W uroczystość Najświętszego Ciała i Krwi Pańskiej, podczas Sumy odpustowej w krakowskiej bazylice Bożego Ciała licznie zebrani wierni – goście oraz parafianie byli świadkami prawykonania utworu Missa in honorem sanctissimi Corporis et Sanguinis Jesu Christi skomponowanego przez prof. Henryka Jana Botora.
Geneza
W klasztorze Bożego Ciała jesteśmy od 1405 r. – przypomina w rozmowie z Niedzielą ks. Soboń i zaznacza, że na przestrzeni wieków kanonicy laterańscy byli także mecenasami kultury, co można dostrzec m.in. w pięknym wystroju bazyliki. Zauważa, że dzisiaj nie przywiązuje się takiej wagi do powstawania nowych dzieł głoszących chwałę Pana. – Remontujemy, odnawiamy, ale co zostanie po nas? – pyta i wyjaśnia, że zamówiony u prof. Botora utwór ma upamiętniać nasze czasy.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Profesor Botor, wykładający w Katedrze Muzyki Religijnej Akademii Muzycznej w Krakowie, jest wybitnym kompozytorem, wirtuozem organów, dyrygentem i pedagogiem. Jego utwory sakralne, np. Missa Joannis Pauli Secundi (zabrzmiała w 2016 r. w trakcie ŚDM w Krakowie) czy pieśni: Misericordias Domini i Deus Caritas est, są dobrze znane w Kościele, ale pan profesor skomponował także wiele utworów instrumentalnych o charakterze świeckim, np. koncert na skrzypce i orkiestrę symfoniczną dedykowany Kai Danczowskiej czy muzykę do filmów. W rozmowie z Niedzielą zauważa, że z powodu licznych kompozycji o charakterze religijnym, których jest autorem, zaszufladkowano go jako kompozytora religijnego, co nie jest do końca prawdą i co sprawia, że raczej nie przyjmuje takich zamówień. Jednak tym razem nie odmówił. – W bazylice Bożego Ciała, upamiętniającej cud eucharystyczny, jest wyjątkowy proboszcz, który mnie przekonał – przyznaje prof. Botor i dodaje: – Widziałem, jak bardzo mu zależy na parafii, jak się stara o bazylikę, o organy, ale też o duchowy rozwój wiernych. Także to miejsce jest dla mnie wyjątkowe. Lubię ten kościół i znajdującą się nieopodal świątynię św. Katarzyny. Jako student przechodziłem tymi ulicami, zatrzymywałem się w tych kościołach.
Prawykonanie
Mszę ku czci Najświętszego Ciała i Krwi Jezusa Chrystusa (to przetłumaczony tytuł utworu) wykonały połączone zespoły: Krakowski Chór Lekarski, Chór Męski „Cantores Sancti Nicolai” z Bochni, Chór Bazyliki Bożego Ciała oraz orkiestra symfoniczna bazyliki Bożego Ciała i organista – Jarosław Raczek. Przygotowania do prawykonania trwały kilka miesięcy. Zaproszone do współpracy zespoły pracowały nad materiałem, a przed Bożym Ciałem odbywały się połączone próby także pod okiem kompozytora.
– Chóry były przygotowywane przez dwóch chórmistrzów – informuje pan profesor. Zaznacza starania parafii w tym zakresie. – Podczas ostatnich prób, już przed prawykonaniem, zająłem się szczegółami dotyczącymi m.in. tempa, dynamiki – wyjaśnia kompozytor i podkreśla ogrom pracy włożonej w przygotowania przez chóry i orkiestrę.
Ale było warto! Już w czasie homilii abp Józef Michalik zauważył szczególne wydarzenie, ważne na drodze formacji piękna kultury chrześcijańskiej i polskiej kultury muzycznej. – Jesteśmy uczestnikami Mszy świętej... – powiedział hierarcha i zauważył: – Autor pomaga nam zatęsknić za tym pięknem nieskończonym. Pięknem, które ukryte jest w Bogu, a które ludzie przez twórczą pracę, pomnażając zdobycze kultury, pomagają i nam odkrywać, i wznosić się ku temu nieskończonemu pięknu.
Nagroda
Reklama
– Przeżyliśmy niezwykłą ucztę duchową – przyznał w rozmowie z Niedzielą proboszcz parafii i dodał, że uczestniczący w uroczystości odpustowej goście byli zachwyceni utworem. Zaznaczył: – Mówili, że chociaż biorą udział w różnych wydarzeniach, to z takim przeżyciem duchowym spotykają się nieczęsto.
Wielkie brawa zgotowali kompozytorowi i całemu zespołowi wykonawców słuchacze. Po zakończeniu wielu dziękowało za duchową ucztę. – To jest zawsze niesamowite, gdy ktoś podchodzi, gratuluje i wyznaje, że mocno przeżył tę muzykę – zapewnia prof. Botor. I zauważa: – To bardzo duża nagroda dla twórcy, który komponując, ma przecież różne pytania, wątpliwości. Taka postawa odbiorców, dla których była to forma modlitwy, jest szczególnie cenną nagrodą.
Proboszcz parafii zaznacza, że projekt został zorganizowany przez fundację Life and Art, a sfinansowany przez Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego ze środków pochodzących z Funduszu Promocji Kultury, w ramach programu „Zamówienia kompozytorskie”, realizowanego przez Narodowy Instytut Muzyki i Tańca. Zapytany o losy dzieła informuje: – Pan profesor ma napisać transkrypcję na organy, co pomoże nauczyć się wykonywać utwór parafianom, pod kierunkiem organisty. Melodia śpiewanej Mszy świętej... nie jest zbyt trudna. Stąd nadzieja, że z tym utworem nasza wspólnota będzie się utożsamiać.