Reklama

Edytorial

Edytorial

Czy to nie wspaniałe?

Ciężkie doświadczenia uczą pokory, cierpliwości, doceniania tego, co mamy. Paradoksalnie – radości z tego, co mamy.

Niedziela Ogólnopolska 6/2024, str. 3

[ TEMATY ]

edytorial

Ks. Jarosław Grabowski

Piotr Dłubak

Ks. Jarosław Grabowski

Ks. Jarosław Grabowski

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kiedyś zdarzyło mi się rozmawiać ze schorowanym 90-letnim panem, który narzekał na swój los: „Okropne jest starzenie się w tym wrogim świecie, gdzie starości nie okazuje się szacunku, gdzie wszyscy tylko czekają na twoją śmierć... Po co więc żyć? Żeby coraz bardziej niedołężnieć?”. Próbowałem go pocieszać, przekonywałem, że ma coś, czego nie mają młodzi – życiową mądrość płynącą z doświadczenia przeżytych lat, że jest depozytariuszem rodzinnej i społecznej pamięci. Na nic to wszystko. Młodszy od staruszka o prawie pół wieku pomyślałem wtedy, że może rzeczywiście starzenie się w dzisiejszym świecie, w którym dominują pośpiech, siła, mocne nerwy, kult młodości, jest znacznie trudniejsze niż dawniej. Ale z drugiej strony...

Nie wolno żyć tylko wspomnieniami, tylko przeszłością. To tak, jakbyśmy zwalniali się z dalszego życia, mozolnie odliczali dni do śmierci. Jaki jest sens takiej egzystencji? Czy Bogu może się podobać takie podejście do Jego daru? Oczywiście, nikt nie wymaga, by senior zachowywał się jak 30-latek. To dojrzałość jest jego skarbem – chodzi o to, by z godnością niósł w codzienność swoje 70+, 80+, 90+. Z godnością, a nie z nieustannie zbolałą miną, z pretensjami do całego świata, do zdrowych, do młodych, bo są... zdrowi i młodzi. Znaleźć radość życia na każdym jego etapie – czy naprawdę to takie niemożliwe, jak uważają niektórzy?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Zachęcam do lektury rozmowy z liczącym 86 lat prof. Krzysztofem Bieleckim, wybitnym chirurgiem z 60-letnim doświadczeniem. Tryskający energią i radością życia pan profesor opowiada Krzysztofowi Tadejowi wiele mądrych i okraszonych humorem historii, w tym taką pouczającą przypowieść: „Proszę spojrzeć na ludzi czekających na przystankach. Smutni, źli, znerwicowani, podenerwowani. Nieraz podchodzę do kogoś i pytam: «Dlaczego pani taka smutna?». «A co to pana obchodzi?!» – słyszę. Wtedy tłumaczę, że jestem lekarzem i niepokoi mnie jej ponury wyraz twarzy. Pytam: «Dlaczego pani się nie cieszy?». «Panie, a z czego tu się cieszyć?!» – odpowiada oburzona. A ja na to: «Przeżyła pani noc. W Polsce umiera prawie tysiąc osób w ciągu doby. Tysiąc osób! A pani żyje. Czy to nie wspaniałe?»” (s. 6-9).

Światowy Dzień Chorego, obchodzony 11 lutego, we wspomnienie Matki Bożej z Lourdes, to, oczywiście, dobry czas, by pochylić się z szacunkiem i modlitwą nad osobami chorymi i ich opiekunami, ale to także okazja do podziękowania dobremu Bogu za kolejny dzień życia. Profesor Bielecki radzi: „Naucz się doceniać to, co masz, zanim czas sprawi, że docenisz to, co miałeś”. Ten lekarz z ogromnym doświadczeniem wyjaśnia, że człowiek, który zamyka się na życie, odwraca od świata, zasklepia w swojej starości i chorobie, szybko się załamie. A jeszcze szybciej, gdy skaże się na samotność, co czasem czynimy bardziej lub mniej świadomie.

O uzdrawiającej sile relacji, życiodajnej mocy zwyczajnego bycia z drugim człowiekiem pisze papież Franciszek w tegorocznym orędziu na 32. Światowy Dzień Chorego: „Pierwszą formą opieki, jakiej potrzebujemy w chorobie, jest bliskość pełna współczucia i czułości. Dlatego opieka nad chorym oznacza przede wszystkim troskę o jego relacje, wszystkie jego relacje: z Bogiem, z innymi – rodziną, przyjaciółmi, pracownikami służby zdrowia – (...) z samym sobą”.

