Reklama

Wiara

Teolog odpowiada

Wiara a uczucia

W naszym życiu pojawiają się bardzo ważne pytania. Dotyczą one spraw codziennych, przeżywanych problemów, ale także przyszłości. Jako katolicy powinniśmy zdawać sobie sprawę z tego, że wiara może dać odpowiedzi na wielkie wyzwania egzystencjalne ludzkiego życia. Czy autentyczna wiara ma coś wspólnego tylko z uczuciami? „Wiara nie rodzi się w pustce, w jakimś pozaświatowym kontakcie człowieka z Bogiem. Ona rodzi się w konkretnym miejscu i czasie – w domu dzieciństwa, w krajobrazach młodości, wśród konkretnych ludzi. Wiara nie jest zespołem poglądów. Ważne jest, w co wierzymy, ale jeszcze ważniejsze, Komu wierzymy” – powiedział Benedykt XVI w 2006 r. w Krakowie. Dla człowieka wierzącego życie jest nie tylko sentymentalną wędrówką, ale także drogą wiary. Oczywiście, uczucia i wspomnienia są bardzo ważne w życiu człowieka, ale w praktykowaniu wiary chodzi także o mocne stąpanie po ziemi i danie prymatu Bogu.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wiara chrześcijańska to nie są jakieś wrażenia, wspomnienia z dzieciństwa, ale to jest realna więź z Bogiem. Wiara, która w swej istocie jest spotkaniem z Bogiem, domaga się ze strony człowieka całościowego zaangażowania, a zatem obejmuje nasze uczucia, serce, inteligencję, wolę, cielesność, emocje,relacje. Powinna prowadzić do przemiany naszego życia, ale także działań, wyborów i ocen. Benedykt XVI w swoim nauczaniu zwracał uwagę na realizm wiary, która ma też wymiar praktyczny, jest obecna w konkrecie życia. Również papież Franciszek uczy: „Wiele osób doświadcza pustki wokół siebie i w sobie, inni żyją w niepokoju i niepewności z powodu niedostatku i konfliktów. Wszyscy potrzebujemy właściwych odpowiedzi na nasze najbardziej głębokie pytania egzystencjalne. W Chrystusie, i tylko w Nim, można znaleźć prawdziwy pokój i spełnienie każdej ludzkiej tęsknoty. Jezus zna ludzkie serce jak nikt inny. I dlatego tylko On może je uzdrowić, obdarowując go życiem i pociechą”.

Realizm wiary opiera się na prawdzie o Wcieleniu, gdy „Słowo stało się ciałem” (J 1, 14). „Fakt wcielenia Boga, który stał się człowiekiem, tak jak my, ukazuje nam niesłychany realizm Bożej miłości. Działanie Boga, w istocie, nie ogranicza się do słów, możemy nawet powiedzieć, że On nie poprzestaje na mówieniu, lecz zanurza się w naszą historię i bierze na siebie trudy i ciężar życia ludzkiego. (...) Sposób działania Boga jest silnym bodźcem do zadania sobie pytania o realizm naszej wiary, która nie powinna ograniczać się do sfery uczuć i emocji, ale musi wejść w konkret życia, czyli ma dotykać nasze życie na co dzień i kierować nim w praktyczny sposób. Bóg nie zatrzymał się na słowach, ale wskazał nam, jak żyć, dzieląc nasze własne doświadczenie, z wyjątkiem grzechu” – powiedział podczas jednej z katechez Benedykt XVI.

Wiara praktykowana na co dzień, chodzenie do kościoła niezależnie od pogody, trwanie przy osobie cierpiącej, konkretna pomoc niesiona bliźniemu w każdej sytuacji pokazują, że wiara jest nie wspomnieniem, ale realizmem chrześcijańskim.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2023-07-31 23:30

Oceń: +6 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Dlaczego lipiec jest poświęcony Krwi Chrystusa?

W duchowości katolika bardzo ważną rolę spełnia odmawianie litanii – w maju do Matki Bożej, a w czerwcu do Najświętszego Serca Pan Jezusa. W tych miesiącach zatrzymujemy się przy Sercu Maryi i Sercu Jezusa. W lipcu natomiast wielu z nas odmawia każdego dnia Litanię do Najdroższej Krwi Chrystusa Pana. W ten sposób przypominamy sobie, że zostaliśmy odkupieni Jego Krwią.

