Kairuan powstał w miejscu niezwykłym: pośród stepowego krajobrazu, z dala od morza i wybrzeża, 160 km na południe od Tunisu, 50 km na zachód od Susy, dla ochrony szlaków strzegących arabskich karawan przed napadami Berberów.
Skrywa miejsca, których w czasie podróży po Tunezji nie da się ominąć, w tym medynę (stare miasto), Wielki Meczet, Meczet Cyrulika, mauzoleum Sidi Sahab z ceramicznymi dekoracjami... Nie można też przegapić pracowni ręcznego tkania dywanów. Dzięki nim – choć także dzięki firmom tekstylnym, odzieżowym, tytoniowym i turystyce – Kairuan jest dziś ważnym ośrodkiem gospodarczym Tunezji.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Strzegli szlaków
Tunezja chlubi się długą historią. Rządy sprawowali tu: Berberowie, Fenicjanie, Rzymianie, Wandalowie, Bizantyjczycy, Arabowie, Turcy, Hiszpanie i Francuzi. I wszyscy pozostawili tu swój ślad.
Kairuan, czyli „karawana”, został założony ok. 670 r. przez Ukbę Ibn Nafiego, wodza wojsk arabskiej dynastii Umajjadów, który wyruszył z Egiptu na podbój Afryki Północnej. To stąd – jak podkreślają źródła arabskie – nauki islamu powoli rozprzestrzeniały się na wszystkie zakątki Afryki.
Zanim stał się stolicą Ifrikijji – prowincji kalifatu, obejmującej ziemie dawnej rzymskiej prowincji Africa Proconsularis, był posterunkiem strzegącym szlaków karawan przed napadami Berberów.
Reklama
W latach 800 – 909 był stolicą afrykańskiego państwa Aghlabidów i na ten okres przypada największy rozkwit miasta. Stało się ono jedną z największych metropolii Morza Śródziemnego. Na początku X wieku Fatymidzi przenieśli stolicę do Al-Mahdijji.
Ku niepodległości
Stara stolica zaczęła tracić znaczenie i już nigdy nie odzyskała silnej pozycji politycznej sprzed wieków. Zachowała znaczenie jako centrum naukowe (działały tu m.in. sławne szkoły medyczna i filozoficzna) i religijne. Niewierni nie mieli tu wstępu prawie do końca XIX wieku.
W połowie XII wieku kraj i jej starą stolicę opanowali Almohadzi, pochodzący z Maroka, którzy za pośrednictwem dynastii Hafsydów rządzili regionem do 1534 r., gdy parowóz historii przyspieszył. Część kraju zdobył korsarz Khair ad-Din Barbarossa, sprzymierzony z Turkami. Tunezja stała się pionkiem w zmaganiach Turcji z Hiszpanią, a w 1574 r. została wchłonięta przez imperium osmańskie.
Aż do 1881 r., kiedy to Tunezję zaatakowała Francja, rządzili tu faktycznie zależni od Turcji bejowie. Kraj stał się francuskim protektoratem z zachowaniem formalnej władzy bejów. Niepodległość Tunezja uzyskała w 1957 r. Zniesiono poligamię, a kobietom przyznano prawa obywatelskie.
Minaret obserwacyjny
Wielki Meczet Sidi Ukby (nazwany tak na cześć założyciela miasta) wybudowano za czasów panowania emirów z dynastii Aghlabidów w IX wieku. Budowla uderza potęgą i minimalizmem. Ma surowy wygląd: masywne, skromnie zdobione ściany sprawiają wrażenie twierdzy, a nie miejsca kultu. Jego obronny charakter jest typowy dla wczesnoarabskiej architektury sakralnej. Jako jeden z pierwszych wielkich zabytków architektury islamskiej inspirował swoją budową inne meczety.