To trudna prawda, ale starość, choroba, cierpienie są nieodłączną częścią ludzkiego losu. Bywają jednak też szansą, by spojrzeć na życie nie tylko z innej, ale także z głębszej perspektywy. Ciężkie doświadczenia uczą pokory, cierpliwości, doceniania tego, co mamy. Paradoksalnie – radości z tego, co mamy. „W Polsce umiera prawie tysiąc osób w ciągu doby. Tysiąc osób! A pani żyje. Czy to nie wspaniałe?”. Zapamiętajmy tę radę mądrego profesora...

2024-02-05 19:29

Oceń: +11 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Przekonywał, nie narzucał

Niedziela Ogólnopolska 26/2021, str. 2-3

[ TEMATY ]

edytorial

Ks. Jarosław Grabowski

Piotr Dłubak

Ks. Jarosław Grabowski

Ks. Jarosław Grabowski

W 2016 r.w Rzymie zapytałem abp. Georga Gänsweina: Jak się czuje ojciec Benedykt? Odpowiedział mi wtedy z uśmiechem: „Głowa pracuje dobrze, gorzej z nogami”.

Bohater naszego tematu numeru był niegdyś genialnym studentem, który już w wieku 23 lat z powodzeniem studiował św. Augustyna. Jako młody profesor podczas urlopu odprawiał Msze św. w więzieniu, wreszcie jako jeden z najważniejszych ludzi Kościoła – prefekt Kongregacji Nauki Wiary w każdy czwartek po porannej Mszy św. jadł śniadanie w Campo Santo z portierką... Pancerny kardynał. Wielki myśliciel naszych czasów. Mozart teologii. Artysta słowa unikający spektakularnych efektów. Ojciec Kościoła nowoczesności, który zostawił po sobie spuściznę stanowiącą fundament dla Kościoła XXI wieku – to tylko niektóre określenia opisujące Josepha Ratzingera, który obchodzi właśnie 70. rocznicę święceń kapłańskich. „Istoty kapłańskiej posługi nie da się pojąć wyłącznie rozumem, lecz tylko rozumem i sercem” – powiedział w 1977 r., już jako arcybiskup Monachium i Fryzyngi. To owo „rozumne serce” pozwalało Benedyktowi XVI na tak wnikliwą ocenę współczesności. W Ostatnich rozmowach z dziennikarzem Peterem Seewaldem nie bez goryczy wyjaśniał: „Obecnie żyjemy w ramach pozytywistycznej i agnostycznej obyczajowości, która staje się coraz bardziej nietolerancyjna wobec chrześcijaństwa. Stąd też społeczeństwo Zachodu, w każdym razie Europa, po prostu nie będzie chrześcijańskie. Tym bardziej więc wierzący będą musieli zabiegać o to, aby dalej formować i utrzymać świadomość istnienia wartości oraz życie według wiary”.
CZYTAJ DALEJ

Biskup Maciej Małyga: Sprawa Jezusa z Nazaretu to nie sprawa przeszłości, ale naszego i mojego dzisiaj tu i teraz

2025-04-20 18:42

ks. Łukasz Romańczuk

Biskup Maciej Małyga

Biskup Maciej Małyga

W Niedzielę Zmartwychwstania Pańskiego jednej z Mszy świętych w katedrze pw. św. Jana Chrzciciela we Wrocławiu przewodniczył bp Maciej Małyga. - Dziś dzielimy się naszą wielką radością i wielką nadzieją. Po czterdziestu dniach postu, po Wielkim Tygodniu, jesteśmy w najważniejszym punkcie Triduum Paschalnego. Ten, który był ukrzyżowany - żyje - mówił bp Maciej.

Rozpoczynając homilię hierarcha wskazał, że po zmartwychwstaniu wszystko zaczyna być piękniejsze. - Mamy bardzo pogodny dzień. Mamy Liturgię z jej znakami - Paschałem i czytaniami. Z wodą, która przypomina chrzest. Do wiary zachęca nas Boży Duch, który działa w naszym sercu i nam podpowiada za kim iść i komu wierzyć - mówił.
CZYTAJ DALEJ

Zmarł Papież Franciszek, czas rozpoczynania procesów, nowych impulsów i otwartych drzwi

2025-04-21 10:03

[ TEMATY ]

papież Franciszek

Grzegorz Gałązka

Dziś rano zmarł Papież Franciszek. Pontyfikat Ojca Świętego Franciszka był pełen podróży, reform, dokumentów, restrukturyzacji instytucji kościelnych, zaangażowania na rzecz pokoju, ubogich i migrantów. Był osadzony na horyzoncie nowości i braterstwa.

Salvatore Cernuzio – Watykan
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję