W tym roku mija 25 lat, od kiedy św. Maksymilian został ogłoszony patronem Honorowych Dawców Krwi. W związku z tą rocznicą, proboszcz parafii ks. Piotr Zawadka wraz z Klubami HDK zaprosił do wspólnej modlitwy i refleksji nad wartością ludzkiego życia i ofiarowania cząstki siebie, dla ratowania zdrowia i życia ludzi tych, którzy dzielą się tym bezcennym darem, jakim jest krew.
U swojego patrona
Do Lubina przybyli krwiodawcy wraz z pocztami sztandarowymi klubów z Lubina, Polkowic, Wrocławia i z Wielkopolski, a dokładniej z Murowanej Gośliny. Pielgrzymi mieli okazję zwiedzić wystawę poświęconą postaci swojego patrona – św. Maksymiliana. Był także wykład pt. „Dlaczego potrzebujemy krwiodawców”, który wygłosiła Joanna Jarmolińska, kierownik Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa we Wrocławiu, oddział w Lubinie. W południe Mszy św. w intencji krwiodawców i ich rodzin przewodniczył ks. Krzysztof Wiśniewski, który należy do grona honorowych dawców krwi.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
(Bez)cenny dar
Reklama
W wystąpieniu p. Joanna wyjaśniała ogromne znaczenie krwi, jako leku ratującego życie innych. Wspomniała też o nowych normach obowiązujących krwiodawców, które weszły w życie w maju tego roku. – To nam znacznie ułatwia pozyskiwanie tego cennego daru, zwłaszcza teraz, kiedy zbliżają się wakacje, wielu ludzi wyjeżdża, a rośnie też zapotrzebowanie na krew – mówiła. Zaznaczyła też, że niezwykle ważna jest edukacja, która zaczyna się już w przedszkolach i szkołach. Chodzi o to, by uświadamiać najmłodszych o wartości dawania daru z siebie. W przyszłości ci młodzi ludzie będą stawali się dawcami krwi, ratując w ten sposób życie i zdrowie innych.
We wspólnocie raźniej
Przybyli przedstawiciele kół HDK podkreślają, że takie spotkanie jest potrzebne, ponieważ można spotkać się w wielkiej rodzinie dawców krwi. To okazja do poznania się, wymiany doświadczeń, ale też nabrania duchowych sił za wstawiennictwem św. Maksymiliana. – Mamy świetnego patrona, od którego możemy uczyć się bezinteresownej służby innym. Oddajemy krew dla ratowania dorosłych i dzieci. Żeby to robić, trzeba kochać ludzi, jak św. Maksymilian – podkreślają.
Panowie z Wrocławia, z koła przy zakładach Whirpool, przeżywali niedawno 50-lecie istnienia koła. W tym czasie członkowie oddali ponad 12,5 tys. litrów krwi, co oznacza, że z tego daru skorzystało około 800 tys. chorych. To robi wrażenie. – To wielka radość dla nas i mobilizacja do dalszej działalności – mówią.
Św. Maksymilian wzorem daru z siebie
W homilii ks. Krzysztof podkreślił, że postawa św. Maksymiliana to owoc jego wiary w Jezusa Chrystusa, który ofiarował swoje życie za każdego człowieka, dlatego tylko on mógł zostać patronem kół HDK.
To było pierwsze takie spotkanie grona krwiodawców w sanktuarium św. Maksymiliana. Z pewnością zapoczątkuje ono cykliczne pielgrzymki tego grona ludzi w tym miejscu.
Obszerna relacja z pielgrzymki na stronie: www.legnica.fm.