Reklama

Głos z Torunia

Smak ciszy

Czy Wicek Frelichowski wybierał się z braćmi albo z harcerzami na wyprawy wokół Jeziora Chełmżyńskiego? Pewnie tak! Mieszkańcy Chełmży wyruszyli jego śladami.

Niedziela toruńska 13/2024, str. IV

[ TEMATY ]

Chełmża

Ks. Jacek Maćkiewicz

Wiele osób wybrało się na nocną Drogę Krzyżową

Wiele osób wybrało się na nocną Drogę Krzyżową

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Droga Krzyżowa dookoła jeziora była inicjatywą parafii św. Mikołaja Biskupa. Chcieliśmy uczcić rocznicę pierwszej Mszy św. naszego błogosławionego. Rozważania do nabożeństwa, które odbyło się 15 marca – podobnie jak Msza prymicyjna – zaczerpnęliśmy z jego zapisków.

Mimo wielu niedogodności związanych z nocną wędrówką wzięło w niej udział 76 osób. Kilkoro z nich postanowiło podzielić się swoimi przeżyciami. – Była to moja pierwsza tak długa Droga Krzyżowa przeżywana poza murami kościoła. To było wspaniałe doświadczenie. Mogłem się wyciszyć i głęboko skupić na modlitwie, mimo że nie szedłem samotnie. Podczas drogi prosiłem Boga o udany przebieg operacji mojego taty (Daniel Bering). – Jak tylko usłyszałam, że będzie Droga Krzyżowa wokoło naszego pięknego jeziora, nie wahałam się ani chwili. Wiedziałam, że powinnam dać radę pomimo licznych kontuzji, które przeszłam w ostatnich latach. Przez cały czas drogi modliłam się za mojego wspaniałego syna. Każde z rozważań odbierałam tak, jakby były skierowane do mojej życiowej sytuacji. Czy było trudno? Zawsze są jakieś trudności. Czy pójdę za rok? Oczywiście, że tak (Małgorzata Szymeczko). – Gdy usłyszałam, że będziemy kroczyć ulicami i ścieżkami rowerowymi w totalnej ciszy zamiast lasami czy innym trudnym terenem, pomyślałam: „Co w tym ekstremalnego?”. Nieco zniechęcona udałam się jednak z resztą grupy. Po dobrych 15 minutach drogi zrozumiałam sens nazwania jej „ekstremalną”. Szłam wśród wielu znajomych mi osób, wiedziałam, że będziemy tak iść dobre parę godzin, w ciemności. Nie sądziłam, że najtrudniejszą przeszkodą będzie dla mnie panująca dookoła cisza. „Ile można iść, myśleć i modlić się w ciszy?” – to cały czas powtarzałam sobie w głowie. Mój przyjaciel, który wybrał się ze mną, widział, że brak rozmowy jest dla mnie trudny i powiedział: „Możesz rozmawiać, ale w sercu, z Bogiem”. Zaczęłam więc najdłuższą i najpiękniejszą rozmowę z Bogiem, jaką miałam kiedykolwiek w życiu. Wiedziałam, że z Nim mogę być szczera, nie muszę nic udawać. To właśnie z Bogiem mogłam przemyśleć swoje życie – co robię, kim się otaczam, jakie wartości mną kierują. Pod koniec drogi podziękowałam Mu za wszystko. Na końcu podziękowałam za Jego obecność i miłość, za poczucie bezpieczeństwa, za to, że umarł za mnie na krzyżu, abym mogła żyć i być Jego ukochaną córką (Julia Rajewska). – Chełmżyńska Droga Krzyżowa w nowej formule była dla mnie emocjonującym przeżyciem. Postanowiłem udać się w drogę rowerem. Przeżyłem piękne chwile zadumy (Andrzej Chachowski). -Prosiłam o umocnienie w zdrowiu oraz siły potrzebne na to, co jeszcze mnie czeka. Chciałam podziękować za wszystko, co obecnie przeżywam. Kolejne kilometry okazywały się coraz trudniejsze, ale dzięki wsparciu koleżanki, która szła za mną, dawałam radę. Wiedziałam, że ból, który przeżywam, jest nieporównywalny do cierpienia, które musiał przechodzić Chrystus na swojej drodze (Małgorzata Dormowicz).