W przeszłości pierwsza niedziela lipca związana była z nabożeństwem do Najdroższej Krwi Chrystusa. Tak jest do dzisiaj w zgromadzeniach zakonnych żyjących duchowością Krwi Chrystusa. Święty Jan XXIII listem apostolskim Inde a primis (30 czerwca 1960 r.) wyjaśnił sens nabożeństwa do Krwi Chrystusa i zaaprobował litanię. „To nabożeństwo zostało nam wpojone już w życiu rodzinnym, od wczesnych lat naszego dzieciństwa. Pozostaje nam w pamięci żywe wspomnienie naszych sędziwych rodziców recytujących w dniach miesiąca lipca Litanię do Najdroższej Krwi” – napisał. „Papież dobroci” zachęcał wiernych, aby w lipcu tematem swych rozmyślań uczynili Krew Chrystusa: „Niechaj rozważają o niesłychanie obfitej i nieogarnionej wartości tej Krwi prawdziwie najdroższej” – argumentował. Pokreślił, że centrum adoracji Krwi Chrystusa jest chwila jej podniesienia podczas ofiary Mszy św., a swe przedłużenie znajduje ona w akcie Komunii eucharystycznej. „Jest rzeczą ze wszech miar słuszną i zbawienną, aby adoracja uwielbienia kielicha Krwi Nowego Przymierza, zwłaszcza w chwili jego podniesienia podczas ofiary Mszy św., znajdowała swe przedłużenie w akcie komunii z tą samą Krwią, nierozerwalnie związaną z ciałem Zbawiciela w sakramencie Eucharystii. Dlatego w jedności z kapłanem celebransem wierni prawdziwie mogą powtarzać w myślach słowa, które on wymawia w czasie komunii: «Podniosę kielich zbawienia i wezwę imienia Pana... Krew Chrystusa niechaj mnie strzeże na życie wieczne. Amen»” – czytamy w Inde a primis. Do szerzenia tego nabożeństwa przyczynili się św. Kasper del Bufalo i św. Maria de Mattias.
CZYTAJ DALEJ

USA: strzelanina i pożar w świątyni mormonów. Zginęło pięć osób

2025-09-29 07:20

[ TEMATY ]

świątynia

pożar

strzelanina

mormoni

Adobe Stock

Atak na świątynię mormonów w USA

Atak na świątynię mormonów w USA

Co najmniej cztery osoby zginęły, a osiem innych doznało obrażeń w wyniku niedzielnego ataku na świątynię Jezusa Chrystusa Świętych w Dniach Ostatnich w miejscowości Grand Blanc w stanie Michigan. Zginął również sprawca zastrzelony przez policję.

Powołując się na źródła policyjne, telewizja CNN poinformowała, że w niedzielę rano uzbrojony napastnik staranował autem wejście do kościoła mormonów podczas nabożeństwa, otworzył ogień z broni palnej, a następnie podpalił budynek. W zniszczonej świątyni mogą nadal znajdować się kolejne ofiary.
CZYTAJ DALEJ

Wdzięczność, wspomnienia i modlitwa

2025-09-29 23:08

ks. Jakub Oczkowicz

Spotkanie w Terliczce

Spotkanie w Terliczce

Zgromadzonych w Sanktuarium powitał ks. Paweł Ciba, proboszcz parafii i jednocześnie przewodnik jednej z grup pielgrzymkowych. Eucharystii przewodniczył bp Edward Białogłowski, a koncelebrowali ją m.in. ks. Jakub Nagi, dyrektor pielgrzymki, ks. Władysław Jagustyn, ojciec duchowny pątników, a także księża przewodnicy poszczególnych grup. Homilię wygłosił ks. Mariusz Uryniak, wicedyrektor rzeszowskiej pielgrzymki, który w swoim słowie zachęcał do pielęgnowania owoców drogi na Jasną Górę w codziennym życiu oraz do odkrywania obecności Boga w zwyczajności.

Ks. Uryniak podkreślił, że najgorszym błędem człowieka wierzącego jest zatrzymanie się w miejscu. „Najgorzej jest, kiedy człowiek bojąc się podjąć jakiegoś trudu zatrzymuje się w miejscu” – mówił, wskazując, że pielgrzymka przypomina nam o tym, iż życie chrześcijanina jest nieustanną drogą, wymagającą dynamiki, odwagi i szukania rozwiązań. Kaznodzieja zachęcał, aby każdy z uczestników spotkania uczynił ze swojego życia taką codzienną pielgrzymkę, która prowadzi przez małe akty dobra do spotkania z Bogiem.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję