Odpowiedź na pytanie: dlaczego jemy? – jest oczywista. Z medycznego punktu widzenia chodzi o zaspokojenie potrzeb energetycznych organizmu, dostarczenie składników odżywczych i wody. Jednak to nie wszystko. Jedzenie przez swój smak, kolor i zapach może – i powinno – dostarczać pozytywnych wrażeń; nie ma nic złego w tym, że myślimy o nim jako o źródle przyjemności. Wspólne posiłki służą zacieśnieniu relacji w gronie rodziny i przyjaciół, na kartach Biblii znajdziemy wiele opisów celebrowania posiłków.
Obecnie jednak rzadziej zwracamy uwagę na celebrowanie posiłków, może z wyjątkiem specjalnych okazji, takich jak wieczerza wigilijna i uroczystości rodzinne. Bywa, że zamiast zjeść śniadanie w domu, wielu z nas je w drodze do pracy kupioną na stacji benzynowej kanapkę, z kolei lunch – nad klawiaturą komputera. Dużym błędem w przypadku uczniów jest zastępowanie pełnowartościowego śniadania zjadanymi w pośpiechu zbożowymi kulkami z mlekiem z kartonu, a obiadu – polaną obficie ketchupem zapiekanką.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Jeżeli w tych opisach znajdujemy coś z naszych nawyków żywieniowych, jest to sygnał, że sytuacja dojrzała do zmian, zarówno pod względem zawartości diety, jak i sposobu odżywiania. Utrwalony przez wiele lat nawyk pospiesznego jedzenia może być jednak trudny do wykorzenienia. Dlatego warto zacząć od przeanalizowania bilansu korzyści, które może przynieść zmiana. Przede wszystkim jedzenie w pośpiechu sprzyja przejadaniu się, ponieważ przekazanie sygnału z żołądka do mózgu o tym, że pora zakończyć posiłek, trwa ok. 15-20 min. Jedząc szybko, pochłaniamy zwykle porcję, której wartość przekracza aktualne zapotrzebowanie energetyczne organizmu. Podobnie się dzieje, gdy jedzeniu np. kolacji towarzyszy inna, bardziej pochłaniająca nas czynność, np. oglądanie meczu czy serialu. Do kanonu dobrego wychowania należała kiedyś zasada, że podczas jedzenia nie czytamy książki lub gazety. Okazuje się, że zasady savoir vivre`u mają uzasadnienie zdrowotne. Koncentracja na posiłku, powolne gryzienie pokarmu pozwalają na rozpoczęcie procesu trawienia już na pierwszym etapie układu pokarmowego, który stanowi jama ustna i wydzielane w niej enzymy. Lepsze trawienie oznacza lepsze przyswajanie składników odżywczych: białka, węglowodanów, błonnika. Jest to ważne zwłaszcza u osób cierpiących na refluks pokarmowy, problemy jelitowe i inne dolegliwości układu trawiennego. Znaczenie ma również fakt, że gdy jemy szybko, połykamy duże ilości powietrza, narażając się na dyskomfort, odbijanie i ból brzucha. Bywa też, że pospieszne jedzenie jest sygnałem chorobliwych zaburzeń procesu odżywiania, takich jak np. bulimia.
Jak zacząć jeść uważnie? Przede wszystkim trzeba usunąć rozpraszacze – wyłączyć telewizor i odłożyć daleko smartfony, by nie kusiło nas przeglądanie mediów społecznościowych. Warto zarezerwować na posiłek odpowiednią ilość czasu, nakryć starannie stół. Wraz z mądrością wieków odziedziczyliśmy też krótką modlitwę przed posiłkiem, w której dziękujemy Stwórcy za otrzymane dary, myślimy o tych, którzy zatroszczyli się o ich przygotowanie, i o tych, którzy nie mają możliwości najedzenia się do syta. Ta modlitwa z pewnością pomoże w nauce uważnego jedzenia, w docenieniu piękna chwili, w której nie spiesząc się, spożywamy posiłek z bliskimi, w redukcji stresu i umocnieniu pozytywnych relacji, których tak bardzo potrzebujemy.