Centrum Służby Rodzinie w Łodzi obchodzi w tym roku 25-lecie istnienia. Z tej okazji abp Grzegorz Ryś celebrował Mszę św., podczas której obecni byli przedstawiciele władzy miasta, pracownicy, sponsorzy, a także podopieczni dzieł łódzkiej instytucji. – Te 25 lat to wysiłek wielu osób, tj. mec. Marii Sawickiej, Włodzimierza Fijałkowskiego czy ks. Stanisława Kaniewskiego. Jestem przekonany, że na tamte czasy był to wysiłek bardzo nowatorski, aby zebrać wiele dzieł na rzecz rodziny w jednej instytucji. Myślę, że największym podsumowaniem jest wdzięczność tym wszystkim, którzy przyczyniają się do tego, byśmy mogli istnieć, funkcjonować, służyć i pomagać. Oprócz potrzeb ekonomicznych jest potrzeba poczucia bezpieczeństwa, stabilności, ale także budowania umiejętności bycia razem, odkrywania siebie i relacji w świecie współczesnym – podkreślał ks. Arkadiusz Lechowski, dyrektor CSR w Łodzi.
W homilii metropolita łódzki wyjaśnił, jak należy pomagać współczesnej rodzinie, przechodzącej wiele kryzysów. – Nie wystarczy rodzinie pomóc w ten sposób, że się zabezpieczy środki, że się napisze jej nowe programy, nawet nie w ten sposób, że się znajdzie ludzi na tyle kompetentnych, że te wszystkie programy zrealizują. Żeby pomóc rodzinie, trzeba jej dać właściwą rodzinę. Nie da się inaczej. Wszystko inne jest potrzebne, ale jeśli nie dacie rodzinie, która jest w kryzysie doświadczenia, prawdziwej rodziny, wszystko jest niewystarczające – powiedział łódzki duchowny.
Centrum Służby Rodzinie, które powstało w 1998 r., dziś koordynuje działanie Domu Samotnej Matki, Archidiecezjalnego Ośrodka Adopcyjnego oraz Fundacji Służby Rodzinie „Nadzieja”.
Pomóż w rozwoju naszego portalu