Chcemy, żeby kult św. Weroniki Giuliani na nowo odżył w naszym mieście i w całej diecezji – mówi ks. Tomasz Sałatka, proboszcz parafii Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski w Gorzowie Wlkp.
W gorzowskim kościele przy ul. Żeromskiego znajduje się kaplica, a w niej relikwie św. Weroniki Giuliani (cząstka serca). Znalazły się tu dzięki staraniom proboszcza, śp. ks. Romana Harmacińskiego, który był zafascynowany postacią tej świętej. Księdzu Harmacińskiemu bardzo zależało na tym, by św. Weronika wypraszała szczególne łaski parafii i miastu, dlatego starał się szerzyć historię jej życia i zachęcał do modlitwy za jej wstawiennictwem. Wtedy też została podjęta decyzja, by podczas rozbudowy kościoła utworzyć osobną kaplicę poświęconą tej patronce.
Uroczysta instalacja relikwii miała miejsce 9 marca 1997 r. W tym samym roku erygowano w parafii Bractwo Męki Pańskiej, a 10 lat później bp Adam Dyczkowski ustanowił tu sanktuarium św. Weroniki Giuliani.
W ostatnim czasie parafia podjęła działania, które mają na celu ożywienie kultu św. Weroniki. – Ten kult był na początku bardzo żywy, z biegiem czasu niestety przygasł, więc staramy się go przypomnieć wiernym. Udało się nam wykonać pewne prace remontowe w kaplicy. Krzyż ze ściany bocznej przenieśliśmy na ścianę główną. Zostało wyrzeźbione stygmatyczne serce św. Weroniki. W kaplicy pojawiło się również Siedem Boleści Matki Bożej, ponieważ św. Weronika miała do nich nabożeństwo. Dodatkowo zainstalowaliśmy ekran do wyświetlania pieśni, żeby ułatwić włączenie się w śpiew podczas Mszy św., które sprawujemy w tej kaplicy w każdy piątek rano – mówi ks. Tomasz Sałatka. Kult św. Weroniki zachęca do pobożności związanej z rozważaniem Męki Pańskiej. Co roku we wrześniu odbywa się również Triduum połączone z odpustem. – Wprowadziliśmy adorację Najświętszego Sakramentu, a także Mszę św. w każdy pierwszy piątek miesiąca o godz. 15 w intencji tych wszystkich, którzy odeszli od Pana Boga. Biskup zatwierdził też nową modlitwę, którą ułożył ks. Grzegorz Cyran. Przy kościele na dniach pojawi się duży banner z informacją o naszym sanktuarium. Przede wszystkim modlimy się za wstawiennictwem św. Weroniki. To żywa modlitwa świadczy o kulcie.
W parafii, mieście i diecezji
W 2027 r. przypada 300. rocznica śmierci św. Weroniki. – Myślę o tym, by z tej okazji zorganizować w parafii peregrynację ikon świętej, może nawet uda się rozszerzyć tę inicjatywę na całe miasto. Będę rozmawiał z księdzem biskupem, by spróbować rozkrzewić kult św. Weroniki Giuliani również na poziomie diecezji. Kiedy prowadzę rekolekcję, mówię właśnie o tej świętej. Zależy mi na tym, żeby zaistniała w świadomości diecezjan, żeby ludzie wiedzieli, że mamy w diecezji takie sanktuarium – podkreśla ks. Tomasz. – Uważam, że to sanktuarium jest wielką łaską dla parafii i dla Gorzowa – dodaje.
Zadośćuczynienie
Gdy św. Weronika Giuliani miała zaledwie 10 lat, zapragnęła oddać się na służbę Panu Jezusowi i poświęcić się za grzechy ludzkości. Jej życie nacechowane było cierpieniem zadośćuczyniającym; cierpienie dla miłości stało się też programem jej życia zakonnego. Miała widzenie piekła, widziała spadające tam dusze. Spytała anioła, kiedy one stamtąd wyjdą, a gdy usłyszała, że nigdy, powiedziała, że w takim razie ona będzie „bramą, aby nikt nie został potępiony”. – Myślę, że obecny czas zaprasza nas do przybliżenia sobie charyzmatu św. Weroniki Giuliani, czyli do ofiarowywania swoich modlitw i cierpień w intencji tych, którzy zagubili się na drogach wiary, odeszli od Boga i Kościoła, nie wiedzą jak żyć, są poranieni. Nasze sanktuarium jest dobrym miejscem do tego, by ludzie na nowo budowali swoją relację z Panem Bogiem. Zapraszam tu ludzi, którzy bardzo cierpią z powodu tego, że ich bliscy odeszli od Boga – mówi ks. Sałatka.
Włoski związek szermierki z radością poinformował, że od połowy tego miesiąca jego członkowie mają swoją patronkę. Za pośrednictwem watykańskiej Kongregacji Kultu Bożego i Sakramentów papież Franciszek wyraził zgodę na ogłoszenie nią świętej Weroniki Giuliani, zakonnicy klaryski żyjącej na przełomie XVII i XVIII wieku.
W 1677 roku, a więc gdy miała zaledwie siedemnaście lat, przyszła święta słysząc o zbliżającej się wojnie ćwiczyła się w fechtunku, dochodząc do perfekcji w posługiwaniu się szpadą. Później w wielu swoich widzeniach utożsamiała białą broń z cnotami, niezbędnymi w bogobojnym życiu.
Na drodze do nieba grożą nam różne niebezpieczeństwa. Podobnie
jak podróżny potrzebuje na niepewnych drogach przewodnika, tak nam
na trudnych drogach do wieczności dał Pan Bóg przewodnika - Anioła,
którego zwiemy Aniołem Stróżem. Kojarzy się nam ten Niebiański Duch
z obrazkiem przedstawiającym dziecko, idące po wąskiej kładce nad
przepaścią - a za nim skrzydlaty Anioł Opiekun. Z ufnością modlimy
się co dzień do Niego, by nam spieszył z pomocą w dzień i w nocy: "
Strzeż duszy, ciała mego i zaprowadź mnie do żywota wiecznego". Kościół
wspomina ich liturgicznie 2 października. Tego dnia Kościół modli
się za ich wstawiennictwem i ich wstawiennictwu poleca. Jest to więc
szczególny dzień, by uświadomić sobie ich rolę w naszym życiu chrześcijańskim.
Lex orandi est lex credendi - mówi teologiczne adagium.
Prawo modlitwy jest prawem wiary. Współczesne prądy teologii postawiły
jako dyskusyjny problem Aniołów, ich istnienia i ich roli. Niezależnie
od dyskusji teologów Lud Boży modli się i liturgią 2 października
potwierdza wiarę w istnienie Aniołów, a także ich specjalne funkcje
odnośnie poszczególnych wiernych i społeczności. Wiara ta mówi, iż
Bóg dał każdemu człowiekowi opiekuna - Anioła, aby był jego szczególnym
stróżem na drodze przez ziemię do Królestwa niebieskiego. Największy
teolog średniowiecza, św. Tomasz z Akwinu, utrzymuje, że w chwili,
gdy przychodzi na świat dziecko, Bóg przywołuje jednego ze swych
cudownych Aniołów i oddaje noworodka jego specjalnej opiece. Każdy
człowiek, heretyk czy katolik, ma swego Anioła Stróża. Anioł jednak
nie potrafi ingerować w naszą wolną wolę, lecz działa w sferze naszych
wspomnień, przypominając nam wyraźnie o czymś, co powinniśmy zrobić
lub też ostrzegając przed czymś. Życzliwie wpływa na naszą wyobraźnię
i motywy postępowania, przekonując nas, namawiając do zwalczania
naszej słabości oraz złych skłonności. To on natchnie nas czasami
wspaniałymi ideałami i zachęca do nowego, większego wysiłku.
Nauka ta niesie nam pociechę i ukazuje dobroć Boga, mając
głębokie podstawy biblijne. Pismo Święte 300 razy mówi o Aniołach,
przytaczając rozmaite ich zadania, które spełniają z rozkazu Bożego,
choćby np. z Dziejów Apostolskich: "Ale Anioł Pański w ciągu nocy
otworzył bramy więzienia i wyprowadził ich" (Dz 5, 19); "I natychmiast
poraził go (Heroda) Anioł Pański dlatego, że nie oddał czci Bogu,
a stoczony przez robactwo wyzionął ducha" (Dz 12, 23). Sam Pan Jezus
przestrzegając przed zgorszeniem powiedział: "Powiadam wam, że aniołowie
ich (tzn. dzieci) w niebie wpatrują się zawsze w oblicze Ojca mego,
który jest w niebie" (Mt 18, 10).
Wśród aniołów jest hierarchia. Archaniołowie: Rafał -
Bóg uzdrawia, Gabriel - Moc Boża, Michał - Któż jak Bóg! Rafał -
dany jako towarzysz Tobiaszowi w drodze do Rages (Tob 8, 3), uwolnił
córkę Raguela Sarę od demona Asmodeusza i szczęśliwie przyprowadził
Tobiasza do domu i ojcu Tobiasza przywrócił wzrok. Gabriel - jest
zwiastunem narodzin Jana Chrzciciela i nawet samego Syna Bożego.
Michał - książę niebieski, wódz broniący nas w walce przeciw złości
i zasadzkom szatana, który mocą Bożą strącił do piekła Lucyfera i
jego adherentów.
Prawda o Aniołach Stróżach, którą liturgia przypomina
nam 2 października, rozszerza nasze horyzonty, pozwala nam patrzeć
na świat nie tylko poprzez zmysłowe poznanie, szkiełko i oko uczonego
przyrodnika, fizyka, ale w duchu wiary dostrzegać to, co dla zmysłów
wszakże niedostępne, ale rzeczywiste, bardzo rzeczywiste. Z tego
poznania trzeba nam także wyciągać prawdziwe wnioski, aby żyć w atmosferze
spraw Bożych we wspólnocie z Bogiem i wszystkimi bytami, które Mu
służą.
W środę ok. godz. 6.37 doszło do incydentu w pobliżu rurociągu z gazem. Straż Graniczna przez swoje systemy obserwacyjne zauważyła rosyjski kuter, który zatrzymał się w pobliżu gazociągu - poinformowała rzeczniczka MSWiA Karolina Gałecka. SG poleciła jednostce opuszczenia rejonu rurociągu, co zostało wykonane.
Rzeczniczka prasowa Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji Karolina Gałecka poinformowała w czwartek podczas konferencji prasowej, że w środę ok. godz. 6.37 doszło do incydentu w pobliżu rurociągu z gazem. - Straż Graniczna przez swoje systemy obserwacyjne zauważyła rosyjski kuter, który płynął oczywiście z kierunku Rosji - poinformowała. Zaznaczyła, że na ok. 20 minut zatrzymał się w okolicach rurociągu z gazem. - Dryfował ok. 300 metrów w okolicach rurociągu z gazem, poprzez który z platformy gaz jest wydobywany na ląd. Dopytywana o lokalizację incydentu odmówiła podania szczegółowych informacji.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.