Jak powiedziała jedna z uczestniczek chełmżyńskiej Drogi Krzyżowej wokół jeziora, „każdy z nas niesie w swoim życiu jakiś krzyż, ale we wspólnocie Kościoła odkrywamy, że jest o wiele łatwiej – bo nie musimy iść sami. Towarzyszą nam nie tylko nasi bracia i siostry, ale też przykład tak wielu świętych i błogosławionych, którzy nas poprzedzili i odnieśli zwycięstwo”. Ufamy, że w kolejnych latach dołączy do nas jeszcze więcej osób.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2024-03-26 12:47

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Chełmżyńska krew

Niedziela toruńska 9/2020, str. IV

[ TEMATY ]

niepodległość

Drogi do niepodległości

Chełmża

Ze zbiorów Powiatowej i Miejskiej Biblioteki Publicznej im. J. Prejsa w Chełmży

Wojsko polskie nareszcie w Chełmży

Wojsko polskie nareszcie w Chełmży

Pierwszy raz usłyszałem nowe słowo „Polska zmartwychwstała”. Kiedy następnego dnia poszedłem do szkoły, koledzy nie chcieli słuchać mowy niemieckiej. Nauczyciele chronili się do pokoju konferencyjnego, aby uniknąć salwy z kałamarzy. Na miejscu portretu cesarza powiesiliśmy orła białego.

Tak dwunastoletni Antek Depczyński, harcerz, późniejszy nauczyciel i animator kultury, wspominał odzyskanie niepodległości przez Polskę. Jednak jego rodzinne miasto, Chełmża, musiało jeszcze poczekać na powrót do Macierzy. Nie obyło się przy tym bez tragicznych wydarzeń.
CZYTAJ DALEJ

Abp Galbas w „Dzień Dobry TVN”: Święta zaczynają się dziś

2025-04-17 17:31

[ TEMATY ]

telewizja

telewizja

Abp Adrian Galbas

Episkopat News

Abp Adrian Galbas był w Wielki Czwartek gościem programu „Dzień dobry TVN”. W rozmowie z Pauliną Krupińską i Damianem Michałowskim opowiadał między innymi o przeżywaniu Wielkanocy. Jak zaznaczył metropolita warszawski, święta zaczynają się już dziś, a nie od wielkanocnego śniadania.

Metropolita warszawski podkreślił, że święta nie zaczynają się od wielkanocnego śniadania. - Święta zaczynają się już dziś. Ta opowieść rozpoczyna się dzisiaj wieczorem i trwa przez trzy dni, które właściwie są jednym wielkim dniem. Bardzo zachęcam wszystkich, którzy mam nadzieję mogą, zwłaszcza wszystkich wierzących, żeby skorzystali z tej wielkiej szansy i uczestniczyli w tych niepowtarzalnych celebracjach - powiedział.
CZYTAJ DALEJ

Abp Marek Jędraszewski w Kalwarii Zebrzydowskiej: Teraz odbywa się sąd nad Polską

2025-04-18 14:17

[ TEMATY ]

Wielki Piątek

Kalwaria Zebrzydowska

fot. Biuro Prasowe Archidiecezji Krakowskiej

- Teraz odbywa się sąd nad Polską. Głównym prześladowanym i najbardziej zagrożonym jest bowiem dzisiaj małe, niewinne i bezbronne dziecko, które zabija się śmiertelnym uderzeniem w jego serce. Zabija się je dosłownie i w przenośni – mówił metropolita krakowski abp Marek Jędraszewski w Wielki Piątek podczas Drogi Krzyżowej w Kalwarii Zebrzydowskiej.

Arcybiskup powiedział do zebranych, że Chrystus, zawieszony między ziemią a niebem, osądził cały świat w imię Krzyża, który stał się najgłębszym, wzruszającym i przejmującym wyrazem miłości miłosiernej Boga do ludzi. Chwila, w której Zbawiciel wypowiedział ostatnie słowa, stała się momentem ostatecznej klęski ojca wszelkiego kłamstwa, zła i śmierci. – Pokonując szatana, sprawcę wszelkiego kłamstwa i grzechu, zawieszony na Krzyżu Jezus osądził również wszystkich świadomych i mniej świadomych współpracowników oraz współuczestników dzieła szatana. Odbywając sąd nad światem, Jezus odbył także sąd nad tymi, którzy Go sądzili. Sąd Najwyższej Prawdy – powiedział metropolita krakowski.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję