I rzeczywiście mało kto rozpoczynając wyznanie wiary podczas Eucharystii – „Wierzę w jednego Boga...” – lub też podczas Różańca – „Wierzę w Boga Ojca...” – nie jest w stanie dokończyć wyuczonej formuły. Jest ono zwięzłym wyrażeniem zawierającym podstawowe prawdy wyznawanej przez nas wiary katolickiej. Aby praktykować tę wiarę, należy te prawdy nie tylko znać, ale wypadałoby je i rozumieć. Okazuje się bowiem, że można być człowiekiem źle wierzącym. Wspomina o tym ks. dr Bartłomiej Krzos w swojej najnowszej książce W co wierzysz..., wydanej pod koniec 2023 r. przez Wydawnictwo Diecezjalne w Sandomierzu.
Reklama
Publikacja wpisuje się w na nowo odkrywaną dziedzinę teologii, którą jest apologetyka, polegająca na omawianiu trudności pojawiających się w wierze i korygowaniu błędów wyrządzających wiele szkody w duszach wierzących. Autor na warsztat bierze artykuły wiary zawarte w Symbolu Apostolskim. Jak zaznaczono w podtytule, jest to teologiczno-pastoralny komentarz do dwunastu artykułów wiary katolickiej. Mimo naukowego podtytułu, komentarz ten został napisany językiem lekkim, co wcale nie umniejsza zawartej w książce treści. Na przykład, przy omawianiu „Świętego Kościoła Powszechnego”, ks. Bartłomiej nie cytuje naukowych wywodów teologów, czy też dokumentów kościelnych, ale przekonuje nas, że od wspólnoty Kościoła możemy otrzymać to, czego oczekujemy. Dostrzegając w nim tylko organizację społeczną, jesteśmy w stanie otrzymać tylko pomoc materialną pozwalającą przeżyć kolejne nasze dni. Dostrzegając organizację kulturalną, możemy się wzruszyć i poprawić swoje samopoczucie. Jednakże przede wszystkim jest to jeden, święty, powszechny i apostolski Kościół prowadzący nas do zbawienia.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
W książce oprócz wyjaśnień prawd wiary znajdziemy również wiele sprostowań, jak chociażby tę o relikwiach Krzyża Świętego. Według Erazma z Rotterdamu zbierając relikwie Krzyża Świętego w jednym miejscu, bylibyśmy w stanie zbudować z nich okręt. Po dziś dzień wielu ludzi tkwi w tym błędnym przekonaniu. Prawda jest jednak taka, że ich łączny ciężar wyniósłby około 40 kg, zatem mniej niż jeden drewniany krzyż przygotowywany w starożytności dla skazańców.
Omawianą publikację warto polecić osobom pragnącym ugruntować swoją wiarę, szczególnie w obliczu licznych nowinek wprowadzających w niej zamęt. Zagadnienia budzące dyskusje wśród teologów, autor komentuje w duchu tradycji. Dla czytelników chcących zgłębić bardziej szczegółowo pewne zagadnienia, książka zawiera również bibliografię, która obejmuje polskojęzyczne pozycje, umożliwiające dalsze studiowanie tematu.