Reklama
Służył jako schronienie dla ludzi, a prawie 40-metrowy minaret – inspirowany latarnią aleksandryjską – bywał wieżą obserwacyjną. Z dziedzińca (wstęp jest dozwolony również dla osób niewiernych) można obserwować salę modlitewną, majestatyczny las arkad i starożytne kolumny. Dziedziniec może pomieścić nawet 150 tys. osób, a został zbudowany tak, by woda deszczowa, która spada rzadko i nagle, spływała do otworu w centralnej części, gdzie znajduje się cysterna zbierająca wodę.
Budowali, rozbierali
Warto pójść od Wielkiego Meczetu mniej więcej na południe wzdłuż masywnego muru obronnego z piaskowca z VIII wieku. W szczytowym okresie rozwoju miasta liczył kilkanaście kilometrów długości. Kolejni najeźdźcy rozbierali lub odbudowywali jego fragmenty; płaskie cegły wykorzystali jako ostatni Niemcy podczas II wojny światowej do budowy pasa startowego.
W obecnym – mniej więcej – stanie są od XVIII wieku, kiedy to wzmocnione zostały okrągłymi wieżami. Dziś mają ok. 7 km i cztery stare bramy. W połowie drogi z Wielkiego Meczetu do głównej bramy Bab asz-Szuhada trafimy na niewielki, ale jeden z najstarszych tutejszych zabytków: Meczet Trojga Drzwi (Mosquée des Trois Portas) z IX wieku. Nazwę tę zawdzięcza znajdującym się w fasadzie drzwiom do wnętrza, a zajmującym całą tę fasadę, osobnym dla mężczyzn, kobiet i dzieci. Jego budowę przypisuje się świętemu z Kordoby – Mohammedowi Ibn Kairounowi el-Maafriemu. Obok drzwi najbardziej charakterystycznym elementem są inskrypcje (znajdujące się nad łukami drzwi) zawierające cytaty z Koranu. Niegdyś miało tu siedzibę sufickie bractwo.
W stronę serca
Reklama
Nieco dalej, jeśli pójdziemy z Meczetu Trojga Drzwi, dotrzemy do bramy Bab asz-Szuhada. Po drodze odnajdziemy XIV-wieczną zawiję (kompleks religijny, na ogół ze szkołą i meczetem oraz siedzibą bractwa religijnego) Sidi Abid el-Ghariani. Odrestaurowana w latach 70. XX wieku jest dziś siedzibą stowarzyszenia chroniącego tutejszą medynę.
W pobliżu nietrudno odnaleźć studnię Bir Barouta, według legendy, źródło Ukby Ibn Nafiego, połączone, jak wierzą muzułmanie, ze studnią w Mekce. Inna legenda mówi, że kto napije się wody ze źródła, na pewno wróci do Kairuanu.
Brama Bab asz-Szuhada prowadzi do serca medyny, gdzie mieszka się, sprzedaje i kupuje, je i pije, odpoczywa i rozmawia, jak robiło się to w poprzednich wiekach. Otoczona murami medyna Kairuanu jest jednym wielkim bazarem.
Broda proroka
Warto przejść się wśród straganów drobnych sprzedawców handlujących na suku (targu) i zwrócić uwagę na te jego części, gdzie rozgrywa się ostra rywalizacja właścicieli straganów na najpiękniejsze dywany, które są dumą miasta. Warto zagłębić się w uliczki z domami o białych fasadach i jasnoniebieskich drzwiach z panującym tam ponadczasowym klimatem.
Położony po drugiej stronie medyny słynny Meczet Cyrulika (Zawija Sidi Sahab, nazywany też Meczetem Fryzjera lub Balwierza) szczyci się metryką z VIII wieku. Zawdzięcza nazwę pochowanemu tu przyjacielowi proroka Mahometa Abu Zam’ahowi el-Belawiemu. Znany był on z tego, że nosił przy sobie włosy z brody twórcy islamu. W XV wieku do meczetu przyłączono zawiję i otaczając całość murem, stworzono sanktuarium.
Dziś jest jednym z głównych celów pielgrzymów odwiedzających to miasto. Co ciekawe, wśród przyjezdnych sporo jest młodych kobiet, które spodziewają się, że zostaną obdarzone płodnością.