotkniętym tragedią wojny. Ten odruch serca, pomoc, którą niosą innym, ma trwać przez dalsze dni roku. W planach są odwiedziny osób chorych, podarowanie im wsparcia, pomocy i swojego czasu. Zamierzają dalej organizować festyny, turnieje sportowe i koncerty charytatywne – wszystko po to, by nieść pomoc tym, którzy najbardziej jej potrzebują.

Po koncercie artyści Andrzej i Kacper Rybińscy wzięli udział w nabożeństwie pasyjnym odprawionym w archidiecezjalnym sanktuarium Męki Pańskiej, któremu przewodniczył o. Arkadiusz. Podczas nabożeństwa artyści uczcili relikwie Krzyża Świętego, których – co warto zaznaczyć – największa cząstka z tych znajdujących się w Polsce jest właśnie w sanktuarium w Pakości. Opiekę nad relikwiami sprawują miejscowi franciszkanie na czele z kustoszem o. Walentym Łagą. Na zakończenie nabożeństwa artystom i ich rodzinom udzielono uroczystego błogosławieństwa Krzyżem Świętym.

2024-08-27 14:30

Oceń: +3 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Zabawa: obchody Światowego Dnia Pamięci Ofiar Wypadków Drogowych w tym roku online

[ TEMATY ]

zabawa

Grażyna Kania

Kaplica adoracji w Zabawie

Kaplica adoracji w Zabawie

W Zabawie koło Tarnowa odbędą się dziś obchody Światowego Dnia Pamięci Ofiar Wypadków Drogowych. Z powodu pandemii zrealizowane będą poprzez wersję online. Transmisja dostępna będzie w niedzielę, 15 listopada od godziny 10:30 na profilach społecznościowych organizatorów.

„W tym trudnym czasie nie możemy zapomnieć o tych, którzy stracili życie na drogach i jest to czas, kiedy chcemy pamiętać o nich, ale przede wszystkim apelować o bezpieczne zachowania na drogach” - podkreśla Konrad Romik, sekretarz Krajowej Rady Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego.
CZYTAJ DALEJ

Nie przeoczymy nadchodzącego Bożego Królestwa

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Adobe Stock

Rozważania do Ewangelii Łk 21, 29-33.

Piątek, 29 listopada
CZYTAJ DALEJ

Świadectwo: matka zrezygnowała z leczenia raka, by nie zaszkodzić poczętemu dziecku

2024-11-30 11:59

[ TEMATY ]

świadectwo

Karol Porwich

Podczas jednej wizyty u lekarza usłyszała, że jest w ciąży i ma nieoperowalnego raka. 38-letnia Deborah Vanini zrezygnowała z leczenia, by nie zaszkodzić noszonemu pod sercem dziecku. Zmarła dwa miesiące po jego narodzinach. „Bała się śmierci, ale myślała o naszej córeczce” - wyznał jej partner podkreślając, że „społeczeństwo powinno brać przykład z tej historii, wybierając życie”.

Historia „Matki z Como”, jak nazwały ją włoskie media odbiła się szerokim echem dzięki swoistemu dziennikowi, który Deborah prowadziła w mediach społecznościowych. Jej wpisy obrazują życie jakie prowadziła. Zdjęcia pokazują piękną kobietę, kochającą podróże do wspaniałych miejsc, spotkania z przyjaciółmi, wymarzony dom, który tuż przed diagnozą wybudował dla niej jej partner. Do spełnienia ich marzeń brakowało dziecka, o które starali się kilka lat. Wpis o tym, że oczekuje potomstwa stał się zarazem zapowiedzią tragedii. W czasie jednej wizyty u lekarza dowiedziała się, że jest w ciąży, a zaraz potem, że ma nowotwór. Rak płuc. W czwartej fazie - nieoperowalny. „Szok. Od najlepszej wiadomości do najgorszej w ciągu 25 sekund - napisała na Twitterze. - Od największej radości do absolutnej rozpaczy. Od ekstazy po męki piekielne. Od teraz - ciemność”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję